wniosek o kontakty z dzieckiem w instytucji

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

wniosek o kontakty z dzieckiem w instytucji

Postautor: mrowka » 05 sty 2007, 1:12

Witam!
Mam pytanie dotyczące realizacji kontaktów z dzieckiem w specjalistycznej instytucji. Wiem, że w uzasadnionych przypadkach Sąd może zlecic realizację widzeń np. Komitetowi Ochrony Praw Dziecka. Chciałabym dowiedziec się, jakie instytucje się jeszcze tym zajmują/mogą zajmowac? RODK? Poradnie psychologiczno-pedagogiczne?
Kolejne pytanie- czy składając wniosek do Sadu o zasądzenie widzeń w tego typu miejscu trzeba wskazac konkretną placówkę/instytucje/fundacje, a może wymienic kilka z nich? Czy obowiązkiem składającego wniosek jest dowiedziec się wczesniej, czy instytucja wyraziłaby zgodę na realizację w swojej placówce widzen czy to już zadanie Sadu?

Wyjaśnie tez bardzo pokrótce okoliczności sprawy. Już w trakcie rozwodu matka dziecka utrudniała ojcu dziecka widzenia z córką. Domagała się kupowania drogich prezentów w zamian za zgodę na widzenie. Raz przychodziła, innym razem nie, często kpiła z ojca, że będzie z niego robic frajera. Ostatecznie jeszcze przed rozwodem definitywnie uniemożliwiła kontakty z dzieckiem, mimo iż były zabezpieczone wyrokiem Sądu. W roku 2004 orzeczono rozwód (bez orzekania winy), ojcu zasądzono 6 widzeń w miesiącu. Widzenia te mimo starań ojca nie odbywały się wskutek braku zgody byłej żony. Ani telefonowanie ani przychodzenie nie odnosiło skutku. Ojciec podjął kontakt z kuratorem, który ma nadzór nad kontaktami, jednak nie otrzymał żadnej konkretnej pomocy poza pouczeniem, że może wnosic o ukaranie byłej żony i poza pouczeniem jej, że powinna zgadzac się na spotkania. Wskutek oskarżen byłej żony, że nie interesuje się dzieckiem (nie przyznawała się, że dzwonił do niej i że starał się o kontakty), ojciec podjął radykalniejsze kroki- zaczął dzwonic na policję w celu potwierdzenia swojego stawiennictwa na miejscu spotkań (nie w celu odbierania dziecka przy pomocy policji, gdyż takie sytuacje byłyby dla dziewczynki stresujące i krzywdzące), przychodzic do przedszkola itp. Wówczas była żona, która w międzyczasie ponownie wyszła za mąż i sytuacja kontaktów dziecka z biologicznym tatą jest dla niej tym bardziej niewygodna, złożyła wniosek o pozbawienie praw rodzicielskich i zakaz osobistej stycznosci z dzieckiem. Badanie RODK wykazało, że mimo 2 letniego nie widzenia ojca z 6letnią córką (wskutek braku zgody jej matki) więzi nie zostały zerwane, że mają bardzo dobry kontakt i że dziecko wyraża chęc spotkan z nim, pyta o niego, chce się z nim bawic, jest na niego bardzo otwarte. RODK orzekł, że kontakty ojca z córką powinny się odbywac. Sąd Rejonowy oddalił wniosek o pozbawienie praw rodzicielskich i zakaz stycznosci z dzieckiem. Widzenia nadal nie dochodzą do skutku. Widac symptomy nastawiania dziecka przeciwko ojcu. Opinia RODK stwierdza, ze matka przy dziecku mówi negatywnie o ojcu, deprecjonuje jego osobę, okazuje córce niezadowolenie z kontaktów z dzieckiem, że dziecko odczuwa niechęc matki do jego kontaktów z tatą i że się tym niepokoi. Dziecko powiedziało niedawno kuratorowi (kilka m-cy po badaniu RODK), że nie chce ojca znac. Wczesnie mówiło ojcu, że wie od mamy, że tata jej wcale nie kocha. Widac, że dziewczynką tagrają sprzeczne uczucia i że matka nią manipuluje. Wnioskodawczyni wniosła apelację od postanowienia Sądu Rejonowego. Zapowiada się więc, ze sprawa może ciągnąc się kolejnych kilka miesięcy. Ojciec chce więc wniesc o zabezpieczienie widzen w specjalistycznej instytucji, aby nie przedłużac czasu rozłąki z dzieckiem i rozluźniania się i tak wystawionych na próbę czasu więzi, zapewnic dziecku bezpieczeństwo psychiczne bez obecnosci matki na spotkaniach w przyjaznym niestresującym miejscu, a również wyjasnic kwestię stawiennictwa na spotkaniach (była żona potrafiła notorycznie kłamac, że nie pojawia się, mimo iż przychodził) i zmobilizowac byłą zonę do przestrzegania postanowień sądu.

Będę wdzięczna jeżeli ktoś podzieli się swoją wiedzą/doświadczeniami z zakresu takiego rozwiązania dotyczącego kontaktów z dzieckiem. A może ktoś może poleci placówki, które współpracują w tym zakresie z sądem i dobrze spełniają swoje zadania?

Mam nadzieję, że jasno sformułowałam moje zapytania. Z góry dziękują za pomoc.
pozdrawiam
m.
mrowka
 
Posty: 20
Rejestracja: 05 sty 2007, 0:25
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 05 sty 2007, 18:45

Skąd jesteś Mrówko?
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: mrowka » 05 sty 2007, 19:23

z Warszawy
mrowka
 
Posty: 20
Rejestracja: 05 sty 2007, 0:25
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 06 sty 2007, 12:42

Komitet Ochrony Praw Dziecka ul.Hoża (konsultacje dla rodzica,konsultacje dla dziecka,miejsce do spotkania -również pomieszczenie z lustrem weneckim,skąd np.kurator biorący udział w kontakcie może obserwować kontakt bez zaburzania jego przebiegu swą obecnością,warsztaty umiejętności wychowawczych dla rodzica,który nie sprawuje opieki -jako przygotowanie do spotkań z dzieckiem itp.)
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: mrowka » 06 sty 2007, 21:10

Eipiem dzięki za odzew :) o KOPD wiem, ale interesuje mnie jeszcze, czy ktoś może zna inne instytucje, które zajmują się realizacją kontaktów? bo w KOPD, jak niedawno byłam na szkoleniu, wspominali, że są już dosyc przeciążen liczbą spraw... zna ktoś inne "godne polecenia" placówki tego typu?
ponawiam też inne pytania z pierwszego posta- czy składając wniosek do Sadu o zasądzenie widzeń w tego typu miejscu trzeba wskazac konkretną placówkę/instytucje/fundacje, a może wymienic kilka z nich? Czy obowiązkiem składającego wniosek jest dowiedziec się wczesniej, czy instytucja wyraziłaby zgodę na realizację w swojej placówce widzen czy to już zadanie Sadu?

pozdrawiam Eipiem i resztę forumowiczów :)
mrowka
 
Posty: 20
Rejestracja: 05 sty 2007, 0:25
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 06 sty 2007, 23:52

Witam :!:
Brak jest w przepisach prawa materialnego sformułowań, które określałyby sposób postępowania w sprawach, gdzie kontakty z dzieckiem realizowane byłyby na terenie instytucji (ogólnie o kontaktach z dzieckiem jest niewiele) :D.
Otwiera to dosyć szerokie możliwości. Z praktyki wiem, że jeśli wnioskodawca bądź uczestnik postępowania uzyska od danej instytucji zgodę a sąd uzna, iż taka forma kontaktów będzie najlepsza z punktu widzenia dziecka, nie istnieją przeszkody do wydania postanowienia, które sankcjonowałoby kontakty w danym miejscu. Miałem kiedyś okazję uczestniczyć w kontaktach, które były realizowane na terenie przedszkola, po zakończonych zajęciach, oraz w siedzibie miejscowego TKOPDz.
Nie liczyłbym na inicjatywę sądu, w zakresie wyszukania instytucji- obowiązek ten spoczywa raczej na stronach.
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: mrowka » 07 sty 2007, 0:50

czyli jak rozumiem postępujemy tak:
szukamy odpowiedniej instytucji(np. KOPD), dowiadujemy się, czy zgodziliby się na realizację spotkań w swojej placówce, dowiadujemy się kiedy konkretnie byłoby to u nich mozliwe (dni, godziny), składamy do sądu wniosek z konkretną nazwą placówki i określeniem dni i godzin spotkań, TAK?

czy nalezałoby otrzymac od instytucji jakis papierek, że wyrażają zgodę i załączyc go do wniosku?

czy sąd może rozpatrzyc wniosek na posiedzeniu niejawnym w oparciu o akta sprawy dot. praw rodzicielskich, która się toczy, a gdzie szczegółowo wzdłuż i wszerz i na bieżąco opisane są kwestie związane z widzeniami?

przypomniam, że zgodnie z obowiązującym postanowieniem sądu widzenia ojca z dzieckiem powinny się odbywac 6 razy w m-cu "poza miejscem zamieszkania małoletniej", ale wskutek braku zgody matki nie odbywają się i nie istanieje fizyczna możliwosc, aby w tym czasie się z dzieckiem spotkac. była próba widzen w przedszkolu (ojciec przyszedł w zasądzonych godzinach do przedszkola), odbyło się jedno spotkanie (z powodzeniem, bawili sie z córką, rysowali itp.), ale kiedy matka się o tym dowiedziała, w zasądzone dni odbiera dziecko z przedszkola odpowiednio wczesnie, aby córki nie było już w godzinach, kiedy ojciec zgodnie z postanowieniem sądu może się z nią zobaczyc. matka tłumaczy w sądzie, że to dziecko prosi ją o wczesniejsze odbieranie i nie chce widziec ojca, ale widac, iż jest to jej wersja, bo dziecko bez jej obecnosci ma z ojcem bardzo dobry kontakt, a zaczyna denerwowac się dopiero kiedy wkracza matka, gdyż matka jawnie okazuje przy dziecku swoją niechęc do ojca i niezadowolenie z kontaktów (potwierdza to opinia RODK).

może ktoś mógłby podpowiedziec, jak powinien wyglądac taki wniosek? po prostu "wnosze o ustalenie widzeń z córką w ten sposób, że... (podanie miejsca, dni i godzin)" oraz krótkie uzasadnienie dlaczego widzenia w takiej formie, w jakiej są obecnie zasądzone, się nie odbywają i z jakich względów widzenia w instytucji będą słuszne z punktu widzenia dobra dziecka ?

pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc w wyjaśnianiu wątpliwości
mrowka
 
Posty: 20
Rejestracja: 05 sty 2007, 0:25
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 08 sty 2007, 8:34

Twój sposób rozumowania jest jak najbardziej prawidłowy. Zaświadczenie instytucji, jako załącznik do wniosku- jak najbardziej wskazane.
Niezależnie do tego, należy rozważyć możliwość wystapienia z wnioskiem na podstawie art. 1051 kpc. (egzekucja świadczeń niematerialnych w postępowaniu cywilnym).
Wniosek należy złożyć do sądu rodzinnego, właściwego dla miejsca zamieszkania dziecka. Z tego co piszesz, będzie to wniosek o zmianę wyroku w sprawie o rozwód, w części dotyczącej kontaktów z dzieckiem. Po formułce "wnoszę o" punkt pierwszy wniosku powinien brzmieć mniej więcej tak: zmianę prawomocnego orzeczenia sądu (pełna nazwa sądu), wydanego dnia (data wydania orzeczenia), w sprawie (podać sygnaturę), w taki sposób, ażeby orzec kontakty wnioskodawcy (imię i nazwisko strony) z małoletnią (imię i nazwisko dziecka) w następujący sposób (podać propozycję dni, godzin, miejsca realizacji kontaktów).
Jeżeli będziesz miała jakieś dodatkowe pytania, możesz skorzystać z mojego maila.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

w przedszkolu czy w szkole -bez postanowienia SĄdu !

Postautor: tata » 18 sty 2007, 2:25

Nikt nie może zabronić ojcu kontaktowania się z córeczką poza wyznaczonymi przez Sąd terminami kontaktów ,na przykład w szkole czy przedszkolu .
Sądu Najwyższy, postanowienie z dnia 5 maja 2005r.(IICKN761/00 , Lex nr. 51982) stwierdził,

że władza rodzicielska(...)stanowi ogół obowiązków i praw względem dziecka mających na celu zapewnienie mu należytej opieki i strzeżenie jego interesów.Rodzice mają jednak względem dziecka także prawa i obowiązki nieobjęte władzą rodzicielską,niestanowiące jej elementu,jak np.prawo do osobistej styczności z dzieckiem.

Podobnie w uzasadnieniu postanowienia z dnia 7 listopada 2000r.,ICKN 1115/00 (OSNC 2001,nr.3 poz.50) Sąd Najwyższy przyjął że:



"prawo do osobistej styczności rodziców z dzieckiem nie jest elementem władzy rodzicielskiej.Wynika ono z więzi rodzinnej łączącej rodziców z dzieckiem i przysługuje rodzicom także w razie pozbawienia ich władzy rodzicielskiej.Stosownie do art.113 przesłanką zakazania rodzicom osobistej styczności z dzieckiem jest jego dobro. Dobro to należy rozumieć szeroko.Dobru dziecka nie służy zerwanie osobistej styczności rodziców z dzieckiem,nawet gdy nie wykonują władzy rodzicielskiej,lub zachodzą podstawy do pozbawienia ich wykonywania tej władzy(art.111 par1 krio)Ze względu na charakter prawa do osobistej styczności z dzieckiem,odebranie tego prawa może nastąpić wyjątkowo,"

więcej informacji na ten temat na stronie ojcowie.pl 8)
tata
tata
 
Posty: 2
Rejestracja: 17 sty 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: mrowka » 03 lut 2007, 18:57

Tata dzięki, znam to orzeczenie. Było nawet cytowane w uzasadnieniu oddalenia wniosku matki o pozbawienie praw rodzicielskich i zakazu osobistej stycznosci, które wydał sąd rejonowy. Jasne, że "nikt nie może zabronic", jesli Sąd zasądził. Tylko co jeśli matka po prostu fizycznie nie przyprowadza dziecka na zasądzone spotkania albo w dniu spotkań odbiera dziecko wcześniej z przedszkola... Przekonywał ją kurator, biegli z RODK, personel przedzszkola... Nic. Niestety polskie prawo daje właściwie tylko możliwośc karania jej grzywną na podstawie art. 1050 kpc. egzekwowanie postanowień Sądu okazuje się w praktyce fikcją... W tym przypadku tak jest od lat. Smutne.
pozdrawiam
m.
mrowka
 
Posty: 20
Rejestracja: 05 sty 2007, 0:25
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 04 lut 2007, 1:40

Niekoniecznie ... o ile wierzyciel konsekwentnie nęka osobę zobowiązaną do umożliwienia danej czynności kolejnymi wnioskami o nałożenie grzywny a sąd wykazuje się również konsekwencją i grzywny te nakłada. W takim przypadku można wpuścić zatwardziałego uparciucha w niezły kanał finansowy. A w przypadku nieuiszczenia grzywien podlegają one zamianie na karę aresztu. Czasem kilka dni, spędzonych w miejscu odosobnienia pozwala na refleksję nad sobą i diametralne zweryfikowanie sposobu zachowania się :D.
Poza tym, złośliwe uniemożliwianie realizacji kontaktów z dzieckiem może być potraktowane jako przesłanka rażącego nadużycia władzy rodzicielskiej i stanowić podstawę do wystąpienia z wnioskiem o pozbawienie władzy rodzicielskiej tej strony, która sprawuje bezpośrednią pieczę nad dzieckiem.
Pozdrawiam.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

kontakty z dzieckiem

Postautor: Jerzy » 10 lut 2007, 20:42

zawsze gdy slyszalem ze rodzice rozgrywaja swoje sprawy kosztem dziecka to zastanawialem sie czy sady nie powinny uznac tego za psychiczne ,emocjonalne a czesto i fizyczne znecanie nad dzieckiem gdyby byla jakas kara moze wtedy byloby mniej takich karygodnych spraw
Jerzy
 
Posty: 14
Rejestracja: 04 lut 2007, 15:46
Lokalizacja: warszawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: tata » 08 lip 2008, 19:18

Kontakty wyznaczono w pogotowiu opiekuńczym........
http://pl.youtube.com/user/Tatagdansk
tata
tata
 
Posty: 2
Rejestracja: 17 sty 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 10 lip 2008, 21:25

ROZPORZ¡DZENIE MINISTRA SPRAWIEDLIWO¦CI z dnia 12 czerwca 2003 r. w sprawie szczegółowego sposobu wykonywania uprawnień i obowiązków kuratorów sądowych

§ 10. 1. Kurator rodzinny, któremu zlecono obecność przy kontaktach rodziców z dziećmi, ustalonych przez sąd opiekuńczy, stawia się w określonym w postanowieniu sądu terminie i miejscu i jest obecny przez cały czas trwania kontaktu, zapewniając, by kontakt ten nie trwał dłużej, niż postanowił sąd.
2. Z każdej obecności przy kontaktach, o których mowa w ust. 1, kurator rodzinny niezwłocznie składa sądowi pisemna notatkę.


Ten zapis nie jest autorstwa kuratorów. Bez komentarza.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość

cron