morphine pisze:Halo halo i jak wrażenia po Wołyniu, Ostatniej Rodzinie? Widział ktoś?
Zwiastun "Ostatniej rodziny" to majstersztyk z genialnym utworem
The Moody Blues - Nights In White Satin.
Sam film świetny, choć nie dorównuje w pełni zwiastunowi. Dojmująco prawdziwy i surowy. Genialne kreacje aktorskie. Wspaniała Aleksandra Konieczna, nadwrażliwa matka Polka trzymająca Beksińskich "w kupie". Sylwetka Tomasza "potwora" Beksińskiego wydaje się jednak jednostronnie skrajna (tak też twierdzi jego biograf Wiesław Weiss), ale może chodziło o wyraźne skontrastowanie spokojnego Zdzisława z wybuchowym Tomaszem (może niekonieczne).
Inteligentnie. Przekrojowo o Beksińskich. Wciąga. Intryguje, a raczej po ludzku zaciekawia. Codzienne podglądanie nieprzeciętnych. W klimatycznych czasach, w których real był na pierwszym miejscu a kamienie były twardsze. Trochę też "scrollowania" w windzie i zabawy gadżetami. Niektóre tajemnice pozostają niewyjawione.
Pozycja obowiązkowa. Dla pana, pani. Dla wszystkich. Zainteresowanych.
Film jednak wybitny. Polecam.