Wielka prośba

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Wielka prośba

Postautor: magia » 27 mar 2006, 13:44

Dzień dobry wiem ze ten temat jest caly czas przewijany ale od niedawna zostalam kuratorem spolecznym w pionie rodzinnym. Nie wiem od czego zacząć i w co włożyć ręce nie wspomnę o sprawozdaniach i 1 wejscie w srodowisko pomożcie prosze
magia
 
Posty: 13
Rejestracja: 23 mar 2006, 16:40
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: BartK » 28 mar 2006, 18:51

Kurator zawodowy powinien Ci we wszystkim pomóc, łącznie z pierwszymi wywiadami i sprawozdaniami :)
Awatar użytkownika
BartK
VIP
VIP
 
Posty: 1232
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:07
Lokalizacja: Szczecin-Centrum
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Postautor: kur@tork@ » 28 mar 2006, 19:38

najpierw poznaj swoje prawa i podstawowe obowiązki wynikające z Ustawy o kuratorach, potem przeczytaj ze zrozumieniem treść ślubowania - do tego dobrze byłoby poznać kodeks etyki kuratora. Następnie przeczytaj dokladnei zlecenie objęcia nadzoru czy dozoru, zapoznaj się z aktami sprawy, porozmawiaj z kuratorem zawodowym o planach nadzoru i dozoru. Przeczytaj jakąś mądra książkę o metodach pracy z podopiecznym - wyobraź sobie cały proces resocjalizacji i pomyśl do czego będziesz dążył pracując z podopiecznym. Wypytaj kuratora zawodowego o wszystkie niejasności związane z przepisami prawa jakie nasuną ci się przy lekturze akt. Poproś kuratora zawodowego o wskazanie konkretnych przepisów wykonawczych w danej sprawie (np jak masz leczenie odwykowe to jest ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i rozporzązenie dot. nadzoru w takich sprawach itd). Teraz zastanów się jak będziesz pierwszy raz rozmawial z podopiecznym - tu umiejętności kontaktowania się z ludźmi, rozumienia ich po prostu psychologia. Zaplanuj pierwsza wizytę (po co tam idziesz) na początek radzę się tylko zapoznać, ustalić sposób następnego konatktu i wstępnie zobaczyć co jest.
Unikaj udzialania odpowiedzi "jedynie słusznych", nie przytakuj we wszystkim z grzeczności, w ogóle mniej mów a więcej słuchaj na poczatek.
nie nagrywaj! zapamiętasz większość, nie chwal się podopiecznym że jestes pierwszy raz - to nie randka. POwoDZEnia !!!!
kur@tork@
 
Posty: 72
Rejestracja: 26 sty 2006, 15:19
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: magia » 28 mar 2006, 20:14

Witam ponownie cieplutko. Cieszę się i dziekuję pięknie za odpowiedź. Byłam dzisiaj u swojej pani kurator jest super :D Pani bardzo konkretna wstępnie poinstruowala mnie co z czym sie je i w jakie srodowisko wchodze , pojutrze ide na swoj 1 nadzor mam nadzieje ze wszystko bedzie oki. Cieszę się ze jest ta stobka bo podajecie bardzo profesjonalne informacje i pomagacie takim żółtodziobom jak ja:) Mozna tu uzyskac wiele cenny porad POZDRAWIAM
magia
 
Posty: 13
Rejestracja: 23 mar 2006, 16:40
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kur@tork@ » 29 mar 2006, 17:56

magia powiedz jak ci poszło? jaki masz pomysł nadzoru, podziel się z nami.Takie świeże spojrzenie jest czasami lekcją dla kuratorów z duzym doświadczeniem.
kur@tork@
 
Posty: 72
Rejestracja: 26 sty 2006, 15:19
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Witam cieplutko ponownie

Postautor: magia » 24 kwie 2006, 21:53

Mam już dwa nadzory Opm pierwszy objęcie nadzoru przeszłam prawie bezboleśnie kobieta troszkę nerwowa i lekko agresywna ale udało mi się ją wziąć w karby. Jak na razie wypełnia postępowanie sądu więc nie mam z nią problemów (mam nadzieję, że będzie tak dalej:)) Za to mam w tej rodzinie również nadzór nad męzem tej kobiety, niestety można go zastać po godz 21. Nie wiem czemu ale chyba mam jakąś obawe sie z nim spotkac ( chyba to opinia osiedlowa działa jak i jego agreywny charakter) Czy to normalne że czuje lęk czy to poprostu moja podświadomość tak działa. Może to wstyd ale chyba boję się tego człowieka:( Idę do niego jutro mam nadzieję ze jeszcze do Was napisze:) W pracy mówią mi że mam podejscie do osób agresywnych(taką mam specyfikę pracy) ale to jednak nie to samo. Czy ja jestem dziwna?
magia
 
Posty: 13
Rejestracja: 23 mar 2006, 16:40
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 24 kwie 2006, 23:08

Witam.
Jeśli coś mogę doradzić, nie myśl o nim w kategoriach osoby agresywnej. Jaki jest naprawdę przekonasz się po kilku wizytach. Poza tym, wiele zależeć będzie od Twojej postawy. Może będziesz mogła się miło zaskoczyć?
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Re: Witam cieplutko ponownie

Postautor: ka2 » 25 kwie 2006, 10:14

magia pisze:Mam już dwa nadzory Opm pierwszy objęcie nadzoru przeszłam prawie bezboleśnie kobieta troszkę nerwowa i lekko agresywna ale udało mi się ją wziąć w karby. Jak na razie wypełnia postępowanie sądu więc nie mam z nią problemów (mam nadzieję, że będzie tak dalej:)) Za to mam w tej rodzinie również nadzór nad męzem tej kobiety, niestety można go zastać po godz 21. Nie wiem czemu ale chyba mam jakąś obawe sie z nim spotkac ( chyba to opinia osiedlowa działa jak i jego agreywny charakter) Czy to normalne że czuje lęk czy to poprostu moja podświadomość tak działa. Może to wstyd ale chyba boję się tego człowieka:( Idę do niego jutro mam nadzieję ze jeszcze do Was napisze:) W pracy mówią mi że mam podejscie do osób agresywnych(taką mam specyfikę pracy) ale to jednak nie to samo. Czy ja jestem dziwna?

Witaj,magio: nie , nie jesteś dziwna.Jeśli zdajesz sobie sprawę ze swojego strachu wobec konkretnego "obiektu" to myślę ,że łatwiej nad nim będzie zapanować w konkretnej sytuacji.A towarzystwo tego "uczucia" jest chyba nieodłączne w naszej pracy.Ważne jak sobie z nim radzimy.Zawsze możesz sie zwrócić o pomoc i wskazówki albo chociaż o "psychiczne wsparcie" do swojego kuratora zawodowego.
życzę powodzenia-ka2
Awatar użytkownika
ka2
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 91
Rejestracja: 28 lut 2006, 13:56
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: magia » 25 kwie 2006, 20:04

:) Powodzenie pewnie mi się przyda ale nie dziekuje:) Ciesze sie ze mozna uzyskac od profesjonalistow dobre rady. W swoich dozorach staram się byc konkretna żeby podopieczny wiedział czego oczekuje, jezeli zrobic cos zle to sie o tym dowie ale ja staram sie tez pokazac ze pewne rzeczy z postanowienia wykonuja prawidlowo i za to ich chwale ( moze nie przesadnie ale zawsze)Poprostu staram sie byc i kuratorem i czlowiekiem:)Pozdrowienia dla wszystkich:D
magia
 
Posty: 13
Rejestracja: 23 mar 2006, 16:40
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości

cron