Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch
wow272 pisze:Udalam sie na pierwszy dozor do skazanego i okazalo sie, ze przebywa za granica w celach zarobkowych, wroci za ok. 3 miesiace. Co robic w takiej sytuacji?
Dlatego, że tak zdecydował w swojej uchwale Sąd Najwyższy.kesey pisze:Commynes, dlaczego Twoim zdaniem wniosek o zawieszenie postępowania w części, dotyczącej realizowania dozoru nie wchodzi w gręPrzecież pobyt za granicą (zwłaszcza trwający kilka miesięcy) może zostać uznany za długotrwałą (jest to określenie mało precyzyjne i względne) przeszkodę, uniemożliwiającą zrealizowanie postępowania wykonawczego, o której mowa w art. 15 par. 2 kkw.
Względy wychowawcze nie przemawiają za zwolnieniem od dozoru z uwagi na fakt braku znajomości faktów z zachowania skazanego(ej). Pozostaje wyznaczyć sobie kalendarz i czekać... Problem może być jeszcze z ryczałtem kuratora społ. za sprawowany dozór. Właściwie trzeba go wypłacać, ale i nie ma sensu, by kurator społ. co miesiąc pytał o dozorowanego, skoro został od razu powiadomiony, że skazany wyjechał np. na rok. Właściwie powinno się zwolnić kuratora społ. od sprawowania dozoru i przejąc taki dozór jako osobisty (kurator zaw.), wyznaczyć kalendarz i czekać... Z mojego w tym zakresie doświadczenia płynie 1 pozytywna konkluzja: Skazani wracają z pieniędzmi, często zmieniają sposób myślenia, a za granicą raczej nie broją, bo zależy im na zarobieniu pieniędzy = resocjalizacja.ewka pisze:wow, Moim zdaniem w określonych przypadkach jak najbardziej wchodzi, i bywa jak najbardziej pozytywnie rozpoznawany. Względy wychowawcze przemawiają;)
Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości