Witam,
Dziś odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie o pozbawienie władzy rodzicielskiej mojego byłego męża nad 2,5 letnim synem. Sąd rejonowy sprawę odroczył, bo uczestnik się nie stawił, zarządził też zlecenie wywiadu kuratorowi. Czy mogłabym prosić o przybliżenie, na czym taki wywiad polega? Dlaczego właściwie kurator ma przychodzić do mnie do domu, skoro były mąż z nami nie mieszka, nie płaci alimentów, nie utrzymuje z synem kontaktu, czyli mówiąc bardziej dosadnie, co ma piernik do wiatraka? Może rzecz w tym, że komornik ma ocenić, że dziecko żyje w godnych warunkach, że niczego mu nie brakuje? Czy komornik o takim wywiadzie informuje wcześniej, czy też muszę liczyć, że mnie w domu zastanie? A jeśli nie zastanie, to sprawa znów zostanie odroczona?
Bardzo proszę o odpowiedź, bo po dzisiejszej rozprawie jestem bardzo zdezorientowana.
Pozdrawiam
Temat został wydzielony do osobnego wątku i przeniesiony do odpowiedniego działu na forum. Bartłomiej