Wyrok zobowiazanie oskarżonego ....i skąd dozór kuratora?

Zadaj pytanie kuratorowi dla dorosłych.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Postautor: Raddus » 09 wrz 2006, 3:51

---------- 03:49 09.09.2006 ----------

Moze dla jasności sytuacji..Oto przedmiotowy wyrok, na podstawie którego , (zgodnie z ustnym zapewnieniem udzielonym mi przy pierwszej wizycie pani kurator społecznej, która to wizyta miala miejsce niecały miesiąc po wydaniu wyroku tj. około 15 grudnia 2003roku)wykonywano u mnie przez 18 mc-y dozór.

Sprawę że "na słowo" uwierzyłem - bez "kwitu" - pozostawiam bez komentarza. Powiem tylko ze moja wiara w instytucje sądu - była tak wielka, ze w zyciu bym nie pomyslał o weryfikowaniu tego rodzaju oswiadczenia ustnego (czyli: skoro baba mówi że z ramienia Sądu przychodzi do mnie , to przyjąłem to bez "mrugnięcia"). To nie tłumaczy mnie -bylem kretynem z tą slepą wiarą w to że "no bez przesady, kurator z ramienia Sądu nie wciska mi kitu chyba, w koncu zyjemy w Panstwie prawa"

wyrok:

Obrazek



i jeszcze tytułem PostScriptum
Zdecydowałem sie na opublikowanie wyroku niemal w całości (zainteresowanym naprawde tematem moge udostępnić dokument bez "okienek") licząc się z tym ze tresc zarzutu moze wyrobic negatywne wrazenie co do oceny mojej osoby. Prosze o niewyciąganie zbyt pochopnych wniosków. Bez względu na tresc oskarżenia, nie wchodząc w szczegóły dot. sytuacji rodzinnej, nie jestem osobą z marginesu czy jakiejs rodziny patologicznej. Na omówienie mojej skromnej osoby , jezeli w ogole bedzie taka potrzeba przyjdzie czas.
Wspominam o tym z uwagi na charakter niektórych odpowiedzi , za które badz co badz jestem bardzo wdzięczny, w któych to przypisuje mi się jakieś zupełnie odrwane od rzeczywistości pobudki poruszenia tego tematu, a ich ton wskazuje iż ocena mojej osoby jest zbliżona do przysłowiowego "buraka".
Tak więc wyjśniam iż intencją mojego postu - nie jest objawem jakiegoś "pieniactwa" , ani wyładowania swej frustracji czy złości.
NIC Z Tych rzeczy. Poruszam ten temat , w sytuacji gdy dla mnie temat jest juz zamkniety. Jednkaze osłaniając kolejne kulisy tej sprawy , w oparciu o dokumenty pragne poznać opinię własnie Państwa środowiska i komentarze na temat zwykłości/niezwykłości zasadnośći/bezsadności opisywanych zdarzeń. Jestem tez przekonany ze być może niektórych z Państwa zaciekawi sam temat i ze chetnie wezmą Panstwo udział w wymianie poglądów na ten temat miedzy sobą.
Tak więc w kontekscie wcześniejszych postów, prezentuje powyższy wyrok oraz ponawiam pytanie dot. zasadność (zgodności ) zaskakującej wizyty pani kurator społecznej w niecały miesiac po wyroku, oraz poinformowanie mnie o tym iż z ramienia sądu bedzie mnie "dozorować" przez okres próby. od tej chwili przez 18mc-y , raz na miesiąc koło 20-tego każdego miesiaca musialem sie z nia spotykac.
Co najciekawsze, jak sie pozniej okaze na kolejnym czekajacym do publikacji dokumencie, mial to byc (i rzekomo był) "Du" (dozór uproszczony)
Tak więc pyt brzmi:
Czy w swietle powyzszego wyroku (sprawca ur.1977)
można uznać wykonywany przez 18mc-y dozór za bezprawny? (lub zasadny/bezzasadny..etc)?
..

Zapewniam że dalszy rozwój wypadków bedzie nie mniej sensacyjny.Ale wszystko po kolei
:D Pozdr
Awatar użytkownika
Raddus
 
Posty: 4
Rejestracja: 09 lut 2006, 6:48
Lokalizacja: 3city
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Aurelius » 09 wrz 2006, 14:19

Art. 6 kkw
§ 1. Skazany może składać wnioski o wszczęcie postępowania przed sądem i brać w nim udział jako strona oraz wnosić zażalenia na postanowienia wydane w postępowaniu wykonawczym, chyba że ustawa stanowi inaczej.

§ 2. Skazany może składać wnioski, skargi i prośby do organów wykonujących orzeczenie.

§ 3. Jeżeli wnioski, o których mowa w § 1 i 2, oraz skargi i prośby, o których mowa w § 2, oparte są na tych samych podstawach faktycznych, właściwy organ może wydać zarządzenie o pozostawieniu ich bez rozpoznania.

Czy w swietle powyzszego wyroku (sprawca ur.1977)
można uznać wykonywany przez 18mc-y dozór za bezprawny? (lub zasadny/bezzasadny..etc)?..


NIE
To, że jest dozór uproszczony, wcale nie znaczy, że kurator może TYLKO kontrolować skazanego raz na 6 miesięcy. Jeśli uzna to za stosowne może robić to, tak jak było to w Twoim przypadku raz w miesiącu. ¯adna ustawa nie zakazuje mu tego. W każdym czasie może zdarzyć się tak (jeśli są przesłanki ku temu), że sprawę można objąć pełnym dozorem.
Dodatkowo, tak jak pisał Admin, jeśli czułeś, że jest coś nie tak, nikt nie bronił Ci zwrócić się do k.zawodowego z wyjaśnieniemtego problemu.
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2818
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: kali » 31 lip 2007, 22:53

Jak to jest?Kodeks karny-akt ustawowy-zostawia do dyspozycji sądu orzeczenie dozoru-tak lub nie-natomiast rozporządzenie ministra sprawiedliwości-akt prawny niższej rangi niż ustawa-nakłada na kuratorów obowiązek dozoru :roll: .Czy,nie ma tu sprzeczności.
kali
 
Posty: 1
Rejestracja: 31 lip 2007, 19:46
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

tadalafil price 5mg

Postautor: Gaiketa » 08 cze 2024, 4:54

More recently, molecular prognostic factors have been evaluated to determine their utility in predicting outcome <a href=http://cialis.lat/discover-the-best-prices-for-cialis>cialis pills for sale</a>
Gaiketa
 
Posty: 60
Rejestracja: 21 maja 2024, 18:19
Lokalizacja: Peru
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Poprzednia

Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron