autor: jolaszek » 17 lut 2007, 9:55
Nie wspominasz ile lat ma twój podopieczny, ale skoro piszesz pod dozorem to zakładam, że jest dorosły. Ja poszłabym w dwóch kierunkach. Pracowałabym nad tym, aby matka spróbowała coś z tą sytuacją zrobić. Natomiast jeśli chłopak jest dorosły i mógłby się usamodzielnić, to może rozwiązałoby jego problem i Twoje obawy.