Gosiek,
czy mozesz jeszcze powiedzieć czy Sąd ograniczył któremus z rodziców władzę rodzicielską?czy tylko ustalił terminy kontaktów i ustanowił nad ich przebiegiem nadzor?
stawiam na całkowitą "efemerydę": ustalone terminy+ pełnia władzy + nadzór /orzeczony bez podstawy prawnej (art.109 KRiO)/.
Pozdrawiam Kesey - jak widzisz mój ulubiony temat wraca jak bumerang.
Kropeczko w moim okregu orzecznictwo wyróznia:
1)udział w kontaktach (czynność z Rop.MS w sprawie szczegół. sposobu wykonywania upr. i obowiązkow);
2) nadzór nad przebiegiem kontaktów /jak to nazwał Kesey "efemeryda"/,gdzie wykonujemy nadzór,ale jest on nieco kulawy bo strony mają pełnię władzy rodzicielskiej.
Nie pytaj mnie dlaczego tak jest.Ja jestem od wykonywania orzeczeń.A że krzywe koło słabo jedzie po zwykłej drodze to zupełnie inna bajka.
Czasami czuję się jak alpinista bez asekuracji.
Gosiek- w takiej sytuacji namawiam rodzica sprawującego opiekę na spotkania dziecka z psychologiem,który pracuje z dzieckiem (oporem) by przygotować je do spotkań z drugim rodzicem.Drugi rodzic w tym czasie tez pracuje z psychologiem,przygotowujac sie do tych spotkań.Następnie przy udziale psychologa próbujemy w bezpiecznym miejscu (neutralnym dla dziecka,w obecności psychologa,raczej bez obecnosci rodzica sprawujacego bezpośrednia opiekę) doprowadzic do spotkania z rodzicem.Jesli sie uda psycholog ogranicza swoj udział w spotkaniach.Jesli sie nie uda informuję o tym Sąd w sprawozdaniu i nakłaniam rodziców do wnioskowania o zmianę orzeczenia.Czas ma tu ogromne znaczenie.Im dłuzej kontakty sie nie odbywaja tym mniejsze szanse na ich wznowienie.Wiedza o tym doskonale dorośli.