Wniosek z art. 75 § 2 kk

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Postautor: lucinda » 14 sie 2012, 13:56

Wydaje mi się, że pomimo ujawnionych wyżej różnic w praktyce i myśleniu n.t. obowiązku naprawienia szkody, jesteśmy zgodni co do tego, że jeśli szkoda nie została uregulowana, a termin na jej spłatę minął, kurator zawiadamia o tym sąd.(?)
Kwestia w jakiej to robi formie, w jaki sposób?- w zależności od możliwości, jakie ma sam kurator (siła poczucia kompetencji w ocenności "negatywnego stosunku psychicznego skazanego") oraz jakie daje mu sąd, w którym pracuje ("co sąd...").
Raz jest to zatem wniosek (ewentualnie wniosek dla idiotów :lol: ), "przedkładanie akt", notatka z uzasadnieniem, ewent.inne formy przekazania informacji (obecnie dochodzi do tego pisemne upomnienie).
Sytuację, w której termin na spłate szkody upłynął, a kurator w żaden sposób nie informuje o tym sądu, uważam za, przede wszystkim, działanie niekompetentne (to wynika z obowiązku ciażącego na kuratorze kontrolowania obowiązków nałozonych przez sąd), ryzykowne i samowolne, a przy tym nieskromne (i tu wchodzi w grę również podmiotowość, ale - kuratora :wink: )
Zatem jak napisał Deck: "jeśli w ocenie niektórych z nas kurator takiej alternatywy dla wniosku nie ma, być może powinna być ona formalnie wprowadzona/wskazana w przepisie".
Jestem za!
Ostatnio zmieniony 14 sie 2012, 18:33 przez lucinda, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
lucinda
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1686
Rejestracja: 06 wrz 2009, 16:04
Podziękował : 416 razy
Otrzymał podziękowań: 163 razy

Postautor: magdasia » 14 sie 2012, 15:01

Wniosek pełni też funkcję mobilizującą do zapłaty. Ile razy się okazuje, że jak skazany stanie na posiedzeniu z perspektywą więzienia to nagle pieniążki na zapłatę się znajdują i szkoda jest szybko płacona. Moim zdaniem jak kurator nie będzie składał wniosków, a sąd wyciągał konsekwencji, to skazani płacić nie będą, bo i po co. Trzeba też pamiętać, że naprawienie szkody to przecież warunek probacji. Orzekając o szkodzie i terminie jej naprawienia sąd przecież znał sytuację skazanego i widocznie ocenił, że skazany będzie miał w danym czasie realną możliwość zapłaty. Przypadków, w których po wydaniu wyroku sytuacja skazanego drastycznie się zmieniła np. wypadek i trwała niezdolność do pracy znam bardzo, bardzo niewiele. Oczywiście każda sytuacja jest inna i każdą trzeba ocenić indywidualnie, ale u mnie na ogół wygląda to tak "skazany bezrobotny, żyje z zasiłków, a do pracy nie idzie, bo za 1000 zł to on pracował nie będzie", a na pytanie gdzie ostatnio pracy szukał, nie jest w stanie wymienić nawet pięciu konkretnych firm i miejsc, w których niby był. Kiedyś byłam bardziej wyrozumiała i robiłam wszystko, żeby wniosku nie złożyć, ale potem się tego oduczyłam i teraz to skazany ma się starać, żebym nie musiała składać wniosku.
magdasia
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 300
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:02
Podziękował : 85 razy
Otrzymał podziękowań: 57 razy

Postautor: Wojti » 14 sie 2012, 16:33

No i Pan Premier przed chwilą na konferencji prasowej przesądził - kurator sądowy w sprawie Plichty niewłaściwie spełniał swoją rolę. Czy zostało już to sprawdzone? Jeśli tak jest w rzeczywistości, to znowu mamy przechlapane jako grupa zawodowa. Z tego przykładu wynika, że brak naprawienia szkody w terminie raczej nie powinien być przedmiotem rozmyślań dla kuratora czy napisać wniosek, czy nie...
Carpe diem
Wojti
 
Posty: 154
Rejestracja: 09 kwie 2011, 14:32
Podziękował : 13 razy
Otrzymał podziękowań: 52 razy

Postautor: magdasia » 14 sie 2012, 18:13

No i teraz MS się pochwali jak to w nowym rozporządzeniu elegancko wypunktowało co kurator ma robić w takich sprawach i jak, żeby na przyszłość wyeliminować zaniedbania. Bo nieważne co powie teraz kurator sprawa została widać przesądzona. Na kogoś w końcu trzeba było zwalić winę.
magdasia
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 300
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:02
Podziękował : 85 razy
Otrzymał podziękowań: 57 razy

Postautor: jarosj » 14 sie 2012, 21:29

Myśleć zawsze trzeba. Znać przepisy, umiejętnie je stosować, wykonać wyrok. Jeżeli przypisy będą twierdzić, że po otrzymaniu wyroku do wykonania, mamy składać natychmiast wniosek, bo ktoś czegoś nie zapłacił, to ja bardzo chętnie. Niech nas zwolnią z myślenia. Tym czasem tak nie jest. A jeżeli mimo przepisów kurator świadomie popełnia przestępstwo, to nie ma go co bronić. Choć osobiście w to nie wierzę.
Awatar użytkownika
jarosj
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2588
Rejestracja: 02 gru 2005, 21:05
Podziękował : 81 razy
Otrzymał podziękowań: 39 razy

Postautor: labla » 17 cze 2013, 17:01

Wojti pisze:Aurelius, a jakbyś był pokrzywdzonym na 170 tys. zł i kurator nie skierował do Sądu wniosku o zarządzenie kary, bo samodzielnie uznał, że skazany nie uchylal się od spełnienia obowiązku, to nie trafiłby Cię szlag ? Gdy szkoda nie jest naprawiona zawsze kieruję wniosek do Sądu - niech on rozstrzyga, nie ma wtedy gadania, że kurator czegos zaniechał. Może to jest asekuranctwo, ale nie po to ktoś został skazany i skrzywdził kogoś, aby potem wymigiwac się od płacenia. Poza tym, naprawienie szkody nie musi być obowiązkiem, tu zgoda, ale wtedy może być środkiem karnym, w tym art. 75 par 2 k.k. jest też mowa o środkach karnych.


Mimo, że nie jestem z Waszej branży, ale pomyślałem sobie, np. o cwanym skazanym, który w zacytowanym przeze mnie powyżej przypadku składa na Kuratora zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa z Art. 231kk, po uprzednim oddaleniu przez Sąd wniosku Kuratora o zarządzenie kary, który to Kurator w swoim wniosku ograniczył się tylko do stwierdzenia nienaprawienia szkody, nie analizując, czy skazany się od obowiązku uchylał.
labla
 
Posty: 56
Rejestracja: 04 lut 2008, 23:40
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Poprzednia

Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości