Witam wszystkie gadające głowy - dorosłe i rodzinne.Jestem dorosła ( myślę ,że dosłownie już też !)- w kurateli od ponad 20 lat.Ciekawią mnie spostrzeżenia i wrażenia młodszych adeptów sztuki kuratorskiej.Chętnie też podzielę się swoimi doświadczeniami "z linii frontu" w biurze i w terenie.Mam też ciągle masę wątpliwości-ale pocieszam sie , że to akurat jest o'key ,bo kiedy ich już nie będzie to znaczy ,że wpadłam w rutynę i stanęłam w miejscu.
Kończąc pozdrawiam Was serdecznie i życzę pogody w duszy i za oknem