autor: punia » 13 lis 2008, 21:59
swirek!
A ja uważam, że powinieneś zwrócić się do sądu jeśli ma to pomóc Twojej córce. Oczywiście idealnie byłoby, gdyby ta sytuacja rozwiązała się "sama", gdyby córka "zmądrzała", przejrzała na oczy i zobaczyła, jakie błędy popełnia. Niestety tak nie jest.
Odnosząc się do słów epiem, nie sądzę, żeby wizyta w sądzie cokolwiek w Twojej (Waszej) sytuacji zmieniła. Myślę, żę w oczach córy już w tym momencie jesteście postrzegani jako ci, którzy "nie mają nad nią kontroli wychowawczej", "nie radzą sobie". Z własnego zawodowego doświadczenia wiem natomiast, że takie sądy łatwo wygłaszać, gdy problem nie dotyka kogoś bezpośrednio.
Uważam, że fakt, iż chcecie zwrócić się z tym do Sądu jest jak najbardziej słuszny i świadczy jedynie o Waszym zaangażowaniu i chęci zrobienia czegoś dla "ratowania" dziecka. To naprawde DU¯O! Myślę, że powinniście to zrobić jeśli rzeczywiście macie poczucie, że jest to jakaś deska ratunku.
Co do tego w jaki sposób wniosek do sądu napisać to proponuję po prostu udać się z tym problemem do kuratorów rodzinnych sądu w Waszej miejscowości. Są to osoby nacodzień spotykające się z takimi problemami więc nie ma co się krępować. Trzeba mówić szczerze i nie starać się niczego ukryć, bo to tylko szkodzi. Oni na pewno wszystko Wam dokładnie powiedzą (to wbrew pozorom NIC SKOMPLIKOWANEGO :)) a byc może nawet usiądą z Wami i pomogą takie pismo "stworzyć" (jak ma to często miejsce w moim sądzie). :)
¯yczę wytrwałości i szukania rozwiązań WSZÊDZIE, bo dobro dziecka jest tu najważniejsze, ważniejsze nawet od ambicji, by być postrzeganym jako świetny, dający sobie ze wszystkim radę rodzic! Pozdrawiam ciepło.