Witam!
Mam pytanie dotyczące realizacji kontaktów z dzieckiem w specjalistycznej instytucji. Wiem, że w uzasadnionych przypadkach Sąd może zlecic realizację widzeń np. Komitetowi Ochrony Praw Dziecka. Chciałabym dowiedziec się, jakie instytucje się jeszcze tym zajmują/mogą zajmowac? RODK? Poradnie psychologiczno-pedagogiczne?
Kolejne pytanie- czy składając wniosek do Sadu o zasądzenie widzeń w tego typu miejscu trzeba wskazac konkretną placówkę/instytucje/fundacje, a może wymienic kilka z nich? Czy obowiązkiem składającego wniosek jest dowiedziec się wczesniej, czy instytucja wyraziłaby zgodę na realizację w swojej placówce widzen czy to już zadanie Sadu?
Wyjaśnie tez bardzo pokrótce okoliczności sprawy. Już w trakcie rozwodu matka dziecka utrudniała ojcu dziecka widzenia z córką. Domagała się kupowania drogich prezentów w zamian za zgodę na widzenie. Raz przychodziła, innym razem nie, często kpiła z ojca, że będzie z niego robic frajera. Ostatecznie jeszcze przed rozwodem definitywnie uniemożliwiła kontakty z dzieckiem, mimo iż były zabezpieczone wyrokiem Sądu. W roku 2004 orzeczono rozwód (bez orzekania winy), ojcu zasądzono 6 widzeń w miesiącu. Widzenia te mimo starań ojca nie odbywały się wskutek braku zgody byłej żony. Ani telefonowanie ani przychodzenie nie odnosiło skutku. Ojciec podjął kontakt z kuratorem, który ma nadzór nad kontaktami, jednak nie otrzymał żadnej konkretnej pomocy poza pouczeniem, że może wnosic o ukaranie byłej żony i poza pouczeniem jej, że powinna zgadzac się na spotkania. Wskutek oskarżen byłej żony, że nie interesuje się dzieckiem (nie przyznawała się, że dzwonił do niej i że starał się o kontakty), ojciec podjął radykalniejsze kroki- zaczął dzwonic na policję w celu potwierdzenia swojego stawiennictwa na miejscu spotkań (nie w celu odbierania dziecka przy pomocy policji, gdyż takie sytuacje byłyby dla dziewczynki stresujące i krzywdzące), przychodzic do przedszkola itp. Wówczas była żona, która w międzyczasie ponownie wyszła za mąż i sytuacja kontaktów dziecka z biologicznym tatą jest dla niej tym bardziej niewygodna, złożyła wniosek o pozbawienie praw rodzicielskich i zakaz osobistej stycznosci z dzieckiem. Badanie RODK wykazało, że mimo 2 letniego nie widzenia ojca z 6letnią córką (wskutek braku zgody jej matki) więzi nie zostały zerwane, że mają bardzo dobry kontakt i że dziecko wyraża chęc spotkan z nim, pyta o niego, chce się z nim bawic, jest na niego bardzo otwarte. RODK orzekł, że kontakty ojca z córką powinny się odbywac. Sąd Rejonowy oddalił wniosek o pozbawienie praw rodzicielskich i zakaz stycznosci z dzieckiem. Widzenia nadal nie dochodzą do skutku. Widac symptomy nastawiania dziecka przeciwko ojcu. Opinia RODK stwierdza, ze matka przy dziecku mówi negatywnie o ojcu, deprecjonuje jego osobę, okazuje córce niezadowolenie z kontaktów z dzieckiem, że dziecko odczuwa niechęc matki do jego kontaktów z tatą i że się tym niepokoi. Dziecko powiedziało niedawno kuratorowi (kilka m-cy po badaniu RODK), że nie chce ojca znac. Wczesnie mówiło ojcu, że wie od mamy, że tata jej wcale nie kocha. Widac, że dziewczynką tagrają sprzeczne uczucia i że matka nią manipuluje. Wnioskodawczyni wniosła apelację od postanowienia Sądu Rejonowego. Zapowiada się więc, ze sprawa może ciągnąc się kolejnych kilka miesięcy. Ojciec chce więc wniesc o zabezpieczienie widzen w specjalistycznej instytucji, aby nie przedłużac czasu rozłąki z dzieckiem i rozluźniania się i tak wystawionych na próbę czasu więzi, zapewnic dziecku bezpieczeństwo psychiczne bez obecnosci matki na spotkaniach w przyjaznym niestresującym miejscu, a również wyjasnic kwestię stawiennictwa na spotkaniach (była żona potrafiła notorycznie kłamac, że nie pojawia się, mimo iż przychodził) i zmobilizowac byłą zonę do przestrzegania postanowień sądu.
Będę wdzięczna jeżeli ktoś podzieli się swoją wiedzą/doświadczeniami z zakresu takiego rozwiązania dotyczącego kontaktów z dzieckiem. A może ktoś może poleci placówki, które współpracują w tym zakresie z sądem i dobrze spełniają swoje zadania?
Mam nadzieję, że jasno sformułowałam moje zapytania. Z góry dziękują za pomoc.
pozdrawiam
m.