autor: Aurelius » 11 sie 2012, 22:14
Nie dajmy się zwariować z tym składaniem wniosków przy braku naprawienia szkody. Szanujmy siebie i swój status, który posiadamy w postępowaniu wykonawczym. Najgorsze co można robić, to działać taśmowo, jak w jakimś zakładzie produkcyjnym. Należy pamiętać, że wykonujemy orzeczenia sądów, gdzie każdorazowo podmiotem tych orzeczeń jest konkretny człowiek. Zatem każdorazowo konkretna sprawa, konkretnego skazanego, winna być przede wszystkim indywidualnie oceniana. Obecnie do obowiązków kuratora zaw. po noweli kkw należy m.in. składanie wniosków o zarządzenie wykonania kary w sytuacji zaistnienia przesłanek z art. 75 k.k. Potwierdza to również nasza ustawa, która w art. 11 podaje, że kurator zaw. zobowiązany jest m.in. do występowania w uzasadnionych wypadkach z wnioskiem o zmianę lub uchylenie orzeczonego środka. Zatem uzasadnionym wypadkiem tutaj przy karze warunkowo zawieszonej - że powtórzę się - będzie wystąpienie właśnie przesłanek z art. 75 k.k. Par. 2 tego przepisu w żadnym fragmencie swojego brzmienia nie podaje, że sąd może zarządzić wykonanie kary, w sytuacji kiedy skazany nie wykonuje, nie wykonał, nie realizuje, nie zrealizował nałożonego obowiązku, np. obowiązku naprawienia szkody. Sąd może zarządzić wykonanie kary tylko wówczas, jeśli skazany uchyla się (uchylał się) od nałożonego obowiązku, np. naprawienia szkody. Co mieści się w pojęciu uchylać się? To wielokrotnie definiował już Sąd Najwyższy, a za nim sądy apelacyjne. W skrócie: sam fakt nie wykonania obowiązku nie oznacza z automatu, nie oznacza wprost, że doszło do uchylania się.
Kwestia druga, to czy kurator może sobie pozwolić na samodzielną ocenę, czy w danej sytuacji niewykonania obowiązku mamy do czynienie już z uchylaniem się, czy też nie? Moim zdaniem, jak najbardziej może sobie na to pozwolić i do takiej oceny ma pełne prawo. A wynika to chociażby z art. 173 p. 3 i 4 k.k.w. Z paragrafu 3 (jeśli mówimy o zarządzeniu kary), wynika, że tylko wtedy ze stosownym wnioskiem k.zaw. ma obowiązek wystąpić, jeśli zaistniały okoliczności z art. 75 k.k., więc musi ocenić, czy one zaistniały. Natomiast par. 4 obliguje kuratora zaw. do udzielenia upomnienia (przy odstąpieniu), lecz również tylko w takiej sytuacji, kiedy zaszły okoliczności z art. 75 k.k., ponieważ w upomnieniu musi wskazać skazanemu rodzaj naruszenia. Naruszenia oczywiście w rozumieniu art. 75 par. 2 k.k. A naruszeniem w rozumieniu art. 75 p.2 kk zatem będzie uchylanie się od obowiązków, a nie ich niewykonanie. Więc ponownie, aby to ustalić, niezbędna jest ocena kuratora. Ocena, która w żadnym stopniu nie jest - jak wiadomo - wiążąca dla sądu. I jeśli kurator ocenia, że w danej sytuacji nie doszło do uchylania się od obowiązku/ów, to sędzia (np. przew. WWO), który takie akta otrzymuje, zawsze może z urzędu i tak sprawę skierować na posiedzenie o zarządzenie kary, jeśli jest innego zdania. Ponadto, to sąd wykonawczy w sytuacji, kiedy nie orzeczono dozoru, wykonując orzeczenie o warunkowym zawieszeniu stosuje odpowiednio art. 14 k.k.w. o czym stanowi art. 178 k.k.w.
Co do tej grafiki kolejnych skazań, to gdzie był Krajowy Rejestr Karny chociażby? Powinien zawiadomić o ponownym przestępstwie w okresie próby. Co do braku dozoru, chociażby przy pierwszym wyroku, to też popełniono dość spory błąd. Bo jeśli pan Plichta ma obecnie 28 lat, a pierwszy raz "na zawiasy" był skazany w 2005 roku, to z dużym prawdopodobieństwem mógł posiadać status młodocianego przestępcy. A w tej sytuacji dozór był obowiązkowy.
Nasze życie publiczne i społeczne będzie przecież takie jakim go uczynimy. Nikt nie zrobi tego za nas, ale i nikt nie powinien tego robić bez nas. (...) Tylko oportuniści i ludzie leniwi sądzą, że jest inaczej, wizjonerzy i liderzy z prawdziwego zdarzenia stawiają sobie zadania i z uporem godnym słusznej sprawy dążą do ich zrealizowania.
prof. Zbigniew Lasocik______________
