Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja sądu.

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja sądu.

Postautor: victor » 24 lip 2016, 21:23

Witam Was. Co sądzicie czy kurator mający widzenia z dziećmi zgodnie z orzeczeniem sądu stawia się na godzinę ustaloną przez sąd i udaje się na wiedzenie poza miejsce zamieszkania małoletnich wraz z ich matką (zgodnie z orzeczeniem). Czy może opuścić teren jurysdykcji sądu w którym pracuje. Przepisy tego nie regulują ktoś coś w temacie tym ..... ?
victor
 
Posty: 12
Rejestracja: 12 lut 2012, 14:07
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: Ultima » 26 lip 2016, 10:37

Jeśli miejsce zamieszkania małoletnich znajduje się w rejonie pracy kuratora a kurator ma obowiązek stawić się w ich miejscu zamieszkania a następnie udać poza rejon pracy, w takim wypadku uzasadnione jest wystąpienie do właściwego prezesa sądu o oddelegowanie poza miejsce wykonywanej pracy i wypłatę związanych z tym świadczeń.
W przypadku jeśli małoletni mieszkają w rejonie pracy kuratora natomiast kontakty z małoletnimi mają odbywać się w innym rejonie, właściwym do wykonania orzeczenia o kontaktach będzie kurator w którego rejonie pracy odbywać się będą kontakty. Wydaje się, iż w takim wypadku Sąd wykonujący orzeczenie - może zwrócić się z odezwą o udzielenie pomocy sądowej do właściwego sądu, za pośrednictwem którego zleci kuratorowi obecność przy kontaktach.
Awatar użytkownika
Ultima
Admin
Admin
 
Posty: 1352
Rejestracja: 01 mar 2008, 20:58
Lokalizacja: UE
Podziękował : 754 razy
Otrzymał podziękowań: 488 razy

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: victor » 28 lip 2016, 13:25

Precyzuję Postanowienie - Pani Joanna Kowalska ma orzeczone widzenia z dziećmi przez cztery godziny w tygodniu od 14 do 18.00 w sobotę z możliwością zabierania małoletnich poza miejsce zamieszkania rodziny zastępczej. Tak się składa, że miejsce pobytu dzieci przebywających w rodzinie zastępczej jest na obrzeżach jurysdykcji sądu, którego kurator realizuje widzenia. Matka zaś mieszka kilkanaście kilometrów dalej na terenie jurysdykcji innego sądu i chce odwiedzić z małoletnimi swój dom. Kurator zatem wsiada do samochodu z matką i widzenia rozpoczyna zgodnie z postanowieniem na terenie jurysdykcji jednego sądu po czym wjeżdża na teren jurysdykcji innego sądu cały czas realizując te widzenia i powraca zgodnie z postanowieniem na swój teren jurysdykcji gdzie widzenia rozpoczął. Mając na uwadze, że czas widzeń wynosi 4 godziny można spokojnie w tym czasie miejsce zamieszkania małoletnich odwiedzić notabene dzieci są z miejscem tym bardzo związane. Wiadomo, że kurator właściwy do realizacji widzeń to kurator właściwy dla miejsca pobytu małoletnich czyli w rodzinie zastępczej. Kurator ten jednak wkracza na teren innej jurysdykcji sądu. Lakoniczne sformułowanie sądu "z możliwością zabierania małoletnich poza miejsce zamieszkania" daje tak szerokie uprawnienia rodzicowi biologicznemu, że może on praktycznie poruszać się z dzieckiem gdzie chce a kurator musi mu towarzyszyć. Podkreślam mówię o jednym widzeniu i przekraczaniu granic jurysdykcji sądu w trakcie jednego widzenia.
victor
 
Posty: 12
Rejestracja: 12 lut 2012, 14:07
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: KrzysioK » 28 lip 2016, 22:31

jedź i tyle:)
KrzysioK
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 62
Rejestracja: 10 kwie 2012, 19:58
Lokalizacja: xxx
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: victor » 01 sie 2016, 15:05

Tak też robię chciałem jedynie wywołać małą dyskusję, gdyż tak naprawdę nasz status w widzeniach nie jest praktycznie nigdzie określony prócz lakonicznego stwierdzenia, że kurator powinien czuwać by widzenie nie trwało dłużej niż zostało określone to w Postanowieniu Sądu. A nasza rola, uprawnienia, co z kosztami kiedy np. wchodzimy na basen ze stroną (kto je ponosi) nie jest nigdzie określone. Ale cóż służba. Pozdrawiam.
victor
 
Posty: 12
Rejestracja: 12 lut 2012, 14:07
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: Lechu » 27 lut 2017, 20:45

Odgrzewam temat.
U mnie pan Kowalski mieszka daleko od miejsca zamieszkania dziecka. Jest uprawniony do kontaktów przez 8 godzin co daje mu możliwość zabrania dziecka do jego miejsca zamieszkania położonego około 110 km od miejsca zamieszkania dziecka i pani Kowalskiej, a także około 90 km od granic właściwości Sądu. Był karany za posiadanie narkotyków, które również przyjmował a na dodatek ostatnio za znęcanie się nad rodziną. W tej sytuacji obecność kuratora przy kontaktach jest ważna i podnosi poziom bezpieczeństwa dziecka. Z drugiej strony bezpieczeństwo kuratora maleje. Czy w związku z tym kurator ma wyjechać 90 km poza właściwość Sądu?
Powstaje kilka pytań:
Czy kurator (w tym społeczny) korzystający z samochodu pana Kowalskiego jest ubezpieczony? Jeśli chodzi o kuratora społecznego odpowiedź moim zdaniem jest prosta i negatywna jednocześnie. Dodatkowym zagadnieniem może być spore ryzyko, iż pan Kowalski jest pod wpływem narkotyków czego kurator nie jest w stanie sprawdzić.
Czy w przypadku zdarzenia losowego będzie ono uznane jako wypadek przy pracy?
Czy kurator winien ponosić spore poniekąd koszty dojazdu w przypadku użycia transportu publicznego?
No i pytanie najważniejsze: Czy kurator jest uprawniony do wykonywania tej czynności poza granicami właściwości Sądu?
Wszelkie podpowiedzi mile widziane.
Lechu
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 6
Rejestracja: 24 gru 2008, 14:37
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: victor » 02 mar 2017, 11:35

U mnie widzenia przebiegały pomyślnie, matka byłą współpracująca, jeździliśmy poza jurysdykcję Sądu ale ok. 30 km. Nie było problemów. Odwiedzaliśmy rodzinę, sklepy, itp. Ja postąpiłbym tak :
1. Z uwagi na uzasadnione podejrzenia, że zobowiązany do widzeń jest człowiekiem, który zażywa środki psychoaktywne nie zgodziłbym się na widzenia w tak odległym miejscu.
2. Ustaliłbym z ojcem dziecka by poszukał atrakcyjnych miejsc odległych w niewielkiej odległości od miejsca zamieszkania np. centra zabaw dla dzieci, kino, place zabaw itp. Krótka jazda samochodem zmniejsza ryzyko wypadku.
3. Nie ma szczegółowych przepisów ustalających takie widzenia więc nie łamiesz prawa postępując w zasugerowany sposób. Jak ojciec będzie miał wąty powiesz, że z uwagi na jego przeszłość nie zgadzasz się na inny sposób widzeń to jego problem. Albo przystaje na twoje warunki albo do widzeń nie dochodzi.
4. Obawiam się, że widzenia takie powinien realizować zawodowy nie społeczny z uwagi właśnie na kwestie ubezpieczenia.
5. Zawodowy w ramach pełnienia obowiązków służbowych nawet poza jurysdykcją jest ubezpieczony. Społeczny nie.
6. Nie ma przepisu, że w przypadku widzeń obowiązuje jurysdykcja sądu. Skoro zaś takiego przepisu nie ma, to widzenia realizujesz i tyle.

Pozdrawiam. PS. Pogadaj z sędzią by tak długich widzeń nie było w przyszłości. U nas Sędziowie na sugestię przystali i orzekają maksymalne widzenia do 4 godzin. Chyba, że widzenia orzekł np. Sąd wyższej instancji to już problem i ewentualna prośba do kuratora okregowego by w ramach czynności reprezentujących środowisko kuratorów pogadał z wizytatorami.

Za ten post autor victor otrzymał podziękowanie od
Lechu(05 kwie 2017, 22:26)
Ocena:4%
 
victor
 
Posty: 12
Rejestracja: 12 lut 2012, 14:07
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: Ultima » 02 mar 2017, 18:52

victor pisze:4. Obawiam się, że widzenia takie powinien realizować zawodowy nie społeczny z uwagi właśnie na kwestie ubezpieczenia.
5. Zawodowy w ramach pełnienia obowiązków służbowych nawet poza jurysdykcją jest ubezpieczony. Społeczny nie.
6. Nie ma przepisu, że w przypadku widzeń obowiązuje jurysdykcja sądu. Skoro zaś takiego przepisu nie ma, to widzenia realizujesz i tyle.


Gdyby kontakt miał odbyć się poza terenem wyznaczonym jako mój rejon pracy, wystąpiłabym do prezesa - sądu który zlecił czynność:
1. z wnioskiem o oddelegowanie poza rejon wyznaczony jako teren wykonywanych przeze mnie obowiązków
2. ew. o zwrot kosztów przejazdu poza teren mojej działalności służbowej.

Za ten post autor Ultima otrzymał podziękowania - 2
BBG(02 mar 2017, 20:43), Lechu(05 kwie 2017, 22:26)
Ocena:8%
 
Awatar użytkownika
Ultima
Admin
Admin
 
Posty: 1352
Rejestracja: 01 mar 2008, 20:58
Lokalizacja: UE
Podziękował : 754 razy
Otrzymał podziękowań: 488 razy

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: Lechu » 05 kwie 2017, 22:46

Dzięki za podpowiedzi. Są naprawdę ciekawe. Moja obecność przy wszystkich kontaktach odpada ze względu na częstotliwość: środy, soboty i niedziele co dwa tygodnie włączając wigilię, pierwszy dzień Bożego narodzenia, wielką sobotę i Wielkanoc. Przy 13 dniach terenowych w miesiącu w którym nie ma świąt lub innych dni wolnych poświęcenie 6 dni jedynie na te kontakty to skazanie się na brak terminowości w innych sprawach. Nie widzę też powodu do nie stosowania prawa powierzenia tych czynności kuratorowi społecznemu z jedynie sugeruję objecie ich ubezpieczeniem w każdej czynności związanej z kuratelą.
Postanowienie zostało wydane przez SO w Warszawie Pradze około 120 km od nas. Trzy razy zwracaliśmy się z wątpliwościami, bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Z naszym prezesem rozmawiałem, nie bierze na siebie żadnej odpowiedzialności, cieszy się , że to nie on prowadzi tę sprawę. Dzisiaj doszedł też kolejny problem, gdy odmówiłem wydania 60 zł na bilet do cyrku z własnej kieszeni. Ryczałt za obecność przy kontaktach jest wynagrodzeniem a nie zwrotem kosztów choćby dlatego, że jest objęty podatkiem dochodowym. Tak też traktuje go interpretacja ministerstwa dotycząca wypłaty ryczałtu umieszczona także na forum. Więc skoro to jest moje wynagrodzenie to ja decyduję na co wydam te pieniądze. Oczywistym przy tym jest, że biorę zdanie stron pod uwagę i chcę im pomóc w tak skomplikowanej dla nich sytuacji.
Na razie dogadujemy się ze stronami ale nie jest to proste. Podoba mi się pomysł z pismem do prezesa sądu który zlecił czynność, zastanawiałem się także nad innym adresatem - przewodniczącym wydziału. Nie zgadzam się natomiast że pismo winno dotyczyć delegowania, gdyż nie jestem jego pracownikiem i nie ma między nami zależności pracy więc nie ma on uprawnień do delegowania mnie gdziekolwiek. Takie uprawnienia ma mój prezes.
Nawiasem mówiąc od listopada żaden kurator nie otrzymał także postanowienia o przyznaniu wynagrodzenia ani też pieniędzy.
Lechu
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 6
Rejestracja: 24 gru 2008, 14:37
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: eipiem » 22 kwie 2017, 9:58

A ja bym te wszystkie wątpliwości (kuratora) dotyczące sposobu realizacji tego orzeczenia przesłała sędziemu wizytatorowi SO Warszawa-Praga z prośbą o wykładnię wątpliwych kwestii lub o interwencję u sędziego referenta. Moją wątpliwość budzi cel tak szerokich kontaktów w obecności kuratora. Kontakt w obecności ma odpowiedzieć sądowi orzekającemu na pytanie czy bezpieczny kontakt tego rodzica z dzieckiem jest możliwy, a jeśli jest możliwy (co widać po pierwszym kontakcie) to w którą stronę winno pójść orzeczenie w sprawie kontaktów. Chyba ,że sąd miał na myśli kontakt dziecka z kuratorem :)

Za ten post autor eipiem otrzymał podziękowania - 3
kesey(12 maja 2017, 12:52), megi(24 kwie 2017, 19:40), VIOLA(26 kwie 2017, 23:04)
Ocena:12%
 
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 566
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: kesey » 12 maja 2017, 13:03

Teza o uregulowaniach dotyczących kontaktów jak najbardziej słuszna, natomast pomysł ze zwróceniem się do wizytatora SO Warszawa- Praga w przypadku kuratorów spoza tego okręgu raczej nie wchodzi w rachubę. Poza tym, spotkałem się z takimi przypadkami, gdzie jeśli kurator zwracał się czy to do sądu, czy do wizytatora o wykładnię wątpliwych kwestii, to uzyskiwał odpowiedź, iż kurator nie jest uprawniony do zwracania się z takim zapytaniem (brak podstaw prawnych- nie ma odpowiednika 13 kkw.), bądź nie uzyskiwał jej w ogóle. Nawet jeśli zwracał się o nią kilkukrotnie.
Dopóki nie zostanie kodeksowo uregulowana kwestia wykonywania orzeczeń w sprawach opiekuńczych przez kuratorów rodzinnych nieustannie będą oni stawali przed murem, którego nie sposób przeskoczyć.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1736
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: kropka » 12 maja 2017, 18:23

Dlatego chciałabym tego doczekać. Pytanie: nie chcą czy nie umieją tego zrobić? Zbyt długo kuratorzy rodzinni czekają na te uregulowania.
Koty i kobiety zawsze robią to, co chcą, więc psy i mężczyźni powinni się z tym pogodzić:)

Za ten post autor kropka otrzymał podziękowanie od
megi(15 maja 2017, 21:50)
Ocena:4%
 
Awatar użytkownika
kropka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 824
Rejestracja: 26 kwie 2005, 18:00
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 635 razy
Otrzymał podziękowań: 69 razy

Re: Widzenia z dziećmi w obecności kuratora a jurysdykcja są

Postautor: Pumskosc » 27 sty 2019, 21:54

Czy kurator ma prawo wozić strony swoim samochodem?
Czy kurator może jeździć ze stronami ich samochodem?
Pozdrawiam
Pumskosc
 
Posty: 24
Rejestracja: 03 sty 2019, 21:47
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz


Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości