choroba psychiczna

[marli61]

proszę o pomoc doświadczonych kuratorów jestem społecznym kuratorem irodzinnym. w kwietniu teraz otrzymałam nadór nad kobietą, która jest chora psychicznie, chyba będzie miała na moje oko schizo. urojeniową ma małotetnie dziecko 10 lat. jest agresywna, zaniedbuje dziecko, wszystkie pienmiądze przeznacza na listy do Sztrasburgu, gdzie opisuje, że Polska i wszystkie i nstytucje działają na zasadzie zorganizowanej grupy przestępczej i chą ją umiażdżyć. problem w tym, że nie chce się leczyć, jest nie ubezpieczona, zarejestrowana, a z nią dziecko. tak już jest 10 lat. opieka nie złośyła jeszcze wniosku o przymusowe leczenie dla niej uważają, ze zrobi to kurator!!
co powinnam zrobić w takiej sytuacji? boję się, że coś się stanie i będzie, że nie dopełniłam pewnych spraw
co powinnam zrobić??????????? przecież ja nie mogę wnioskować o leczenie psychiatryczne dla niej musi to zrobić ktoś z rodziny albo mops tak czy się mylę?

[kgb14]

proszę o pomoc doświadczonych kuratorów jestem społecznym kuratorem irodzinnym. w kwietniu teraz otrzymałam nadór nad kobietą, która jest chora psychicznie, chyba będzie miała na moje oko schizo. urojeniową ma małotetnie dziecko 10 lat. jest agresywna, zaniedbuje dziecko, wszystkie pienmiądze przeznacza na listy do Sztrasburgu, gdzie opisuje, że Polska i wszystkie i nstytucje działają na zasadzie zorganizowanej grupy przestępczej i chą ją umiażdżyć. problem w tym, że nie chce się leczyć, jest nie ubezpieczona, zarejestrowana, a z nią dziecko. tak już jest 10 lat. opieka nie złośyła jeszcze wniosku o przymusowe leczenie dla niej uważają, ze zrobi to kurator!!
co powinnam zrobić w takiej sytuacji? boję się, że coś się stanie i będzie, że nie dopełniłam pewnych spraw
co powinnam zrobić??????????? przecież ja nie mogę wnioskować o leczenie psychiatryczne dla niej musi to zrobić ktoś z rodziny albo mops tak czy się mylę?

marli61 Wybacz ale narobiłaś tyle błędów ortograficznych i fonetycznych , niechlujstwo wypowiedzi , opis sytuacji oraz samo pytanie ..... nie pozwala mi przypuszczać , że w ogóle jesteś osobą pełnoletnią a co dopiero kuratorem ......

Podpowiem tyle .... porozmawiaj ze swoim kuratorem zawodowym .

[marli61]

Odpowiem tak - nie przywiązuję wagi do pisania, bo robię to szybko, gdyż mam wiele spraw na głowie. Ja tam błędów ortograficznych rażących nie widzę. Nie wiedziałam, że na tym forum przywiązuje się do tego uwagę, ale no cóż!!!
Z takim chamstwem też nigdzie się nie spotkałam. Myślałam, że tu sobie pomagacie wzajemnie i dzielicie informacjami, więc postanowiłam zapytać, może ktoś mi pomoże, ale się przeliczyłam.
kqp14 - wielkie dzięki tyle co mi pomodłaś to sama wiedziałam.

[kgb14]

Pomagamy , pomagamy , sobie i nie tylko ..... jednakże jeśli ktoś zwraca się do nas w języku naszych dozorowanych/nadzorowanych podając się za kuratora to trudno ,,chcieć'' pomagać .
Ja zwracam uwagę na to jak ktoś proszący o pomoc to robi , można ,,strzelić'' byka , można wyraz przekręcić , zdarza się to każdemu ...ale aż tyle to jest to żenujące .... jeśli jesteś kuratorem to chyba nie chciałbym czytać Twoich sprawozdań , ciekawe też co myślą sobie sędziowie jeśli tak piszesz sprawozdania ...jakie świadectwo wystawiasz kuratorom jeśli nie przywiązujesz wagi do tego jak piszesz .

Pozwolę sobie przytoczyć Twoje błędy ortograficzno/fonetyczne .

irodzinnym. --------nadór ------małotetnie------ Sztrasburgu ----- i i ------ nstytucje ------- chą -------- umiażdżyć--------złośyła

[kuffs]

Trochę chamstwa nie zawadzi

[ewka]

marli 61 - ten dozór jest chyba za trudny dla społecznego. Złóż sprawozdanie u swojego zawodowego. On może więcej. Możesz też zawiadomić Sąd Rodzinny odrębnym pismem w sprawie małoletniego, jeśli uważasz, że narażone jest jego życie, zdrowie.
Jeszcze jedno, określanie chorób na swoje oko nie jest zbyt profesjonalne:) Od tego są lekarze.

kqb14 naprawdę mocno na sobą pracuję, żeby zachować poziom dyskusji, ale prowokujesz kolego. Literówki marli 61 to pikuś, w porównaniu z wydźwiękiem Twoich tekstów. Język naszych dozorowanych? co to ma być? dzielimy się na lepszych i tych drugich?

(trzy razy przeczytałam, żeby z błędami nie puścić;))

Pozdrawiam.

[kgb14]

ewka uważasz , że nie ma czegoś takiego jak język dozorowanych ?

Czy się dzielimy ---owszem na dozorowanych i dozorców

[paton]

kgb14, wydaje mi się, że trudno mówić o błędach "fonetycznych" w słowie pisanym, nie uważasz?chyba za ostro potraktowałeś marli61, a co do "języka dozorowanych", to również pierwsze słyszę, przecież nasi podopieczni to nie jest jakaś jednolita społeczność, czy też swego rodzaju subkultura z wypracowanym słownictwem, czy ze specyficznym sposobem wyrażania się, jak np. w przypadku tzw. "grypsery", poza tym rzeczywiście w moim skromnym przekonaniu sposób zwrócenia przez Ciebie uwagi marli 61 klasyfikuje Cię jako dozorcę(-:, a piszący posty rzeczywiście mogliby nieco bardziej się przykładać do formy, nie wspominając o treści

[kgb14]

A jak byś nazwał błędy popełnione przez marli61 ?

paton uważasz , ze nie ma czegoś takiego jak język dozorowanych ? Ja oczywiscie nie pisze o ,,grypserze'' ..... mówię o bardzo prostym języku , często mocno kaleczonym , bez właściwej odmiany wyrazów oraz zastępowaniu wyrazów ich prostymi zamiennikami .

[agawe]

kgb14, jeden z moich dozorowanych ukończył prawo i rozpoczął przewód doktorski z tej dziedziny...ciekawe, czy pisał pracę w "języku dozorowanych"?

P.S. Rzadki to był przypadek i osoba ta została zwolniona od dozoru
Umiejętności posługiwania się językiem polskim w większym stopniu uwarunkowane są wykształceniem niż stosunkiem do norm prawnych.
Nie wiem, czy ktoś robił badania dot. tego problemu, ale w swojej praktyce takiej prostej zależności, jaką Ty podałeś, nie zauważyłam.

[kgb14]

też mam dozorowanych z wyższym wykształceniem polonistycznym .

A to jest sedno celnie przez Ciebie ujęte agawe.
,,Umiejętności posługiwania się językiem polskim w większym stopniu uwarunkowane są wykształceniem niż stosunkiem do norm prawnych''
z tym , że ja do tego właśnie dorzucam stosunek do norm prawnych .

aaa i jeszcze jedno ---- moje stwierdzenie o dozorowanych i dozorcach zaczerpnąłem z tego forum . W jakimś wątku to było jak nasi podopieczni o nas mówią czy jak określają i dzielą ....tylko nie pamiętam gdzie to było .

[kuffs]

,Umiejętności posługiwania się językiem polskim w większym stopniu uwarunkowane są wykształceniem niż stosunkiem do norm prawnych'' - ciekawe stwierdzenie. A zawsze myślałem, że język polski wynosi się przede wszystkim z domu. Co mają do tego normy prawne to nie wiem [/quote]

[kgb14]

no właśnie wszystko co tu sobie dywagujemy skalda się na język dozorowanych --- może inaczej osób które przez dłuższy czas są w konflikcie z prawem ---- przechodzą przez postępowanie wyjaśniające potem wykonawcze ....rozmowy z policją .... nabierają pewnego specyficznego tonu wypowiedzi .......

[Aurelius]

Schodzimy z głównego wątku tegoż tematu, który jest zawarty w pytaniu marli61, a które zostało zadane (i tutaj zgadzam się z kgb14) w sposób niechlujny i pozostawiający wiele do życzenia, biorąc pod uwagę, że autorem pytania jest kurator sądowy.
Mamy Regulamin tut. Forum, w którym jest określona kwestia pisowni i jest ona określona po to, aby nasze Forum trzymało pewien poziom. Każdy, kto decyduje się na rejestrację na tut. Forum, jednocześnie akceptuje Regulamin. Nadto jest funkcja dotycząca edycji postu, jak i jego podglądu przed wysłaniem.
Na każdym innym forum podobnego kształtu i charakteru (policyjnym, sędziowskim, czy prokuratorskim), gdyby ktoś pozwolił sobie na zadanie pytania w taki niechlujny sposób, również spotkałby się z uwagami lub w ogóle nie byłoby reakcji na jego pytanie.
Wątek w tym temacie, dotyczący pisowni na forum uważam za zamknięty, chyba że jest wola, aby wydzielić go do osobnego tematu.

[kesey]

Nie Marli nie mylisz się- uprawnionymi do złożenia wniosku o leczenie psychiatryczne bez konieczności wyrażenia zgody przez osobę chorą są członkowie rodziny, lekarz psychiatra i pracownik mops (o ile rodzina jest objęta pomocą ze strony tej instytucji).

Myślę, że można rozważyć zasadność zasygnalizowania sądowi potrzeby poddania nadzorowanej badaniom biegłego psychiatry (bądź biegłych z RODK) w kontekście wyrażenia opinii w zakresie jej możliwości do wykonywania władzy rodzicielskiej i ewentualnych wskazań do poddania się oddziaływaniom leczniczym, czy też terapeutycznym (jest to możliwe także na etapie postępowania wykonawczego), a unormowania krio. także dają możliwość zastosowania przez sąd adekwatnych zobowiązań (art. 109§2 krio.) i modyfikacji wcześniej wydanego postanowienia.