Na stres - rymopisanie

"Ogólnie jak mnie coś wzruszy" czyli nie samą pracą kurator żyje. Forum ogólne. Zaproponuj film, książkę, gatunek muzyki, podziel się swoimi zainteresowaniami, spostrzeżeniami ...

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Na stres - rymopisanie

Postautor: Barbara » 05 maja 2006, 23:55

Mamy tyle problemów, więc proponuję sposób na "odstresowanie" - taką "radosną tfurczość". A oto moja próbka własna :wink:

Jakiż to człowiek - choć ze zmęczenia czoło pobladłe i lica -
on nie ustaje, on wciąż pracuje, bo mu ideał przyświca,

aby podołać temu wszystkiemu, co Ministerstwo kazało
jemu wykonać. Więc wciąż się trudzi. Lecz ciągle słyszy - to mało.

Więc znowu więcej pracuje, choć w domu dziatki czekają rodzica,
a żona męża (lub też mąż żony). Choć chciałby wyć do księżyca,

który już świeci na niebie, gdy zdrożon do chaty swojej dociera,
by potem jeszcze na komputerze spisać to, co zawiera

notatnik jego. Kimże ten człowiek ? Pstrowski Wincenty może,
co z grobu powstał? A może Syzyf? Nie... mowa o kuratorze.

(wielbiciele pewnego Poety pewnie mi wybaczą) :wink:
Barbara
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 207
Rejestracja: 09 mar 2006, 1:00
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: zolza » 08 maja 2006, 21:34

Barbaro toż to prawdziwa poezja,bez żartów.nie dajmy sie zwariować.
zolza
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 71
Rejestracja: 16 lis 2005, 22:31
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 11 razy

Postautor: kesey » 09 maja 2006, 0:06

Ona mu zleca wywiad kolejny, on pod tym jęczy brzemieniem.
Kim jest młodzieniec- kuratorem był może, a kto dziewczyna ja nie wiem.

Taka parafraza i niech Wieszcz mi wybaczy :D.
Pozdrawiam
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: Barbara » 04 sie 2006, 7:57

Mam wywiadów do zrobienia mnóstwo (a nawet więcej)... Chandra mnie ogarnia, więc przy śniadanku taką piosneczkę wymyśliłam - na znaną melodię:

Kuratela, kuratela,
swiątek, piątek, czy niedziela
każdy dzień jest dobry, by
kuratorki w teren szły

Kuratela, kuratela,
świątek, piatek, czy niedziela,
wczoraj, jutro oraz dziś
musi pan kurator iść

(a gdzie?)

W teren, w teren, oczywiście.
Czy już wszystko zrobiliście?
To wracajcie szybko, bo
nowych zadań czeka sto.
Barbara
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 207
Rejestracja: 09 mar 2006, 1:00
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: karunamay » 04 sie 2006, 17:40

Barbara :)
Awatar użytkownika
karunamay
 
Posty: 62
Rejestracja: 10 wrz 2005, 20:21
Lokalizacja: skąd inąd
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: tomek » 04 sie 2006, 18:44

---------- 18:42 04.08.2006 ----------

Idzie sobie borem lasem,
wymachując teczką czasem.
Nawet gdy go pies pogoni,
nie wypuści ze swej dłoni.
Takiej kartki, gdzie kwieciście,
ma zlecenie oczywiście.
Nic to śniegi, nic to burza,
nic go przecież tak nie wkurza.
Jak adresik pomylony,
bo spisany nie z tej strony.
Ale co tam on da radę,
bo w szukaniu ma już wprawę.
Tu popatrzy, tam poszuka,
i wystrzeli prosto z buta.
Do jedynej tej chatynki,
na wywiadzik do rodzinki.
A kto zgadnie o kim mowa,
niechaj przed nim się nie chowa.
To nie idzie Terminator
taką pracę ma kurator.

Ode mnie dla wszystkich :)

---------- 18:44 ----------

Idzie sobie borem lasem,
wymachując teczką czasem.
Nawet gdy go pies pogoni,
nie wypuści ze swej dłoni.
Takiej kartki, gdzie kwieciście,
ma zlecenie oczywiście.
Nic to śniegi, nic to burza,
nic go przecież tak nie wkurza.
Jak adresik pomylony,
bo spisany nie z tej strony.
Ale co tam on da radę,
bo w szukaniu ma już wprawę.
Tu popatrzy, tam poszuka,
i wystrzeli prosto z buta.
Do jedynej tej chatynki,
na wywiadzik do rodzinki.
A kto zgadnie o kim mowa,
niechaj przed nim się nie chowa.
To nie idzie Terminator
taką pracę ma KURATOR.

Ode mnie dla wszystkich :)
tomek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 201
Rejestracja: 19 lut 2006, 21:27
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: ka2 » 05 sie 2006, 15:37

Barbara i Tomek - jesteście bezkonkurencyjni ! Ubawiliście mnie do łez , choć te łzy wymieszane( rozbawienie z poczuciem beznadzieji) - bo tak to chyba już jest( i dobrze !), jeśli coś zaczyna sięgać absurdu - zasługuje już tylko na zdrowy śmiech.Załuję , że sama nie piszę wierszem ale za to ogromnie się cieszę ,że jesteście !
Awatar użytkownika
ka2
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 91
Rejestracja: 28 lut 2006, 13:56
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Barbara » 05 sie 2006, 16:47

Dzięki, ka2. Jest mi bardzo miło. Pozdrawiam.
Barbara
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 207
Rejestracja: 09 mar 2006, 1:00
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: tomek » 05 sie 2006, 22:07

ka2 bardzo dziękuję za te ciepłe słowa. Myślę, że Barbara się ze mną zgodzi w kwestii takich, jak my wierszokletów, dla których uznanie i uśmiech wywołany na twarzy osoby czytającej nasze wypociny, jest największą nagrodą. Jak wróce z urlopu może jeszcze coś naskrobię. Ja ze swej strony chciałem bardzo podziękowac Barbarze za zainicjowanie takiej formy relaksu. Zapraszamy innych do podjęcia wyzwania. Pozdrowienia dla wszystkich.
tomek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 201
Rejestracja: 19 lut 2006, 21:27
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: ewjusta » 06 sie 2006, 21:03

Barbaro i tomku-po raz pierwszy jestem na Forum (dzisiaj się zarejestrowałam) i jakże zrobiło mi się miło! Piszecie o pracy kuratora trochę z przymrużeniem oka, ale jakze celnie. Jestem mile zaskoczona - ten mój wpis to debiut. Pozdrawiam całą brać :D
ewjusta
 
Posty: 50
Rejestracja: 06 sie 2006, 15:48
Lokalizacja: śląsk
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Adam » 06 sie 2006, 23:29

No Tomek zaskoczyłes mnie :D Nie wiedziałem że masz takie zdolności poetyckie. Nigdy ich nie ujawniałeś, no ale w końcu forum to najlepsze miejsce żeby je ujawnić. Pozdrawiam tych co na urlopie oraz tych co jeszcze przed i po :)
Adam
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 76
Rejestracja: 14 lis 2005, 23:23
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Barbara » 26 wrz 2006, 19:27

A teraz taka rymowanka: :D

Na podwórku siedzi kura,
smutna jakaś i ponura.

Powiedz, kuro, co cię dręczy?
Czy znoszenie jaj cię męczy?
Czy też kogut - jak to on -
znowu szuka innych żon ?

To nie jaja są przyczyną,
że wciąż siedzę ze złą miną.
No a kogut... Jako żona
jestem już przyzwyczajona.
Jestem smutna, bo za płotem
rozmawiałam kiedyś z kotem.
Kot ten opowiedział mi,
że w pobliżu coś tu lśni,
że coś błyszczy niedaleczko,
tam gdzie mostek jest nad rzeczką,
że to złota sztaby całe
i to duże, a nie małe.

Namówiłam więc koguta,
co od dawna skarbów szuka,
żeby wybrać się po złoto
wraz z kocurem, tym niecnotą.

Gdy byliśmy całkiem blisko,
roześmiało się kocisko
i wróciło na podwórko,
by powiedzieć wszytkim kurkom,
kwokom starym i kurczakom
jak mnie nabrał. Krzywdę taką
mi wyrządził... Bo to
wcale tam nie było złoto,
tylko nowe torowisko.
Gdy już byłam całkiem blisko,
zobaczyłam, że to szyny
tak lśnią w słońcu. Jakie miny
mieli wszyscy na podwórku,
chyba wiecie. Kogut w kółko
to powtarzał, że ja - żona -
całkiem winnam być czerwona,
wstydząc się, że z chęci zysku,
dałam nabrać się kocisku.
Kaczki, kura oraz gęś
do rozpuku śmiały się.

Ale jeszcze to nie wszystko.
teraz smieszne mam przezwisko.
Za skarb wzięłam zwykłe tory
i dlatego od tej pory
kurą - torem zwą mnie wszyscy,
nawet ci najbardziej bliscy.
Kura - tor i kuro - torze
tak wołają mnie. Czy może
gorszy dostać kura cios ?
Co za los mój, co za los.

Nie martw się, ma droga kuro,
rozchmurz minę swą ponurą.
Rada moja całkiem prosta -
zmień przezwiska swego postać,
wyrzuć myślnik - i to wszystko -
i już piękne masz przezwisko.

Posłuchała rady kura.
Dziś jest dumna, nie - ponura.
Zamiast "kura - tor" - "kurator"
zwą ja dzisiaj. Co wy na to ? :o
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2006, 20:44 przez Barbara, łącznie zmieniany 1 raz
Barbara
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 207
Rejestracja: 09 mar 2006, 1:00
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 27 wrz 2006, 17:00

Barbaro,
dzięki za usmiech,który u mnie wywołałaś.
Pozdrawiam ja i jesienne słoneczko.
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: tomek » 27 wrz 2006, 19:47

EPILOG I poszła kura na ścięcie,
choć przekonana była święcie,
że dzięki przezwisku nowym,
uniknie ścięcia głowy.
A morał tego brzmi tak,
kura, kurator czy szpak,
gdy ktoś zechce głowy Twej,
nie ważne funkcje, jego czy jej,
zasługi, pochwały odejdą w cień,
i stracisz ją nim minie dzień,
By smutku rozwiać chmurę czarną,
kura przeżyła i wciąż dziobie ziarno,
albowiem kurczęta szukają pomocy,
kura-tor więc przyda się jeszcze i w dzień i w nocy.

Przepraszam Barbaro, za dokończenie Twej opowieści ale zainspirowałaś mnie (jak zwykle zresztą) Gorąco pozdrawiam:)
tomek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 201
Rejestracja: 19 lut 2006, 21:27
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Barbara » 27 wrz 2006, 20:48

Dzięki, Tomku, za EPILOG. Na to własnie liczę, że się wszyscy trochę rozweselimy, a kto ma ochotę - niech też coś napisze.
Pozdrawiam.
Barbara
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 207
Rejestracja: 09 mar 2006, 1:00
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Film, książka, muzyka, zainteresowania ....

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość