Tematy związane z powoływaniem kuratorów społecznych, aplikacją kuratorską, egzaminem, odbywaniem praktyk studenckich, pisaniem prac dyplomowych itd. Ogólnie: pytania i odpowiedzi, które zainteresują kandydatów do zawodu i pełnienia funkcji kuratora, studentów, uczniów, aplikantów ...
Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch
autor: agnes_174 » 02 cze 2007, 23:43
Witam serdecznie.
Starałam się o pracę na stanowisko kuratora....Miesiąc temu dostałam tel. że na 99% jestem przyjęta, kierowniczka pozytywnie zaopiniowała moje dokumenty...czekałam na termin ślubowania....a tu "niespodzianka"...parę dni temu, pocztą pantoflową dowiedziałam się, że prezes odrzucił moje podanie i kazał zaopiniować ponownie... na ODRZUCONE...powód mąż POLICJANT.
Czy ktoś może udzielić mi racjonalnej odpowiedzi dlaczego takie podejście ma prezes, to jego prywatne widzimisie, czy są na to przepisy? Słyszałam, że jest jakieś wewnętrzne rozporządzenie, że policjanci nie mogą być kuratorami (chodzi ponoć o sprawę związaną z aresztowaniem policjantów będących kuratorami społecznymi)...ale żona...? Czy inny członek rodziny policjanta (nie związanego ze sprawą , który nigdy nie był kuratorem)...też nie może być kuratorem? Wydawało mi się, że to chyba dobrze, że mam bliską osobę w Policji...Przecież Policja powinna współpracować z Kuratelą i na odwrót ?????
Czy jest szansa, że to się zmieni? Tak bardzo boli, że jest się odrzuconym...nie mając szansy wykazania się...dla mnie to podejście paranoiczne...przecież ja nic nie zrobiłam złego...dlaczego mam mieć "pod górkę"?
-
agnes_174
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 cze 2007, 22:14
- Lokalizacja: z dołu
- Podziękował : 0 raz
- Otrzymał podziękowań: 0 raz
autor: paola » 03 cze 2007, 15:11
Nie wiem czy to ma jakiś z tym związek, ale jeżeli tak to równie dobrze żony, mężowie kuratorów zawodowych nie powinni tym bardziej być dopuszczeni do egzaminów, rozmowy kwalifikacyjnej, a jednak prawda wygląda zupełnie inaczej.
-->I gdzie tu sprawiedliwość?<--
-
paola
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 mar 2007, 23:29
- Podziękował : 0 raz
- Otrzymał podziękowań: 0 raz
autor: romantico25 » 03 cze 2007, 19:08
Taka sytuacja nie ma zadnego znaczenia. Mam znajomych gdy jeden z malzonkow pracuje w policji a drugi jest kuratorem spolecznym. Z mego punktu widzenia takie rozwiazanie byloby bardziej korzystne ze wzgledu na szersza mozliwosc uzyskiwania infromacji. pozdrawiam
-
romantico25
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 09 lut 2006, 15:14
- Lokalizacja: lubelskie
- Podziękował : 0 raz
- Otrzymał podziękowań: 0 raz
autor: agnes_174 » 03 cze 2007, 22:19
romantico25 pisze:Z mego punktu widzenia takie rozwiazanie byloby bardziej korzystne ze wzgledu na szersza mozliwosc uzyskiwania infromacji. pozdrawiam
Tak, ja też tak uważam...jak widać niektórym to przeszkadza
-
agnes_174
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 cze 2007, 22:14
- Lokalizacja: z dołu
- Podziękował : 0 raz
- Otrzymał podziękowań: 0 raz
autor: romantico25 » 07 cze 2007, 10:23
Niestety nie wiem co w tej sytuacji zrobic, zawsze mogłabys porozmawiac z kierownikiem zespołu o tej sytuacji, przekonując go, że bycie z policjantem nie jest przeszkoda w wypełnianiu przez Ciebie obowiązków kuratora. Pozdrawiam
-
romantico25
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 09 lut 2006, 15:14
- Lokalizacja: lubelskie
- Podziękował : 0 raz
- Otrzymał podziękowań: 0 raz
autor: agnes_174 » 08 cze 2007, 11:44
romantico25 w tym rzecz, że kierownik zespołu wydał pozytywną opinię, nie miał nic przeciwko...tu decyzję zmienił prezes, mam z nim dyskutować? ...o czym, skoro on wydał polecenie ponownego zatwierdezenia dokumentów z tym że już na ODRZUCONE...On nie ma obowiązku tłumaczenia się przede mną dlaczego...Tak naprawdę to mogłam się nigdy nie dowiedzieć...Może to by było lepsze...Pozdrawiam.
-
agnes_174
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 cze 2007, 22:14
- Lokalizacja: z dołu
- Podziękował : 0 raz
- Otrzymał podziękowań: 0 raz
autor: romantico25 » 10 cze 2007, 18:55
Jest to przykre to co piszesz, ale widocznie cos jest nie tak...taka wlasnie jest Polska. Mam nadzieje, ze nadal bedziesz walczyla o ta funkcje, jezeli czujesz sie na silach. Pozdrawiam
-
romantico25
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 09 lut 2006, 15:14
- Lokalizacja: lubelskie
- Podziękował : 0 raz
- Otrzymał podziękowań: 0 raz
autor: agnes_174 » 10 cze 2007, 23:37
Tak, czuję się na siłach...odczekam i złożę ponownie dokumenty...Jak się nie uda...to napiszę list do prezesa...ale nie typu obraźliwy, a ni typu roszczeniowy...tylko taki trafiający do duszy, sumienia, serca...ja potrafię dotrzeć...Inaczej nie pchałabym się do tej służby społeczeństwu...
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za rady
-
agnes_174
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 cze 2007, 22:14
- Lokalizacja: z dołu
- Podziękował : 0 raz
- Otrzymał podziękowań: 0 raz
Wróć do Chcę zostać kuratorem, jestem studentem, potrzebuję pomocy ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość