Witam, mam pilne pytanie, jutro dzieci moje mają kontakt z ojcem u niego w domu w obecności kuratora, nic nie jest napisane kto ma dzieci dowieźć, a nawet nie znam adresu ojca, bo nie chce mi go dać. Jak to wygląda ze strony przepisów? Dowiedziałam się o tym dość późno i denerwuję się.