---------- 20:40 09.03.2011 ----------
Zgadzam się z większością tego, o czym piszecie. Jeśli chodzi o posiedzenia sądu i uzasadnienia - Kuffs trafiłeś w sedno sprawy.
Wiecie, myślę ja sobie, że należy ponosić odpowiedzialność za to, co się robi. Dotyczy to zarówno kuratora, jak i skazanego... Jestem spokojna - czy to składając wnioski, pisząc wywiady, etc. Obiektywnie przekazuję informacje/wnioskuję, bo ZACHOWANIA skazanego, są takie, a nie inne - za nie nie biorę odpowiedzialności, to jego działka.
Jeśli chodzi o wywiady czytane przez wychowawcę - nie mam nic przeciwko - toż to zebrane przeze mnie informacje, które moim zdaniem mogą jedynie POMÓC: a) w pracy wychowawczo - resocjalizacyjnej oferowanej w ZK, b) samemu skazanemu w poprawie jakości własnego życia, c) Sądowi Penitencjarnemu czy Dyrektorowi ZK, no i czasem d) rodzinie i lub społeczności lokalnej
Ja także omawiam z "moimi" dozorowanymi informacje jakie posiadam od policji, sąsiadów, KRK, rodziny, izby wytrzeźwień. Na żadną instytucję/osobę nie zwalam odpowiedzialności - to pan/pani korzystał z usług izby, to pan/pani popełnił kolejne przestępstwo, itd. To JEGO ODPOWIEDZIALNO¦Æ.
Nie odpowiadam również za sposób i formę przekazania informacji przez wychowawcę w zk - nie oceniam czy robią to profesjonalnie, czy ma to czemuś służyć, czy tylko "odbiciu piłeczki" - mam za dużo innych zmartwień, by się i tym przejmować. Robię swoje, najlepiej jak umiem i możliwości pozwalają.
Wanilio, ja nie chciałabym kolejnych PAPIEROWYCH procedur. Ktoś powiedział (nie umiem sobie przypomnieć kto):
Im więcej praw, tym mniej sprawiedliwości
¯adne procedury na papierze, nie stworzą efektywnej współpracy pomiędzy ludźmi, jeśli oni nie będą tym zainteresowani.
Weszła nowelizacja: ustawy o p/przemocy, kk i kkw, procedury współpracy z policją. U mnie w zespole stanowiska są podzielone - jedni wnioski składają, współpracują, inni mówią "niech sama złoży do prokuratury/ ja tego nie zrobię/ jakie pisma, wnioski". Jeden zespół, procedury te same, a wykonanie różne...¯ycie...
---------- 20:49 ----------wanilia pisze:Chodzi mi o ewidentne przypadki podważania naszych kompetencji, lekceważenie naszych opinii , w tym wywiadów, wniosków, przedstawianie nas w złym świetle.
Wanilio co w tym przypadku dla Ciebie oznacza słowo "ewidentnie"?
Czy wychowawca zk zadzwonił/napisał/osobiście powiedział Ci, że nie zgadza się z Twoim wywiadem, wnioskiem; że podważa informacje przez Ciebie uzyskane?