autor: kur@tork@ » 13 mar 2006, 19:24
ja uważam, że kierownik zespołu powinien porozmawiać z prezesem sądu rejonowego nt rzetelności pracy kuratorów zespołu. Prezes sądu rejonowego w porozumieniu z kierownikiem ustala dyżury kuratorow w sądzie. Analogicznie moim zdaniem powinien kierownik ustalić zasady pracy w terenie. Waznym argumentem rzetelności jest przyjęty kodeks etyki kuratora oraz, byc może wczesniejsza nienaganna praca waszych kuratorów. Mysle, że nie zdarzyło się aby prezes miał przypadki okłamywania go przez kuratora np przy ustalaniu wypadku przy pracy. Innym argumentem jest, że np wywiady są robione zawsze na czas, zdarza się, że kurator robi wywiad albo jakąś czynnośc zleconą bardzo szybko żeby tylko sąd mógł rozpoznać sprawę itp - wazna jest wspołpraca kierownika z prezesem przy ustalaniu ryczałtu dla społecznych - wzajemne zrozumienie, interes sądu jako całości i wpleciony w to interes każdego kuratora. Myślę, że jesli na takiej płaszczyźnie odbywa się wspołpraca kierownika z prezesem to wszystko jest do uzgodnienie. Z pewnością prezes może wprowadzić kontrole pracy w terenie ale czy musi to robić w formie dziennika? MOże da się przekonać, że dziennikiem jest kontrolka K, stała łaczność kierownika z kuratorami w terenie poprzez prywatne komórki, udowodnić prezesowi, że w każdej chwili jestes my w stanie ściagnąć do sądu kuratora z terenu albo jak GPS namierzyć gdzie teraz własnie jest i zdarzy się, że kupuje wode bo mu zasłchło w gardle albo kupuje chleb i masło dla podopiecznych bo sie nie może dogadac z pomocą społeczna. Rzeczowe wyjasnienie prezesowi specyfiki pracy w terenie powinno przynieść efekt. Jednym słowem trzeba go przekonac o dwóch rzeczach: walorach kuratora i specyfice pracy. Jesli się to nie da na poziomie rejonówki to może zacząć to załatwiać kurator okręgowy. Sadzę że na poziomie swojego bezpośredniego przełozonego pojdzielatwiej. Mi sie udało, zycze i Wam powodzenia.