Prośba o wyjaśnienie sprawy dotyczącej urlopu

Zadaj pytanie kuratorowi dla dorosłych.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Prośba o wyjaśnienie sprawy dotyczĄcej urlopu

Postautor: ewakawe » 28 mar 2012, 21:40

Witam.
Czy kurator społeczny ma możliwość ubiegania się i otrzymania urlopu od pełnienia obowiązków np na okres 6 miesięcy, z gwarancją ponownego powierzania mu dozorów?
ewakawe
 
Posty: 4
Rejestracja: 28 mar 2012, 21:28
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Odniesienie

Postautor: Morfeus2010 » 29 mar 2012, 9:06

Co jest powodem tych trudności?

Art 88 ustawy o kuratorach stanowi, iż

1. Prezes sądu rejonowego odwołuje kuratora społecznego, jeżeli:
1) przestał odpowiadać warunkom określonym w art. 84 ust. 1,
2) złożył prośbę o zwolnienie go z powierzonej mu funkcji.
2. W wypadkach określonych w ust. 1 nie jest wymagany wniosek kierownika zespołu.
3. Prezes sądu może odwołać kuratora społecznego, jeżeli:
1) kurator nienależycie wypełnia powierzoną mu funkcję,
2) wymagają tego względy organizacyjne.
4. Odwołanie kuratora społecznego powoduje jego skreślenie z listy kuratorów społecznych

Art 84 ust 1
1. Do pełnienia funkcji kuratora społecznego może być powołany ten, kto:
1) odpowiada warunkom określonym w art. 5 pkt 1–3,
2) posiada co najmniej wykształcenie średnie i doświadczenie w prowadzeniu
działalności resocjalizacyjnej, opiekuńczej lub wychowawczej,
3) złożył informację z Krajowego Rejestru Karnego, która jego dotyczy.

Nadto ust 2 stanowi iż kuratora społecznego można zawiesić w czynnościach na wniosek kierownika zespołu

Tak więc proponuję porozmawiać z kuratorem zawodowym oraz kierownikiem Zespołu gdyż zależy to od rodzaju przeszków
Morfeus2010
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 79
Rejestracja: 12 lip 2010, 19:01
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: ewakawe » 29 mar 2012, 16:30

Nie jest problemem, zrezygnowanie z pełnienia obowiązków, tylko zaprzestanie ich na pewien czas i pewność możliwości powrotu - i to nie z powodu macierzyństwa czy choroby, po prostu chęci odpoczynku. (lubię tą "pracę" ale robię ją już nieprzerwanie 12 lat. chciałabym odpocząć )

Z tego co piszesz, wszystko zależy od kuratora, i nie ma konkretnych zasad, określonych praw w tym zakresie dla kuratorów społecznych.

Wiadomo taki urlop pociągnie szereg dodatkowej pracy dla zawodowego więc łatwiej mu się nie zgodzić i zagrozić utratą zajęcia. - Chętnych na pełnienie obowiązków jest mnóstwo.?
ewakawe
 
Posty: 4
Rejestracja: 28 mar 2012, 21:28
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Re: Odniesienie

Postautor: vedder » 29 mar 2012, 19:16

Morfeus2010 pisze:
Tak więc proponuję porozmawiać z kuratorem zawodowym oraz kierownikiem Zespołu gdyż zależy to od rodzaju przeszków


Zgadzam sie z Morfeusem 8) W takich sytuacjach powinnas porozmawiac ze swoim kuratorem zawodowym.

Twoje zapytanie przypomina mi wydarzenie, ktore mialo miejsce jakis czas temu. Kolezanka z Zespolu miala podobna sytuacja. Kuratorka spoleczna ktora jest nauczycielem chciala na czas wakacji miec wolne od dozorow. Szczegolow nie znam, ale wiem, ze kolezanka podziekowala jej za wspolprace i ta kuratorka juz nie pracuje. Byc moze przyczyna rozstania byly inne powody, ktore sie nalozyly w tym czasie.
Naprawde warto porozmawiac ze swoim kuratorem zawodowym, gdyz kazdy podchodzi do tego inaczej, bardziej indywidualnie.
vedder
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 596
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:51
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Postautor: ewakawe » 29 mar 2012, 22:53

Niestety wiem, jaki stosunek ma do takiej sprawy mój kurator zawodowy. Twierdzi, że nie ma takiej możliwości. Jeżeli chcę wziąć urlop 6 miesięczny to muszę zrezygnować i nie gwarantuje mi powrotu.
Dlatego szukałam odpowiedzi, czy kurator społeczny ma jakieś prawa niezależne od uznaniowej decyzji kuratora.
Z Waszych odpowiedzi wynika, że raczej nie. Powiem szczerze, myślę, że z to trochę niesprawiedliwe.
Powstrzymuję się z pójściem do zwierzchnika mojego kuratora, aby nie zepsuć dobrych relacji z kuratorem.
Dziękuję za odpowiedź.
ewakawe
 
Posty: 4
Rejestracja: 28 mar 2012, 21:28
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Orange » 29 mar 2012, 23:01

Za późno tu zajrzałam...
Przykro mi, ale nie ma możliwości zawieszenia kuratora społecznego, by wypoczął. Zawieszenie jest możliwe zgodnie z art. 89 ustawy, przeczytaj kiedy... Ja postąpiłabym tak samo jak Twój kurator, prosząc o rezygnację. Kurator nie ma wyjścia.
Ponowne powołanie, to ... wszystko zależałoby od naszej współpracy. Jeśli była wzorowa :D
panta rhei
Awatar użytkownika
Orange
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1201
Rejestracja: 26 paź 2009, 22:52
Podziękował : 62 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Postautor: Ultima » 30 mar 2012, 0:11

W moim ZKSS zdarzają się sytuacje, w których okresowo nie powierza się nadzorów np. dłuższe zwolnienie chorobowe kuratora społecznego (obligatoryjnie) czy na prośbę kuratora społecznego - z powodu ważnych względów. W drugim wypadku, nie ma gwarancji na otrzymywanie nadzorów po powrocie do pełnienia funkcji. Zdarzają się też (częściej) sytuacje, że okresowo następuje zmniejszenie ilości powierzanych nadzorów lub nie powierzanie nowych spraw.
Dużo zależy od tego, czy na miejsce danego kuratora trzeba powołać kolejną osobę.

Pójście do zwierzchnika? Hmm... a w jakim celu?
Awatar użytkownika
Ultima
Admin
Admin
 
Posty: 1318
Rejestracja: 01 mar 2008, 20:58
Lokalizacja: UE
Podziękował : 754 razy
Otrzymał podziękowań: 489 razy

Postautor: ulka » 30 mar 2012, 17:30

Może wyjaśnię to tak; kurator zawodowy współpracuje z określoną,uzasadnioną obciążeniem - liczbą kuratorów społecznych. Pełnią oni funkcję społeczną, a nie pozostają w stosunku zatrudnienia. Tak więc o urlopie wypoczynkowym [tak bowiem można zrozumieć przyczynę przez ciebie podaną] - nie może być mowy. Liczba kuratorów społecznych współpracujących z zawodowym - jak podałam - wynika z obciążenia sprawami. Logiczne jest więc, że na okres 6 m-cy kurator musiałby przejąć osobiście sprawowanie dozorów. Uwierz, że my i tak ledwo już ''dychamy'' , więc nic dziwnego, że ''twój''kurator nie chce się na to zgodzić. Spójrz też na tę sytuację z drugiej strony; dozorowany nie jest ''piłeczką'', którą można sobie przerzucać. Nie służy to na pewno jakości współpracy z nim i jego rodziną. Dlatego dbamy o to, aby tylko w uzasadnionych przypadkach zmieniać kuratorów w prowadzeniu dozorów. Ja ustaliłam ze swoimi kuratorami, że w przypadku dłuższego urlopu [np. pełny dany miesiąc] , kiedy to nie mogą wykonywać czynności w danym miesiącu - przejmuję ich sprawy. Tak też jest w przypadku innych, ważnych i zgłoszonych mi - sytuacji [choroba, sprawy rodzinne]. Oczywiście za ten okres kuratorowi nie naliczam ryczałtu. Myślę, że nie odbierasz decyzji swego kuratora jako niesprawiedliwej, tylko jako konieczność spowodowaną dbaniem o systematyczność i jakość we współpracy z probantami. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia :)
ulka
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 167
Rejestracja: 30 mar 2012, 1:35
Podziękował : 15 razy
Otrzymał podziękowań: 46 razy

Postautor: ewakawe » 30 mar 2012, 20:00

Rozumiem zachowanie kuratora w tej sprawie, a także wiem na jakich zasadach wykonuję obowiązki kuratora społecznego- wiem że to nie jest zatrudnienie i nie można porównywać tych stosunków.
Nie oczekuję otrzymywania pozwolenia na przerwę z wykonywaniu obowiązków, systematycznie np raz w roku (chociaż to byłoby fajne;). Uważam jednak że to ZASADY, które nie umożliwiają mi wzięcia wolnego raz na jakiś czas są trochę niesprawiedliwe, szczególnie w perspektywie gdy pełni się obowiązki wiele lat, jednocześnie wykonując stałą pracę. Wiem, że ktoś może powiedzieć "nikt nie zmusza", ale trochę rozczarowuje brak lojalności do quasi pracownika.

Nie chcę tez być źle zrozumiana, ja wiem na co się decydowałam podejmując się tego zajęcia, i nadal decyduję nie rezygnując z niego. Czasem po prostu mam wszystkiego dosyć i chciałabym się oderwać :).

Odnosząc się do pytania ultima:
miałam na myśli zwierzchnika tzn kierownika zespołu - tak jak radziły mi osoby wypowiadające się w tym wątku.
Pozdrowienia
ewakawe
 
Posty: 4
Rejestracja: 28 mar 2012, 21:28
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Aurelius » 30 mar 2012, 21:30

W sytuacjach losowych zdarza się, że kuratora, który okresowo nie może wykonywać swojej funkcji, "zeruje" się, tj. odwołuje się go ze wszystkich sprawowanych dozorów. Taki kurator społeczny nadal figuruje na liście SR, jako kurator społeczny, lecz nie wykonuje swoich czynności. Osobiście miałem taką sytuację, że mój KS, który jest policjantem, musiał wyjechać na 10 miesięcy do szkoły policyjnej w Szczytnie. Został właśnie "wyzerowany" z dozorów, lecz nadal figurował na stanie. Kiedy wrócił ze szkoły, musiał odczekać ok. 2 miesiące, zanim został uaktywniony, lecz już w referacie u koleżanki.

Jednakże jestem zdania, że tego rodzaju rozwiązania muszą być absolutnie warunkowane szczególnymi okolicznościami, do których nie wiem, czy zaliczyłbym tę Twoją. Nie może to być coś zwyczajowego, rutynowego. Przede wszystkim taka sytuacja, jak słusznie napisała Ulka - powoduje dezorganizację w referacie KZ. Nie jest również to pożądanie z uwagi na współpracę z podopiecznymi i ich rodzinami z przyczyn, o których również pisała Ulka.
Nasze życie publiczne i społeczne będzie przecież takie jakim go uczynimy. Nikt nie zrobi tego za nas, ale i nikt nie powinien tego robić bez nas. (...) Tylko oportuniści i ludzie leniwi sądzą, że jest inaczej, wizjonerzy i liderzy z prawdziwego zdarzenia stawiają sobie zadania i z uporem godnym słusznej sprawy dążą do ich zrealizowania.
prof. Zbigniew Lasocik

______________
Obrazek
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2818
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: ewka » 30 mar 2012, 21:52

Gdyby mój kurator społeczny przyszedł do mnie, i powiedział, że z uwagi na pewne okoliczności chciałby przez pewien czas nie prowadzić spraw, to przeanalizowałbym z nim jego referat. Byc moze mogłabym coś przejąć do osobistego, na pewno przestałabym powierzać kolejne sprawy. Być może też problem by się rozwiązał przy pozostawieniu 2-3 spraw, byc moze mój kurator musiałby doprowadzić te sprawy do końca. Nie widze problemu, zawsze można znaleźć rozwiązanie, zwłaszcza gdy chodzi o doświadczonego, sprawdzonego kuratora społecznego, który chce - potrzebuje chwili oddechu. W moim interesie będzie zadbanie, żeby osoba sprawdzona chciała dalej pełnić funkcję. Nie widze powodu dla którego miałabym na stałe rezygnować z naszej wspołpracy. A na pewno rozumiem, że mozna poczuc "zmęczenie materiału" po tylu latach pracy - więc dla mnie potrzeba tego tzw. "urlopu" jest szczególną okolicznością.
ewka
 
Posty: 50
Rejestracja: 16 lis 2005, 19:36
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kasica » 04 kwie 2012, 23:59

U mnie były sytuacje, że ktoś chciał zrezygnować: urlop macierzyński, szkoła policyjna itp... Jednak w przypadkach, gdy byłam zadowolona ze współpracy, proponowałam zawsze pozostanie na 3 łatwych dozorach przez ten trudniejszy okres i to się sprawdzało. Wspólnie byliśmy w stanie przetrwać ten okres, nie trzeba było kuratora zawieszać, ani ponownie powoływać. Tak jest łatwiej.
kasica
 
Posty: 27
Rejestracja: 24 lis 2006, 12:55
Lokalizacja: warszawa
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron