współpraca kuratorów z pracownikami socjalnymi

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

wspóŁpraca kuratorów z pracownikami socjalnymi

Postautor: Liliana » 01 lip 2006, 17:28

Witam
Jestem pracownikiem socjalnym z 30 letnim stażem.jestem także kuratorem społecznym dla dorosłych ale to coałkiem iina bajka niż rodzinni.Wile złego dzieje sie w naszych polskich rodzinach w szczególności jeżeli chodzi o zaniedbania dzieci.Moja współpraca z Sądem i kuratorami nie układa sie najlepiej.Nie jest to akt złej woli tylko brak umietności współpracy z jedenej jak i drugiej strony.Niezrozumiałym dla mnie jest fakt kiedy to śad umieszcza dziecko w palcówce lub kieruje do rodziny zastepczej i nie ma żadnej informacji zwrotnej dla Osrodka pomocy który kierował wniosek!! Trzeba sie dobijać i walic w okna :!: żeby sie cos dowiedzieć.ja nie jestem taka prędka do kierowania wnioskow natomiast kiedy klienci nie robia nic aby dokonac zmian w swoim zyciu a to odbija w opiekę nad dziećmi i na zaspakajaniu ich potrzeb robie to, bez zmrużenia oka.Ostatnio także bardzo młoda policjantka z wydziału nieletnich (majać od lutego wniosek z prokuratury nie zrobili nic) starała mi sie wmówić że przy zaniedbaniu nie mamy do czynienia z przemocą i nie ma wskazań do trybu natychmiastowego umieszczenia dziecka w placówce do momentu rozpatrzenia przez Sąd.Nie chcciałm kierowac 2 wniosku bo po co skoro juz był od sasiadów i prokuratura przekazała do Komandy Rejonowej.Zostałam sama a dziecko niepełnosprawne z wyraźnymi zaniedbaniami higieny,zywieniowymi,opieki i rehabilitacji a postawa rodziców unikająca i wycofana. Moja praca z rodzina oparta na dialogu i edukacji przy wsparciu psychologa nie dała rezultatu.Dlatego tez zwróciłam sie do Sądu i dziecko w 24 godziny było w placówce z czego też nie było informacji zwrotnej.
Taka współpraca to tragedia.
Mam ogromna prosbe o uwagi jak wy współpracujecie z Osrodkami pomocy, jak sie wam układa, jakie macie uwagi, jakie oczekiwania. Może przeniose je na nasz grunt spotkam sie z kuratorami i dzielnicowymi i cos da sie zmienić.
Bede wdzieczna za wszystkie uwagi , nawet te krytyczne

:D
Awatar użytkownika
Liliana
 
Posty: 20
Rejestracja: 13 maja 2006, 8:32
Lokalizacja: wrocław
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: mamut » 02 lip 2006, 0:07

To,do kogo sąd kieruje"informację zwrotną"-jak to nazywasz- wynika z kodeksu postępowania cywilnego"-o stanie sprawy w postępowaniu w sądzie informowane są tzw.strony,a więc np.rodzice/osoby,których sprawa dotyczy/.Nie będzie informacji do ośrodka pomocy społecznaj,szkoły,czy innej instytucji,mimo,że składa zawiedomienie do sądu rodzinnego.
Awatar użytkownika
mamut
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 125
Rejestracja: 29 lis 2005, 1:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: Liliana » 02 lip 2006, 17:39

majac na uwadze powyzsza wypowiedz mam pytanie: czy osrodek kierujacy sprawe do sadu rodziennego nie jest strona?
Awatar użytkownika
Liliana
 
Posty: 20
Rejestracja: 13 maja 2006, 8:32
Lokalizacja: wrocław
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: tomek » 02 lip 2006, 21:00

Liliano Mamut ma rację gdybyście byli stroną mielibyście prawo do składania wniosków dowodowych, obowiązek bycia na każdej rozprawie itp. Ja myślę, że można to załatwić albowiem to o czym piszemy nie jest też zabronione, a więc można stosować powiadamianie wymienionych przez Was instytucji, tylko trzeba chcieć. w mojej codziennej pracy mam bardzo dobre układy z paniami z opieki społecznej. Nie czekając na odgórne decyzje sami się wymieniamy informacjami na temat naszych wspólnych rodzin. Mamy wymienione telefony i jeżeli nie osobiście to telefonicznie jesteśmy na bieżąco. Należy przy tym pamiętać, że kurator działa tylko w rodzinach objętych postępowaniem wykonawczym. Natomiast w sytuacji opisanej przez Ciebie z Policją pamiętaj, że od przybytku głowa nie boli i jeżeli nie wniosek to pisma informujące o sytuacji rodziny możesz skladać w nieograniczonej ilości zarówno do Sądu, jak i do Policji czy Prokuratury. Z praktyki wiem, że panie z którymi ja współpracuję same po napisaniu wniosku czy pisma interesują się co się dzieje z daną rodziną. Bardzo ważną rzecz napisałaś na końcu. Spotkajcie się osobiście z kuratorami z Waszych rejonów, zaproście dzielnicowych i wspólnie opracujcie sobie metody pracy. Może też uda się na takie spotkanie zaprosić przewodniczącego Wydziału Rodzinnego. Pozdrawiam
tomek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 201
Rejestracja: 19 lut 2006, 21:27
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: kesey » 02 lip 2006, 21:22

Witam :!:
Ośrodek Pomocy Społecznej jest organem, o którym mowa w art. 572 kpc., obarczonym w szczególnym zakresie obowiązkiem powiadomienia sądu o sytuacji uzasadniajacej wszczęcie postępowania opiekuńczego. Nawet jeśli pismo, które skierowane jest do sądu jako "wniosek", nie czyni z Ośrodka Pomocy Społecznej strony postępowania.
Sąd wszczyna postępowanie z urzędu, o czym mówi art. 570 kpc. i par. 250 ust. 1 i 2 Regulaminu Wewnętrznego Urzędowania Sądów Powszechnych. Nie ma zatem żadnych przesłanek formalnych, które nakladałyby na sąd obowiązek powiadomienia osoby/instytucji od której pochodzi zawiadomienie, o merytorycznych rozstrzygnięciach w sprawie (lub nawet dawałyby mu taką możliwość fakultatywnie).
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: Liliana » 08 lip 2006, 16:03

Bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi :lol:
Awatar użytkownika
Liliana
 
Posty: 20
Rejestracja: 13 maja 2006, 8:32
Lokalizacja: wrocław
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron