Bardzo proszę pomóżcie mi :(

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Bardzo proszę pomóżcie mi :(

Postautor: misiunia » 11 maja 2007, 22:16

Witam. Mam problem i boję się że sama sobie nie poradzę. Liczę na Waszą pomoc. Mam panią kurator (kurator sądowy)wiem,że nie jest obiektywna. Podam przykład: we środę kiedy oostatnio nas odwiedziła zarzuciła mi np.: że nie mam w domu mleka dla dzieci i tak napisała w swoich notatkach, pomimo iż pokazałam jej 2 i pół litra mleka. Napisała,że nie ma w domu jedzenia dla dzieci, chociaż pokazałam jej pełną lodówkę. Mówi przy dzieciach,że zostaną zabrane do domu dziecka,a potem w nocy dzieci zrywają się z krzykiem. Muszę tłumaczyc im,że nie pozwolę ich zabrac,chociaż sama przestaję w to wierzyc i bardzo się boję. Nie wiem jak sobie poradzic. Jesli pani kurator przychodzi sama jest miła i sympatyczna, nawet radziła mi żebym wzięla z mężem rozwód i przez to miała więcej pieniędzy od państwa. Jednak kiedy przychodzi np.: z panią z MOPS wtedy sprawia wrażenie jakby się popisywała władzą,jest nie miła i pokazuje swoją wyższośc nad nami. Błagam Was pomóżcie mi, bo bardzo się boję. Nie przeżyję rozstania z dziecmi które są całym moim światem.
misiunia
 
Posty: 2
Rejestracja: 11 maja 2007, 21:59
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: tomek » 11 maja 2007, 23:22

Jeżeli jest to kurator społeczny, można się udać do kuratora zawodowego, jeżeli zaś zawodowy - do kierownika Zespołu Kuratorskiego w celu wyjaśnienia tych kwestii. Obie te osoby znależć można w Sądzie właściwym dla swojego miejsca zamieszkania. I myślę, że to tyle co można tu pomóc. Nie można na forum rozstrzygać takich spraw, ponieważ jest tu przedstawione zdanie tylko jednej ze stron. Pozdrawiam
tomek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 201
Rejestracja: 19 lut 2006, 21:27
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: misiunia » 12 maja 2007, 8:37

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Masz rację, to zdanie tylko jednej ze stron, ale Twoja odpowiedź jest odpowiedzią na moje pytanie. Wiem już gdzie udac się z tym problemem. Pozdrawiam cieplutko. :)
misiunia
 
Posty: 2
Rejestracja: 11 maja 2007, 21:59
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość

cron