OHP i odpowiedzialność opiekuna prawnego

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

OHP i odpowiedzialność opiekuna prawnego

Postautor: basiak » 04 sty 2007, 12:12

Witam ponownie!
Niedawno pisałam o rozwiązaniu rodziny zastępczej dla naszego prawie 16-letniego wychowanka. Odbyła się rozprawa, ma której nie od końca udało mi się zachować zimną krew i zgodziłam się na przetrzymanie dziecka do momentu znalezienia mu miejsca w DD. Obecna na rozprawie rodzina biologiczna nie wyraziła chęci przejęcia opieki. Efekt jest taki,że czekamy już drugi miesiąc i nie widać na horyzoncie jakichkolweik możliwości umieszcenia chłopca w DD. I myślę, ze długo jeszcze nie będzie.
Powoli sytuacja robi się nie do wytrzymania dla n wszystkich, dlatego zastanawialiśmy się nad umieszczeniem młodego człowieka w OHP. On sam też bardzo chciałaby, bo nie przejawia najmniejszej chęci do nauki w normalnej szkole. Rozmawialiśmy na ten temat z naszym kuratorem społecznym ale on stanowczo odradzał nam takie rozwiązanie twierdząc,że nie będziemy mieć kontroli nad działaniem chłopca ale za to poniesiemy, jako opiekunowie prawni, wszelkie konsekwencje.
Dziecko jest trudne, na 100% coś zmaluje.... z drugiej strony perspektywa Pogotowia Opiekuńczego trochę mnie przeraża. ( O miejscu w DD chyba można pomarzyć).
Czy Państwo mogą mi pomóc, podpowiedzieć coś, podzielić sie swoim doświadczeniem... zapewne takie przypadki są Państwu znane.
Byłabym bardzo wdzięczna.
basiak
 
Posty: 4
Rejestracja: 30 sty 2006, 13:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 04 sty 2007, 20:00

Basiak,
powiedz czy Sąd utrzymał czy rozwiązał rodzine zastepczą?
Czy również (oprócz RZ) jesteś opiekunem prawnym?
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: basiak » 16 sty 2007, 11:12

---------- 16:31 09.01.2007 ----------

Sąd nie podjął chyba żadnej decyzji, to znaczy owszem, skierowa sprawę do RODK. Powiedział przy tym,że w kazdej chwili gotów jest rozwiązać rodzinę i umieścić chłopca w pogotowiu, wystarczy tylko do niego przyjść i powiedzieć,że już się nie daje rady. Trochę to dziwne. W każdym bądź razie rodziną zastępczą nadal jesteśmy i opiekunami prawnymi także.

---------- 10:12 16.01.2007 ----------

Sprawa jest już nieaktualna.
Chłopiec nie chce przebywać w naszej rodzinie i wyraził wolę jak najszybszego powrotu do domu dziecka. Mam nadzieję,że sąd nie będzie oponował i zabierze go od nas.

Porażka jest naprawdę gorzka, ale cóż...
basiak
 
Posty: 4
Rejestracja: 30 sty 2006, 13:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 16 sty 2007, 16:55

Basiak,

popatrz na to z innej strony:zrobiłam dla tego dziecka to co mogłam.Być może inni zrobili znacznie mniej.
Pozdrawiam,
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron