akta dozoru w sekratariacie

[commynes]

Min. Kryże: akta dozoru mają być przechowywane w tych wydziałach, które sprawują nadzór nad wykonaniem orzeczenia. W przypadku sądów rozsianych po mieście, to bardzo fajnie będzie wyglądać, bo albo kurator będzie:
1. prosić o podjęcie akt dozoru i dowiezienie mu ich,
2. sam pojedzie się zapoznać z nimi na miejscu,
3. wezwie skazanego tam, gdzie są akta,
4. kupi sobie kserokopiarkę i będzie prowadził... podwójne akta...?

Czy mógłby się w Ministerstwie Sprawiedliwości kuratelą zajmować ktoś, co cokolwiek na ten temat wie?! Np. widział kiedyś jakiegokolwiek kuratora i jego pracę, chocby z bardzo daleka...

[Krokus]

Z tego co mi wiadomo (są to jednak wiadomości z tzw. drugiej, a może nawet z trzeciej ręki), to wydział karny (sekcja wykonawcza, wydział wykonawczy...) ma zakładać swoje akta "D", a sekretariat ZKSS na podstawie przesłanego odpisu wyroku z naniesionym na nich nyumerem "D" wydziałowym kolejne akta "D" - kuratorskie, zwane aktami podręcznymi kuratora lub teczką dozoru. Kurator ma wysyłać oryginały sprawozdan i kart czynności do akt "D" wydziałowych, a kserokopie przechowywac w aktach "D" kuratorskich. Powstanie więc podwójna dokumentacja, przy czym akta wydziałowe będą wazniejsze od akt kuratorskich. Dla nas niewielka różnica, choć bez sprawnych ksekopiarek i zapasu "zwrotek" nie będzie szans. Współczucia nalezy złożyć przede wszytstkim pracownikom wydziałów. Biorąc pod uwagę, że Wydzial Wykonawczy w SR, w którym pracuję, rejestruje rocznie około 2500 spraw "D", to życzę dużo zdrowia, szczęcia, pomyslności...

Wierzę jednak w to skrycie, ze w tym pomyśle jest jakiś bardzo głęboko utkwiony sens, którego może sami autorzy w tej chwili nie dostrzegają i wcale nie chodzi tu o żadne wspieranie biuropatologii. Bo przecież zawsze możemy umówić się, że biuropatologii nie ma.

PS. U nas są jeszcze nadal jedne akta dozorowe z sygnaturą wydziałową i zespołową, ktorych strzeże, jak buldog w swojej budzie, kurator.

[bachus]

U nas na nieszczęście to działa. Powoduje oczywiście wzrost pracy papierkowej - do czego należy się przyzwyczaić. Wymaga to bezzwględnego przestrzegania terminów, np. dwa tygodnie od objęcia napisanie sprawozdnania z objęcia dozorem i dostarczenie go do odpowiedniego wydziału.
Przy takiej organizacji pracy zdarzają się perełki - np. jedna sprawa funkcjonuje w siedmiu sygnaturach ( wo z dozorem plus sygnatura karna z innego sądu trafia do mojego sądu gdzie jest rejestrowana w wydziałowym wo i D ostatecznie trafia do zespołu i jest rejestrowana w wo i D - razem siedem sygnatur ! ).

[BartK]

Jeszcze trochę i uciekam do Anglii razem z dozorowanymi

[mientus]

---------- 22:41 17.08.2006 ----------

u nas działa to tylko przy warunkowych zwolnieniach, ale to sąd okręgowy ma swoje akta a my jak dawniej mamy swoje. po dłuuuuugim czasie sędziowie w okręgu oddalonym od mojego sądu o 50 km zdali sobie sprawę, że nic nie wiedzą o warunkowo zwolnionych, chyba że maja akta z moim wnioskiem o odwołanie wz bądź nałożenie obowiązku czy inne. i nagle zażądali sprawozdań itp. wczesnie sie obudzili. A papierkowa robota rośnie i lasy gina bo marnuje sie papier.

---------- 22:42 ----------

Bartek nie wiem czy jesteś przygotowany na bakanie przy zmywaku Pozdrawiam:)