Dozorowany w wojsku

[paw69]

Moi drodzy
Mam pytanie do madrzejszych: co robicie u was w sadach gdy podopieczny zaczyna w trakcie dozoru odbywac zasadnicza sluzbe wojskowa? Z informacji uzyskanych droga telefoniczna do kilku sadow z okregu wiem ze praktyka jest rozna. Jezeli ktos zna odpowiedz na to pytanie to prosze w miare mozliwosci o podparcie sie stosownym artykulem. Dzieki i pozdrawiam

[virus]

Wojskowy Sąd Garnizonowy wyznacza wojskowego kuratora sądowego, który sprawuje dozór. Nie bardzo rozumiem

ze praktyka jest rozna

albo jest zgodna z przepisami albo nie. Oczywiście jeśli skazanemu pozostało do odbycia kilka tygodni to wystarczy jak sądzę zwrócić się o opinię do dowódcy jednostki. W innym przypadku przepisy są dość jasne - dozór sprawuje wojskowy kurator sądowy.

[BartK]

Zgadzam się w całości z virusem

[opener]

Paw stawia dobre pytanie.Jak sądzę oczekuje też kompetentnej odpowiedzi. Ma też całkowicie rację, ze praktyka jest różna. Otóż kształtują ją sami kuratorzy, ale przede wszystkim okręgowe sądy wojskowe.Jeśli dozór zostanie przesłany bezpośrednio do sądu wojskowego(co jest błędne), albo zostanie tam odesłany przez dowódcę jednostki(co również nie ma podstaw), to nierzadko taki sędzia wyznacza do sprawowania dozoru wojskowego kuratora społecznego. Wykonywanie dozoru wobec osoby niebędącej żołnierzem w chwili orzekania i skazanej przez sąd powszechny nie ma żadnych podstaw prawnych.
Było jak być nie powinno, a teraz jak być powinno.
Jak często bywa -wszystko jest w odpowiednich przepisach.
Podmioty sprawujące dozór w sprawach będących we właściwości sądów powszechnych określa art.170 kkw.W § 2 jest mowa m.inn. o instytucjach, do których działalności należy troska o wychowanie. Niewątpliwie instytucją taką jest wojsko.Trzeba też pamiętać,że dozór takiej instytucji może być powierzony za jej zgodą.
Druga możliwość,wydaje się niewykorzystywana,to art.178 § 1 o właściwości sądu w sprawach warunkowego zawieszenia wykonania kary,który daje możliwość przekazania dozoru sądowi rejonowemu(nie wojskowemu) stosownie do miejsca pobytu(służby) skazanego.
Aby nie rozpisywać się bez końca podam tylko przepisy z części wojskowych kodeksów, które dotyczą przedmiotowej sprawy i których błędna interpretacja powoduje zamieszanie.
Art.334 § 2 kk dozór wobec żołnierza skazanego przez sąd wojskowy
Art.224 kkw określa właściwość przepisów części wojskowej
Art.239 kkw określa wykonywanie dozoru wobec osoby cywilnej skazanej przez sąd wojskowy,żołnierza skazanego przez sąd powszechny i żołnierza zwalnianego ze służby.
Wykonanie delegacji art.662 § 3 kpk, czyli rozporządzenie MON z dnia 3,08,199 w sprawie wojskowych kuratorów społecznych(Dz.U. 69 poz.769)
A jeśli ktoś jeszcze ma jakieś wątpliwości,to niech zastanowi się nad właściwością sądu w postępowaniu wykonawczym,np. o zarządzenie wykonania kary.Pamiętajmy,że kurator zawodowy nie kieruje pracą wojskowego kuratora społecznego, a ten ostatni nie jest organem wykonawczym sądownictwa powszechnego.
Omawiam przypadek dozoru wobec skazanego z warunkowym zawieszeniem, ale odnosi się to odpowiednio do warunkowego zwolnienia.
Pozdrowienia

[paw]

dzięki Opener wreszcie jakas rozsadna odpowiedz. Ciesze sie ze na forum sa specjalisci nie tylko madrale
pozdrawiam

[finale]

Jeśli dozorowany, w okresie próby, zostanie powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej, informujemy wydział wykonywania orzeczeń, który na podstawie art. 334 § 2 k.k., w związku z art. 239 § 3 k.k.w. wydaje postanowienie w przedmiocie dozoru. Najczęściej określa: "powierzyć wykonywanie czynności dozoru przełożonemu wojskowemu", choć oczywiście katalog jest szerszy i różne są później sposoby postępowania. W przypadku, gdyby sąd orzekł - wojskowy kurator społeczny; przesyła dokumentację ( postanowienie i odpis wyroku ) do właściwego Wojskowego Sądu Garnizonowego, który dokonuje imiennego wyznaczenia do sprawowania czynności dozoru żołnierza z listy wojskowych kuratorów społecznych danego sądu ( wojskowego ) i przesyła całość dokumentacji właściwemu dowódcy jednostki wojskowej; jeśli sąd orzeka - jak na początku - powierzenie wykonywania czynności dozoru przełożonemu wojskowemu lub żołnierzowi wskazanemu przez przełożonego, odpis postanowienia i wyroku, sąd przesyła bezpośrednio temuż dowódcy ( z pominięciem sądu wojskowego ), który wyznaczy do sprawowania czynności dozoru odpowiedniego żołnierza.

Odnośnie wcześniejszych postów: opener - chylę czoła ...
Pozdrawiam

[opener]

Nie sądziłem, że wątek jeszcze żyje, ale skoro …
Widocznie nie dość jasno tłumaczyłem w poprzedniej wypowiedzi. No to jeszcze raz, ale trochę inaczej.
Przepisy zawarte w kodeksie karnym wykonawczym nie regulują sposobów postępowania w zakresie dozoru wobec osób, które wyjeżdżają za granicę, które zawierają małżeństwo, które zmieniają stan, które chorują, które pracują np. w formacjach zmilitaryzowanych, które zmieniają pracę, podejmują naukę i pracę w OHP itp.
Ustawodawca nie uznał za stosowne wyodrębnienia też sytuacji, w której skazany zostaje powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej, pozostawiając rozstrzygnięcia jedynie w oparciu o zasady określone w przepisach o właściwości sądu w sprawie warunkowego zawieszenia wykonania kary - art.178§1 kkw i o podmiotach wykonujących dozór -art.170§1 i §2 kkw.
W polskim prawodawstwie utrzymano zasadę odrębności sądownictwa wojskowego i zakresu spraw i osób podległych temu sądownictwu. Więc kkw w części wojskowej reguluje postępowanie w sytuacji, kiedy dozór zostaje orzeczony wobec żołnierza służby czynnej lub innej osoby podlegającej orzecznictwu sądów wojskowych ( na podstawie art.648 kpk i art. 650§1 kpk orzecznictwu sądów wojskowych mogą podlegać również osoby cywilne).
Uregulowania te nie dotyczą jednak osób skazanych przez sąd powszechny, ponieważ do nich nie stosuje się przepisów wykonawczych przewidzianych dla osób i sytuacji podlegających orzecznictwu sądów wojskowych. Jeśli jakiś sąd powszechny w takim przypadku stosuje przepisy dotyczące żołnierzy i osób skazywanych przez sądy wojskowe, to oczywiście na takie stosowanie prawa istnieją odpowiednie określenia, których przytoczenia daruję. Dotychczas sadziłem, że w tym zakresie jedynie sądy wojskowe prezentują nonszalację wyznaczając skazanym powołanym do służby wojskowej wojskowego kuratora społecznego.
Nie twierdzę, że nie jest tak jak pisze Finale, w innych sądach może być nawet bardziej interesująco, ale to że tak jest, to nie znaczy, że tak być powinno, a nawet może być. Będzie tak dopóty, dopóki ktoś nie zrozumie, że przekracza swoje kompetencje, albo skazany lub prokurator nie zaskarży takiego postanowienia.
Przepisy, które przywołuje Finale i które przeze mnie są wcześniej wymienione, dotyczą żołnierza lub cywila skazanego przez sąd wojskowy i odpowiadają na pytanie co należy robić jeśli skazany żołnierz( z dozorem) zwalniany jest ze służby?. To nie są przepisy, które mówią co należy robić, kiedy cywil (z dozorem) staje się żołnierzem? To działa tylko w jedną stronę. Czy to wystarczy???

[finale]

Interpretacja przepisów to rzecz mało konkretna, dopóty, dopóki nie będzie wykładni Sądu Najwyższego rozbieżność może być spora; warto jednak zauważyć, że powoływane przeze mnie przepisy i stosowanie ich przez sąd, zarówno powszechny, jak i wojskowy wskazuje, że można je w taki właśnie sposób interpretować. Czy jest to napewno nadużycie prawa ? Ustawodawca nie po raz pierwszy konstruuje przepisy, które nie są czytelne ...
Odnośnie zaś zaskarżenia postanowienia, jako niezgodnego z prawem - przecież odpis tagiego postanowienia jest przekazywany prokuratorowi ..., czy można założyć, że nikt go nie czyta ?

Warto nadmienić, że np. w okręgu lubelskim, sędziowie mocno trzymają się komentarza do k.k.w. sędziego Postulskiego ( prezes Sądu Apelacyjnego w Lublinie ) i dopóty, dopóki nie było orzeczenia Sądu Najwyższego nie zwalniano młodocianych od dozoru, choć niby przepisy na to pozwalały ...

Nie polemizuję dalej ... Nie o to bowiem chodzi. Być może jest to pole do działania dla Krajowej Rady Kuratorów, aby pewne wątpliwosci wyjaśniać ...

[opener]

Istota w tym, że nie jest to kwestia interpretacji,tylko znajomości przepisów. Rzeczy oczywiste nie wymagają interpretacji. Akurat tutaj ustawodawca nie pozostawia wątpliwości. W przeciwnym wypadku sądy mogłyby mieć wątpliwości, czy np. górną granicą zagrożenia karą pozbawienia wolności za popełnienie przestępstwa określonego w art. 178a. § 1 kk są 2 lata, czy może mniej, a może więcej.Po prostu - trzeba przeczytać i zrozumieć, a jak raz mało, to jeszcze.Co do kwestii,czy ktoś w prokuraturze czyta postanowienia wydawane w postępowaniu wykonawczym nie chcę się wypowiadać.