hej... chodzi mi o sprawe odnośnie kuratora i sądu... po jakim czasie rozpatrywana jest sprawa złożona powiedzmy prze zwykłą "upierdliwą sąsiadke" pewien nauczyciel dowiedział się o piciu alkocholu przez pewnych swoich uczniów.

rzecz dziala sie w weekend... ja akurat tam nic nie piłem... niestety nauczyciel krzyczał na mnie i straszył kuratorem... czy to możliwe że kurator przeprowadza wywiad środowiskowy ok już 3 dni od złożenia wniosku??? czy wnioski można składać zawsze??? czy zwykli ludzie mogą je składać telefonicznie czy tylko pisemnie??? ja trzeźwy wróciłem do domu... czy mi coś grozi???

nie wiem czy to historyjka wymyślona przez nauczyciela z chęcią tylko nam dopieczenia, i wykożystana tym że jego żona jest kuratorem??? czy coś nam grozi??? czy zwykłe słowo może być dowodem... policja ich nie spisała... zachowywali spokój idąc na drugą stronę miasta... nie było żadnych rozbojów po pijanemu itp. prosił bym o odp. dziękuje z góry