autor: Rotaruk » 26 wrz 2007, 9:15
W którym piśmie MS jest mowa o "weryfikacji".
Osobiście pamietam tylko o tym, które nakazywało nam przedstawić ilości osób pełniących funkcję kuratorów społ. pozostających w jakimś tam stosunku rodzinnym (koligacji) z kuratorem zawodowym, sędzią etc..., a także wykonujących pracę w sekretariatach sądowych.
W służbie kuratorskiej, tej profesjonalnej, obracam się sporo lat. Pamiętam czasy gierkowskie. Okres, w którym zakładaliśmy Solidarność w sądach, a także okres baznadziei po stanie wojennym.
Nigdy dotąd nie musieliśmy sporządząć absurdalnych zestawień osób społecznie współpracujących z naszą służbą, określając w nich stopnia pokrewieństwa w linii prostej, krzywej itp. - co ma piernik do wiatraka.
Zdecydowanie uważam, że każdy ks winien spełniać warunki określone w uks. Czy jest to pracownik sądu, policjant, czy też członek rodziny sędziego, kuratora, bądź ktokolwiek inny, to nie ma to najmniejszego znaczenia pod rządami obowiązujące nadal ustawy o kuratorach sądowych.
Mam wrażenie, że przekazywanie podobnych poleceń przez MS, a także wydawanie zarządzeń przez podsekretarza stanu w tym resorcie, kolidujące z rozporządzeniem MS o standardach obciążenia nadzorami i dozorami własnymi, propozycją zmian naszej ustawy w zakresie ograniczenia w stopniu znacznym samorządności, jest formą nacisku, zbliżenia naszej grupy zawodowej z parkietem. Oddalamy się z szybkością dźwięku (na razie) od kurateli wychowawczo - naprawczej w kierunku kurateli kontrolnej. Smutno i źle mi z tego powodu. Pewnie nie tylko mnie.