Praca dorywcza, nie legalna, ,,na czarno”, szara

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Praca dorywcza, nie legalna, ,,na czarno”, szara

Postautor: Taki » 22 maja 2009, 20:13

Spora grupa moich podopiecznych od lat ima się takich prac. Często są tak zatrudnieni w renomowanych firmach budowlanych. Np. przy realizacji unijnych projektów drogowych czy tym podobnych. Zawsze mam dylemat. Z jednej strony dobrze, że dozorowany pracuje, piszę mu to na plus. Z drugiej jednak strony wiem, ze pracuje nielegalnie i pogłębia szarą strefę. I jako kurator nie bardzo się z tym czuję.
Taki
 
Posty: 154
Rejestracja: 14 lis 2005, 20:49
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: Praca dorywcza, nie legalna, ,,na czarno”, sz

Postautor: Bosman » 23 maja 2009, 8:47

Taki pisze:Spora grupa moich podopiecznych od lat ima się takich prac. Często są tak zatrudnieni w renomowanych firmach budowlanych. Np. przy realizacji unijnych projektów drogowych czy tym podobnych. Zawsze mam dylemat. Z jednej strony dobrze, że dozorowany pracuje, piszę mu to na plus. Z drugiej jednak strony wiem, ze pracuje nielegalnie i pogłębia szarą strefę. I jako kurator nie bardzo się z tym czuję.


Mam podobnie.
Jednak póki bedą tacy pracodawcy, póty będą tacy pracownicy.
Bosman
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 741
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:55
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: raskolnikow » 24 maja 2009, 17:19

A taki dozorowany jest zarejestrowany w urzędzie pracy. Twoja kasa idzie na jego składki. Często również korzysta z pomocy pomocy społecznej bo oficjalnie nie ma dochodu. I też twoja kasa idzie na jego utrzymanie. Jeżeli jakiś pracodawca zatrudnia kogoś na czarno to są dwa wyjścia. Albo zawiadomić o tym Państwową Inspekcję Pracy albo siedzieć cicho i dziwić się, że zarabiasz tak mało. Bo niby skąd "państwo" ma skombinować kasę na podwyżki dla Ciebie?
raskolnikow
 

Postautor: labla » 25 maja 2009, 1:51

raskolnikow pisze:A taki dozorowany jest zarejestrowany w urzędzie pracy. Twoja kasa idzie na jego składki. Często również korzysta z pomocy pomocy społecznej bo oficjalnie nie ma dochodu. I też twoja kasa idzie na jego utrzymanie. Jeżeli jakiś pracodawca zatrudnia kogoś na czarno to są dwa wyjścia. Albo zawiadomić o tym Państwową Inspekcję Pracy albo siedzieć cicho i dziwić się, że zarabiasz tak mało. Bo niby skąd "państwo" ma skombinować kasę na podwyżki dla Ciebie?

Zawiadom, straci pracę i może pójdzie siedzieć i pracy będziesz miał mniej(adekwatnie do zarobków).
Tak na marginesie, to on na Ciebie płaci, a Ty na niego nie (choć nie odprowadza podatku dochodowego, który jest kroplą w morzu dochodu państwa), bo kupuje chleb, mleko i płaci od tego VAT, pali papierosy-płaci akcyzę, pije wódkę-płaci akcyzę, i to jest główny dochód państwa, z którego otrzymujesz pensję, a on z tych pieniędzy jest (niby darmo) ubezpieczony.

Konkluzja. Póki pracuje(nawet na czarno) to sam za siebie (pośrednio) płaci składki poprzez wydawanie pieniędzy, zarobionych, na czarno, na potrzeby życiowe.
labla
 
Posty: 54
Rejestracja: 04 lut 2008, 23:40
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: raskolnikow » 25 maja 2009, 22:23

labla pisze:
raskolnikow pisze:A taki dozorowany jest zarejestrowany w urzędzie pracy. Twoja kasa idzie na jego składki. Często również korzysta z pomocy pomocy społecznej bo oficjalnie nie ma dochodu. I też twoja kasa idzie na jego utrzymanie. Jeżeli jakiś pracodawca zatrudnia kogoś na czarno to są dwa wyjścia. Albo zawiadomić o tym Państwową Inspekcję Pracy albo siedzieć cicho i dziwić się, że zarabiasz tak mało. Bo niby skąd "państwo" ma skombinować kasę na podwyżki dla Ciebie?

Zawiadom, straci pracę i może pójdzie siedzieć i pracy będziesz miał mniej(adekwatnie do zarobków).
Tak na marginesie, to on na Ciebie płaci, a Ty na niego nie (choć nie odprowadza podatku dochodowego, który jest kroplą w morzu dochodu państwa), bo kupuje chleb, mleko i płaci od tego VAT, pali papierosy-płaci akcyzę, pije wódkę-płaci akcyzę, i to jest główny dochód państwa, z którego otrzymujesz pensję, a on z tych pieniędzy jest (niby darmo) ubezpieczony.

Konkluzja. Póki pracuje(nawet na czarno) to sam za siebie (pośrednio) płaci składki poprzez wydawanie pieniędzy, zarobionych, na czarno, na potrzeby życiowe.

No tak. Dlatego ma zero dochodu i nie może sobie opłacić składek. Szkoda, że ja nie mogę płacić tylko i wyłącznie podatków pośrednich. Niestety ale część mojej pensji idzie na darmozjadów, nierobów. Nie mówię tu o faktycznie potrzebujących, których życie ciężko doświadczyło.
raskolnikow
 

Postautor: Taki » 25 maja 2009, 22:36

Takie teorie wygłaszali kiedyś ludzie z Samoobrony.
Jak to się skończyło każdy wie.
Taki
 
Posty: 154
Rejestracja: 14 lis 2005, 20:49
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: labla » 26 maja 2009, 1:06

raskolnikow pisze:No tak. Dlatego ma zero dochodu i nie może sobie opłacić składek. Szkoda, że ja nie mogę płacić tylko i wyłącznie podatków pośrednich. Niestety ale część mojej pensji idzie na darmozjadów, nierobów. Nie mówię tu o faktycznie potrzebujących, których życie ciężko doświadczyło.

Nierób stoi pod budką z piwem, a pracujący na czarno zasługuje na szacunek. Nie jest jego winą, że pracodawca tnie koszty łamiąc prawo.
Gratuluje szacunku dla drugiego człowieka, bez wątpienia prawdziwy z Ciebie kurator (jeśli faktycznie nim jesteś).
labla
 
Posty: 54
Rejestracja: 04 lut 2008, 23:40
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: jurek » 26 maja 2009, 12:35

Zatrudnianie bez umowy o pracę lub innych form zatrudnienia jest łamaniem prawa i jako takie powinno być piętnowane. Najczęściej jest to zjawisko, z którym godzi się tak pracodawca jak i pracownik gdyż jedna i druga strona otrzymuje z tego tytułu korzyści majątkowe. Często jest tak jak pisze raskolnikow gdyż pracownik pracujący na czarno świadomie tego dokonuje pobierając z PUP zasiłek dla bezrobotnych a nie rzadko korzysta również z pomocy gminnych lub miejskich ośrodków pomocy społecznej. Jest to po prostu zwyczajne wyłudzenie. Godzenie się z takim zjawiskiem a wręcz jego gloryfikacja przez instytucje państwowe (bez znaczenia, jakiego szczebla) jest niedopuszczalne. Czy kurator nie jest organem wymiaru sprawiedliwości stojącym na straży poszanowania i respektowania prawa ???
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: blabick » 26 maja 2009, 12:51

obarczanie pracowników odpowiedzialnością za zatrudnianie ich "na czarno" świadczy, według mnie, albo o całkowitej nieznajomości realiów w jakich żyjemy, albo o hipokryzji obarczającego. niestety jest to wyłączna wina pracodawców.

a teraz casus:
Sąd Penitencjary warukowo zwolnił skazanego i zobowiązał go do podjęcia pracy zarobkowej oraz łożenia na utrzymanie małoletnich dzieci.
Skazany otrzymał propozycję pracy, ale "na czarno".
Co wg Was powinien zrobić? ja nie mam wątpilwości!
Awatar użytkownika
blabick
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 157
Rejestracja: 16 gru 2008, 13:15
Lokalizacja: chcę :)
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: agawe » 26 maja 2009, 13:01

Chyba problem jest bardzo złożony, a my niestety- "siedzimy w nim po uszy"...
Zarówno pracodawcy jak i pracownicy czasami są bez wyjścia i zmuszeni są szukać nielegalnych rozwiązań, aby w ogóle funkcjonować. Jest tez tak, że dla wielu nielegalne zatrudnienie jest dochodowym rozwiązaniem - pracownik wie, że jak będzie zatrudniony nielegalnie, otrzyma wyższe wynagrodzenie (w innym przypadku - byłoby pomniejszone o należne składki), poza tym ma status osoby bezrobotnej i korzysta z pomocy socjalnej i bezpłatnej opieki medycznej. Niestety często jest tak, że pracujący legalnie nie mogą otrzymać świadczeń socjalnych, korzystać z dofinansowań dla dzieci itp.
Dochodzi do paradoksalnych sytuacji, kiedy osoby pracujące nielegalnie mają swodobny dostęp do wszystkich form opieki państwa, a pracujący legalnie - nie mogą z tej pomocy skorzystać, bo swój dochód wykazują.
I w tym całym zamieszaniu - my kutratorzy... Jak mamy się zachować w stosunku do podopiecznego, który postepuje jak wyżej opisałam?
Przecież ten legalny dochód (często minimalna płaca) nie wystarczy na zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziny...
Moim zdaniem, niestety na chwilę obecną, nie ma jakiś sensownych rozwiązań tego typu problemów...[/list]
agawe
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 206
Rejestracja: 20 lis 2008, 23:21
Lokalizacja: Polska
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: jurek » 26 maja 2009, 13:15

rzeczywiście chyba żyjemy w innych realiach bo ja na podstawie swojego terenu mogę wskazać kilkadziesiąt przypadków w których skazani odmówili przyjęcia propozycji pracy przedstawionej przez PUP głownie z przyczyny takiej, że za 900 zł to oni przez 8 godzin pracować nie będą.

Co do casusu:
Mam pytanie do blabic – Czy jak sąd penitencjarny nakładał obowiązek podjęcia pracy zarobkowej to Twoim zdaniem miał na myśli pracę na czarno ???
Moim zdaniem nie.
Jeśli Twoim tak – to faktycznie żyjemy w innych realiach co wydaje mi się nieco dziwne.

agawe ma racje, że temat jest bardzo złożony jednak tu rozmawiamy o ogólnych zasadach a nie o pojedynczym przypadku i analizowaniu go pod względem za i przeciw. Praca na czarno jest po prostu nielegalna i powinna być generalnie piętnowana. W taki sposób możemy też usprawiedliwiać handel narkotykami czy nielegalnym alkoholem bo taka „praca” jest też bardziej korzystna niż praca za 900 zł miesięcznie na podstawie umowy o pracę.
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: kgb14 » 26 maja 2009, 13:31

skazany jeśli nie może pracować normalnie - bez względu na przyczyny powinien pracować choćby dorywczo.
Co do casusu - uważam , że --- dzieci mają mieć co jeść ! bo zaczynam odnosić wrażenie że o tym zapominamy .
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2582
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: agawe » 26 maja 2009, 13:42

---------- 13:34 26.05.2009 ----------

Gdyby to było takie proste...
Mój osobisty dozorowany otrzymał z PUP propozycję stażu - praca 8 godzin, ale z tak zwanym stypendium ok. 400zł miesięcznie... Odmówił i utracił status osoby bezrobotnej. W sprawie która prowadzę, miał obowiązek wykonywania pracy zarobkowej i cóż, gdyby decyzje kuratora opierac na tych suchych faktach - jak nic należała się skazanemu przynajmniej rozmowa dyscyplinująca...
Niestety realia są trochę bardziej zożone. Skazany ma troje dzieci, żonę która nie pracuje, z dochodu z prac dorywczych utrzymuje całą rodzinę. Dochód z prac dorywczych pozwala na skromne utrzymanie...a 400zł? Na co taka kwota mogłaby wystarczyć...?
Cóż w takiej sytuacji kurator może doradzić skazanemu? Do czego przekonywać?

---------- 13:42 ----------

Jurek, oczywiście praca na czarno jest nielegalna i kurator teoretycznie nie powinien dawać dla niej przyzwolenia, ale...
Właśnie to co napisałeś, styczność z rzeczywistymi ludźmi, analiza ich złozonej sytuacji życiowej, powoduje, iz ta teoria nie może być tak prosto praktykowana...
agawe
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 206
Rejestracja: 20 lis 2008, 23:21
Lokalizacja: Polska
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: jurek » 26 maja 2009, 14:17

pewnie, że wszystko jest złożone jednak może trzeba też spojrzeć na ten przypadek z innej strony. Jak skazany byłby na stażu to byłaby szansa na zatrudnienie w przyszłości, poznałby osoby mogące mu pomóc w zatrudnieniu itp. takie tkwienie w pewnych realiach korzystniejszych na tak zwane „dziś” tworzy pewną pętle z której w późniejszym czasie coraz trudniej jest się uwolnić. Może warto w takich przypadkach zorganizować dodatkową pomoc skazanemu i namówić go na taki staz. Oczywiście nie twierdze, że w tym przypadku to nie nastąpiło i okoliczności przeważyły za takim a nie innym rozwiązaniem. Każdy przypadek jest inny i przepisy przewidują wzięcie wszystkich okoliczności „łagodzących” pod uwagę jednak poruszamy się ciągle zgodnie z przepisami a nie generalizujemy, że praca na czarno jest OK i tak naprawdę ten kto tak pracuje zasługuje na szacunek umacniając go w ten sposób że działa prawidłowo i jest zaradny.
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: blabick » 26 maja 2009, 14:36

jurek --> sąd nakazuje pracę, a nie posiadanie umowy o pracę. ja osobiście nie spotkałem jeszcze postanowienia zawierającego obowiązek pracy legalnej. oczywiście twierdzenie, że sąd w ten sposób legitymizuje pracę "na czarno" jest absurdalne!
na moim terenie bezrobocie jest olbrzymie i znalezienie nawet nielegalnej pracy nie jest łatwe.

PS. nie popieram, ale rozumiem
Awatar użytkownika
blabick
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 157
Rejestracja: 16 gru 2008, 13:15
Lokalizacja: chcę :)
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Następna

Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości