Mam potrzebę, by jeszcze raz powiedzieć o pewnych sprawach jasno i wprost
pat7 pisze: (…)Z tego co wiem kwalifikacje które posiadam są dobre: jestem już mgr filologii germańskiej i ukończyłam studia podyplomowe z zakresu profilaktyki i resocjalizacji. Ponadto mam udokumentowane 1,5 roczne zatrudnienie w szkole średniej jako nauczyciel. Pomimo tego moje podanie jednak nie zostało przyjęte gdyż nie ukończyłam 24 lat ( co stanie się w grudniu). Czy rzeczywiście jest taki wymóg???
Słusznie JustynaB przytoczyła zapisy Ustawy, wskazując kto może pełnić funkcje kuratora społecznego. Jednak
JustynaB pisze:podejrzewam że magiczna liczba 24 lat jest ogólnie przyjęta w Zespołach kuratorskich, bo u mnie też.
Taka praktyka jest NIEZGODNA z obowiązującym prawem, na co czujnie zareagował Kesey. POWINNA ZNIKN¡Æ z Zespołów Kuratorskich, w których jest stosowana. Moim zdaniem KA¯DY, kto zna powyższy zapis Ustawy, ma prawo krytykować negatywne praktyki, nawet pies Burek, jeśli potrafi to wyszczekać. Uważam także, że nie ma co się obruszać, denerwować, a tak jak napisał Bosman: „rozbrajać, obnażać, demontować”. Chodzi przecież o to, by „działać na podstawie obowiązującego prawa”, które w tym względzie jest jasne i przejrzyste! „Widzimisię” powoduje, że będą pojawiać się domysły, teorie spiskowe, które siłą rzeczy będą uzasadnione, a poza tym „nie będziemy traktowani poważnie” - piszą o tym w niektórych wypowiedziach webkurator i pat7
To o czym napisała Pat7, rozpoczynając temat, wskazuje na „niejasne postępowanie kwalifikacyjne, poza ustawowe praktyki”, gdyż brak przyjęcia podania z powodu nie ukończonych 24 lat jest właśnie niezgodne z prawem.
I jeszcze dwie kwestie, które „leżą mi na żołądku”:
1.
pat7 pisze: Kwestia nr. 2. zostało tutaj powiedziane, ze nauczyciel nie mam praktyki w zakresie pracy resocjalizacyjnej... super! wnioskuję z tego że kierowca tira, albo facet który prowadzi firmę wykonującą reklamy maja większą praktykę (bo takich dwóch znam i są kuratorami)?! zgadza się? a tak szczerze to zapraszam do obecnych szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych to niektórzy może czego o pracy nauczyciela się dowiedzą.
Pat7 nie wiem jakie doświadczenie w pracy resocjalizacyjnej ma kierowca TIR-a, czy osoba prowadząca firmę reklamową. Możesz uzyskać odpowiedź od swoich znajomych. Jeśli uznasz, że nie mają doświadczenia – możesz złożyć pismo/skargę do Prezesa Sądu Rejonowego, w którym znajomi wykonują funkcję. Aby pismo/skarga zostało rozpatrzone musisz się pod nim podpisać z imienia i nazwiska.
Jeśli chodzi o doświadczenie w pracy resocjalizacyjnej – moim zdaniem nauczyciel przedmiotu (jakiegokolwiek) może mieć doświadczenie dydaktyczne; jeśli nie szkolił się, nie rozwijał (w skrócie: pod kątem „pedagogiczno – psychologicznym”) nie nabył wiedzy i umiejętności resocjalizacyjno-wychowawczo-opiekuńczych a w związku z tym nie mógł przełożyć ich na praktykę i swoje doświadczenie. Jeśli jest wychowawcą, może mieć doświadczenie w pracy wychowawczej. Może nie musi. Moim zdaniem weryfikacja doświadczenia w tej kwestii powinna nastąpić podczas rozmowy kwalifikacyjnej z osobą, chcącą być kuratorem społecznym.
Uważam, że osoby nie szkolące się mają braki w umiejętnościach pracy z dziećmi/młodzieżą/dorosłymi i trudno im poradzić sobie w sposób konstruktywny, z poszanowaniem podmiotowości osoby/rodziny w obecnej rzeczywistości.
2.
pat7 pisze:kwestia 3. słowo podsądny (mówię jako laik) nawet na chłopski rozum, zapewne pojawiać się może w dokumentacji i w czasie rozpraw sądowych ale nie wyobrażam sobie jak kuratora woła - "ej podsądny co żeś dzisiaj robił ? "
Wiesz Pat7, w ogóle nie wyobrażam sobie, że kurator woła „ej (jakiekolwiek słowo) co żeś dzisiaj robił?”
To tyle po krótce
Dziękuję za udział w POUCZAJ¡CEJ DYSKUSJI i urlopowo pozdrawiam