Narkotyki

[Mania]

Witam. Mam na imię Monika i jestem nowa na forum. Jestem magistrem pedagogiki społecznej i aktualnie studiuję podyplomowo resocjalizację i profilaktykę społeczną. Jestem też kuratorem społecznym. Został mi powierzony dozór na 17-letnim chłopakiem, który otrzymał wyrok za znęcanie się nad matką. Jest agresywny i ciągle żąda od niej kolosalnych sum pieniędzy. Podejrzewamy, że bierze narkotyki, dlatego potrzebne są mu pieniądze i dlatego wszczyna awantury w domu, by je dostać. Z tego, co się dowiedziałam nieoficjalnie ma też długi. Myślałam o tym, by nakłonić go do wykonania testów na obecność narkotyków, ale on się nie zgodzi. Sam bowiem twierdzi, że nic nie bierze. Jeśli okazałoby się, że coś bierze, można byłoby zaproponować mu terapię.Co zrobić w takiej sytuacji? Chcę poznać przyczynę Jego agresji?

[eipiem]

Mania,

czy oprócz dozoru Sąd nie nałożył na skazanego żadnych obowiązków?

[Mania]

Hej, dzięki za kontakt. Oprócz oddania skazanego pod dozór kuratora na okres próby 3 lat, sąd nie nałożył innych obowiązków. Chcę pomóc temu człowiekowi, bo jest młody i może zniszczyć sobie życie.



Jestem tu nowa i pomyliłam kategorie. Mój problem pojawił się w kategorii kuratorów rodzinnych, a ja jestem kuratorem dla dorosłych. Sorki.

[WaldekB]

Musisz w sprawozdaniu z przebiegu dozoru zasugerować swojemu kuratorowi zawodowemu, by ten rozważył możliwość wystąpienia wobec dozorowanego z wnioskiem kuratora o ustanowienie obowiązku poddania się leczeniu odwykowemu od narkotyków(podstawa prawna art.72 par.6 i art. 74 par.2 kodeksu karnego i art. 173 par. 2 punkt 3 kodeksu karnego wykonawczego).
Oczywiście, musisz również poprzeć swoje stanowisko stosownymi argumentami. Pozdrawiam!

[Mania]

[color=red][size=9]---------- 17:02 30.12.2006 ----------[/size][/color]

Dzięki za pomoc!!!

[color=red][size=9]---------- 18:27 ----------[/size][/color]

Wiem, że jest możliwość wystąpienia do sądu, by nałożył obowiązek poddania dozorowanego leczeniu odwykowemu. Ale ja dopiero teraz objęłam dozór nad skazanym. odbyłam dopiero pierwszą rozmowę z Nim.Z relacji mamy i dzielnicowego wynika, że chłopak ma problem z narkotykami, ale on zaprzecza. Chcę zaproponować mu wykonanie testów na obecność narkotyków, by mieć pewność. A co jeśli się nie zgodzi?

[marianna13]

Maniu , dostałaś trudny przypadek i wymagający dużego zaangażowania.
Zaraz przy objęciu dozorem osoby 17-latka trudno uzyskac jego pełną aprobatę i zrozumienie twojej troski o jego dobro. Nawet sąd skazał go za znęcanie sie nad rodziną i nie nałożył dodatkowych obowiązków . Widocznie sam dozorowany nie chce przyznać się do uzależnienia od narkotyków. To bardzo niedojrzała osobowość.
Zacznij od częstych wizyt i w większości niezapowiedzianych. Skup się na jego zachowaniu w rodzinie i problematyce znęcania ,nawet w przypadku , gdy wszystko wskazuje na spożywnie narkotyków po czasie odkryjesz i inne przyczyny jego niedostosoawania w rodzinie. Zdobądż zaufanie tego młodego człowieka , a sam zacznie zadawać pytanie i szukać pomocy.
Natomiast . gdy jego zachowanie nie ulegnie zmianie i nadal będzie przejawiał agresywne zachowanie zagrażające jego rodzinie i jemu samemu zgłoś kuratorowi zawodowemu koniecznośc złożenia wniosku o zarządzenie wykonania kary pozbawienia wolności .