jestem kuratorem i proszę o pomoc w pewniej sprawie

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

jestem kuratorem i proszę o pomoc w pewniej sprawie

Postautor: Roksana » 22 gru 2007, 18:00

Witam, miałam kiedyś dozór nad konkubina oraz jej konkubentem w sprawie sprawowania obieki nad 2 dzieci (jedno 4 lata, drugie 7 lat) niestety konkubina poprosiła o zmiane kuratora ze względu na bliską znajomość ( jej siostra to moja koleżanka, a jej konkubent był kiedys dawno temu kolegom mojej zmarłej matki ) mimo wszystko spawe mi odebrano. Jednak często widuje się z tym konkubentem i wiem, że źle się u nich dzieje, konkubina nie gotuje, robi bezpodstawne awantury, szykanuje dzieci przeciwko ojcu, nie zajmuję się domem. ponadto chciałam dodać, iż matka tej kobiety również zachowuję się dziwnie i krzywdziła w podobny sposób swoją rodzinę dlatego też może się wydawać, że to jakaś dziedziczna choroba, bo wiem, że owa konkubina jest "dziwną" osobą i nie staram się bronic jej konkubenta ale fakty są faktami. Ten Pan mam nową kuratorkę jednak ta Pani nie reaguje na jego prośby by np przyszła i zobaczyła, że w domu jest nieład, dzieci głodne ( ten Pan pracuje i nie ma czasu byc cały czas w domu a konkubina nie pracuje ) kuratorka ta mieszka 5 min. drogi od nich. DLATEGO MAM PYTANIE JAK MOGE POMÓC TEJ RODZINIE? CHODZI TU PRZECIE¯ O DZIECI. Informowała kuratorke zawodową o sytuacji i potrzebie częstszych wizyt kuratora jednak nic to nie pomogło . PONADTO GDZIE TRZEBA SIÊ ODNIE¦Æ BY KONKUBINA SK£ADA£A SIÊ DO RACHUNKÓW ( KTÓRE ZRESZTA CELOWO ZAWY¯A) Dziękuje za pomoc
Kurator społeczny
Roksana
 
Posty: 13
Rejestracja: 04 cze 2007, 10:32
Lokalizacja: POLSKA
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: marekl9 » 22 gru 2007, 23:02

Roksana zapewne pomylił Ci się dozór z nadzorem ale mniejsza z tym. W sprawach rodzinnych często tak bywa, że ludzie wzajemnie oskarżają sie o różne rzeczy. Przedstawiłaś tylko argumenty jednej ze stron sporu. Dobrze zrobiłas, że poinformowałaś kuratora zawodowego o sytuacji jaka ma miejsce z pewnościa podjał odpowiednie kroki. Pewnie nie czytałas akt i nie wiesz jak wygląda sytuacja wiec możesz mieć różne przypuszczenia. Jezeli uważasz, że dzieciom dzieje się krzywda zawiadom wydział rodzinny, który zbada sprawę.
„Ilu ludzi, tyle zdań”
Awatar użytkownika
marekl9
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 51
Rejestracja: 24 lip 2006, 23:13
Lokalizacja: ?ląsk
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość