Witam.
Dopowiem Ci Tuchan tak , praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka ( bez złośliwości z mojej strony ) .
Uchylanie się od dozoru to nie jest ,,podpisana zwrotka'' i brak stawiennictwa .
Kurator powinien dojść przyczyny braku stawiennictwa , braku kontaktu - to najczęściej trwa b. długo .
Dodam jeszcze tak ( może będzie jaśniej ) jeśli dozorowany został prawidłowo pouczony podczas obejmowania dozoru , to nieodebrana zwrotka ( wzywająca do stawiennictwa ) i brak szeroko rozumianych przyczyn ,,obiektywnych'' nie stoi na przeszkodzie aby postawić wniosek o zarz. wyk. kary lub OWZ z uwagi na uchylanie się od dozoru .
Tyle w temacie .
A mam pytanie do Nabi w związku z
cyt. Zastanawiam się ilu z dyskutujących to kuratorzy, a jeśli wszyscy, to jakim cudem nimi zostali
czy masz coś do mnie osobiście - po poczułem się również nieco dotknięty ta wypowiedzią - i czy uważasz , ze powinienem Ci moze się wylegitymować lub też udowodnić jakoś inaczej ?
Nabi albo pisz konkretnie jakie masz zastrzeżenia do piszących ( ja tak robię ) albo swoje przemyślenia zostaw dla siebie bo dotykasz również osób które starają się dobrze i profesjonalnie wykonywać swój zawód .
Nie pisałem o tym wcześniej ponieważ bardziej ,,zbulwersowałem''

Pozdrawiam .
---------- 16:37 ----------
jeszcze jedno Tuchan proszę zmień może podpis . Nawet jeśli jest bardzo ,,filozoficzny'' i nie Ty go wymyśliłeś to mi tutaj jakoś on nie pasuje ...