Kontakty z dzieckiem w obecności kuratora

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej w pionie rodzinnym.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Kontakty z dzieckiem w obecności kuratora

Postautor: Karina » 12 wrz 2005, 22:49

Właśnie dostałam akta zgodnie z którymi mam uczestniczyć w kontaktach ojca z małoletnią córką. Zapowiada się, że kontakty te będą bardzo trudne i nie wiem czy w ogóle do nich dojdzie. Sytuacja jest bardzo skomplikowana i jak to zazwyczaj w takich sprawach bywa, dziecko nie chce widywać ojca (dziecko żyło w przekonaniu, że mąż matki jest jej biologicznym ojcem), do tego dochodzi ogromny konflikt pomiędzy rodzicami dziecka i zakładane wzajemnie sprawy karne.

Poszę o informację, czy istnieje jakiś akt prawny, który zawiera szczegółowe uregulowania dotyczące uprawnień kuratora, który uczestniczy w kontaktach? Szukałam trochę w internecie ale nic nie udało mi się znaleźć. Moje koleżanki z zespołu również nie znalazły nic, co mogłoby mi pomóc. Mam nadzieję, że ktoś z Was ma większe doświadczenie, jeżeli chodzi o tego rodzaju sprawy.
Karina
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 9
Rejestracja: 05 maja 2005, 23:00
Podziękował : 9 razy
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 15 wrz 2005, 21:21

Nie ma żadnego aktu, który normowałby szczegółowo tę kwestię. W jednym rozporządzeń jest zapis wskazujący, iż kurator powinien stawić się o wyznaczonej godzinie, w określonym miejscu i dbać o to, ażeby kontakt nie trwał dłużej, niż jest to określone postanowieniem. Poza tym, mowa jest o pisemnym sprawozdaniu z przebiegu kontaktu, jednak bez wskazania co powinno ono zawierać :lol: .
Przez blisko dwa lata uczestniczyłem w tego rodzaju imprezach, więc jeśli chcesz mogę Ci przesłać kilka sprawozdań, ale potrzebny będzie mi Twój mail. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: kamino » 15 wrz 2005, 23:29

Cześć Karina :!:

Jedyny zapis w kwestii obecności kuratora przy kontaktach rodziców z dziećmi to:
ROZPORZ¡DZENIE MINISTRA SPRAWIEDLIWO¦CI z dnia 12 czerwca 2003 r. w sprawie szczegółowego sposobu wykonywania uprawnień i obowiązków kuratorów sądowych.
Na podstawie art. 12 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o kuratorach sądowych (Dz. U. Nr 98, poz. 1071 i Nr 154, poz. 1787 oraz z 2002 r. Nr 153, poz. 1271 i Nr 213, poz. 1802) zarządza się, co następuje:

§ 10. 1. Kurator rodzinny, któremu zlecono obecność przy kontaktach rodziców z dziećmi, ustalonych przez sąd opiekuńczy, stawia się w określonym w postanowieniu sądu terminie i miejscu i jest obecny
przez cały czas trwania kontaktu, zapewniając, by kontakt ten nie trwał dłużej, niż postanowił sąd.
2. Z każdej obecności przy kontaktach, o których mowa w ust. 1, kurator rodzinny niezwłocznie składa sądowi pisemną notatkę.

Do usłyszenia :!:
¯yczę Tobie powodzenia.
Sprawa tego rodzaju wymaga zachowania spokoju ze strony kuratora. Jak możesz dokonuj szczegółowych notatek z każdego kontaktu (może zdarzyć się, że będziesz świadkiem w sprawie, a wówczas każdy zapis -nawet zacytowane słowa-będą Tobie bardzo pomocne). :)
kamino
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 56
Rejestracja: 31 maja 2005, 18:42
Lokalizacja: Okręg - Poznań
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: agnieszka » 14 paź 2005, 23:14

LUDZIE RATUJCIE. zOSTA£AM ZBESZTANA SUROWO O TO, ¯E NIE PRZYST¡PI£AM DO REALIZACJI KONTAKTÓW NATYCHMIAST TYLKO W PIERWSZEJ KOLEJNO¦CI WYST¡PI£AM DO SADU RODZINNEGO O WYDANIE POSTANOWIENIA W KWESTII KOSZTÓW O TE KONTAKTY. jESTEM KURATOERM I WYDAJE MI SIÊ, ¯E POWINNAM NAJPIERW USTALIÆ KOSZTY A DOPIERO POTEM JE¦LI SAD OBCI¡¯YL STRONY PLATNO¦CI¡ WEZWAÆ JE O WP£ATÊ ZALICZKI NA POCZET KONTAKTÓW. cZ TAK? A MO¯E SIÊ MYLÊ? I DOPIERO WTEDY PRZYSTAPIC DO DZIALANIA ZGODNIE Z ORZECZENIEM.
SPRAWA JEST WAZNA DLA MNIE WIERZE, ZE UDZIELICIE MI WSPARCIA. :?: :?: :?:
agnieszka
 
Posty: 2
Rejestracja: 14 paź 2005, 16:42
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kamino » 16 paź 2005, 16:24

Agnieszko :! :!:

Z Ustawy o Kuratorach Sądowych z dnia ..... jest mowa o tym, iż :

Art. 91. 1. Kuratorowi społecznemu przysługuje ryczałt za:
3) obecność przy kontaktach rodziców z dziećmi, ustalonych przez sąd opiekuńczy.
2. Ryczałt, o którym mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, wynosi 4%, a w wypadku określanym w ust. 1 pkt 3 -
10% kwoty bazowej, o której mowa w art. 90 ust. 2.
3. Ryczałt, o którym mowa w ust. 1 i 2, przysługuje również kuratorowi zawodowemu.

W tych przepisach masz odpowiedź.
Zauważ, że nie mówi się o żadnym postanowieniu. :(
kamino
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 56
Rejestracja: 31 maja 2005, 18:42
Lokalizacja: Okręg - Poznań
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kwakwa » 11 mar 2006, 20:50

Witam na Forum, od kilku tygodni chętnie Was czytam, a dzisiaj postanowiłam sama zaistnieć, co wynika z mojego problemu.
Od kliku miesięcy wykonuję postanowienie Sądu z innego miasta, które w trybie zabezpieczenia I. ustala kontakty ojca z synem w co drugą sobotę miesiąca /przez 5 godzin/poza miejscem zamieszkania matki dziecka II. ustanawia nadzór kuratora sądowego nad przebiegiem kontaktów.
Do kontaktu nie dochodzi, choć ojciec dojeżdżając ok. 250 km. stawia sie w określonym terminie i ja równiez też, matka utrudnia kontakty i zazwyczaj nie ma jej w domu /wcześniej w pismach lakonicznie informuje o przyczynach swojej nieobecności, jednak mój sędzia referent zarządza wykonanie kontaktu/. To już trwa 3 miesiące, złożyłam więc wniosek o wypłatę ryczałtu tytułem zwrotu kosztów za udział kuratora w kontaktach i Sąd prowadzący sprawę odmówił przyznania wynagrodzenia uzasadniając to tym, że jest to "nadzór". a nie udział w kontaktach.
Z Ustawy o kuratorach wynika, że rzeczwyiści przyznaje się ryczałt za udział w kontaktach, nie ma tam słowa na temat nadzoru nad przebiegiem kontaktów, a przeciez sama moja gotowość do pracy tj. sprawowania nadzoru świadczy o tym, że muszę brać udział w kontakcie, by móc podjąć jakiekolwiek działania w zakresie nadzoru.
Może ktoś miał już wcześniej taką sprawę i jest mi w stanie pomóc i wytłumaczyć na czym polega różnica między udziałem a nadzorem i jak ma sie to regulacji w zakresie wynagrodzenia na czynności.
Koleżanki z zespołu nakłaniają mnie do złożenia zażalenia na postanowienia, które pomoże być może Sądowi wyższej instancji na interpretację czynności kuratora w "nadzorze nad przebiegiem kontaktów", jednak ja nie bardzo wiem jak się do tego zabrać i czy to ma sens.
Nie chodzi o przyznanie wynagrodzenia, denerwujące jest że nikt nie szanuje kuratorów , których wysyła się w co drugą sobotę miesiąca /dni wolne od pracy, w tym Wigilia a przede mną Wielka Sobota/ nie wskazując sposbu wykonania orzeczenia, które nie ma pokrycia w KRO ani w KPC, które jednak jednocześnie mówią tym, że sąd opiekuńczy może wydać każde postanowienie mające na względzie dobro małoletniego dziecka.
kwakwa
 
Posty: 2
Rejestracja: 10 mar 2006, 21:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 12 mar 2006, 1:21

Witam :!:
Z zapisów Ustawy wynika, iż kuratorowi przysługuje za udział w kontaktach rodzica z dzieckiem. Ustawodawca nie uzależnił przyznania ryczałtu od tego czy jest to w sprawie objętej nadzorem, czy też nie. Nadzór nad przebiegiem kontaktow rodzica z dzieckiem sprowadza się do tego, iż kurator ma byc obecny przy kontakcie rodzica z dzieckiem, w terminie i miejscu, określonym postanowieniem sądu. Uznać należy, choć to moja interpretacja, że w takim przypadku zastosowanie mają zarówno przepisy, dotyczące nadzoru, jak i przepisy odnoszące się do obecności kuratora przy kontaktach rodzica z dzieckiem (także te, uwzględnione par. 10 w Rozporządzenia MS z dnia 12 czerwca 2003 roku w sprawie szczegółowego sposobu wykonywania uprawnień i obowiązków, oraz art. 91 Ustawy o kuratorach).
Nadzór nad kontaktami rodzica z dzieckiem to swoista efemeryda, dla której nie znam podstaw prawnych (art. 109 par. 2 krio. mówi o poddaniu władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora, a osobiste kontakty rodzica z dzieckiem są tylko jej wycinkową częścią, choć jedną z najbardziej istotnych). Wydaje mi się, iż ryczałt powinien zostać Ci przyznany i najlepszym rozwiązaniem będzie sformułować zażalenie na postanowienie o odmowie przyznania ryczałtu.
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

udziaŁ kuratora w kontaktach

Postautor: eipiem » 12 mar 2006, 9:17

Witaj Kwakwa,

jak widzę temat kontaktów wraca jak bumerang.
Jeśli chodzi o Twój problem to mimo "wykładni" Kesey'a moja praktyka pokazuje,że skutecznie można uzyskać wynagrodzenie za udział w kontaktach jedynie w sprawach gdzie Sąd w postanowieniu zaznaczył ,że kurator ma brać udział w tych kontaktach ("...Sąd zleca kuratorowi udział w kontaktach...").
Tych spraw mamy niewiele,znacznie wiecej jest spraw gdzie sąd ustanowił nadzór nad przebiegiem kontaktów.Wówczas traktujemy to jako "zwykły" nadzór.Strony postępowania wiedzą,że takie orzeczenie nie wiąże sie z udziałem kuratora w spotkaniach rodzica z dzieckiem.Na jednorazowe zarządzenie sedziego lub z własnej inicjatywy jeśli uznamy to za "pożyteczne" dla rozwoju sytuacji decydujemy się na osobisty udział w kontakcie (ale ma to charakter incydentalny i nie występujemy o dodatkowe wynagrodzenie).
W opisanej przez Ciebie sprawie pilnie występowałabym do Sądu,który wydał zabezpieczenie o zmianę tego zabezpieczenia =wniosek w sprawozdaniach z przebiegu nadzoru przesyłanych do wiadomości tego Sądu i zachęcałabym stronę,która nie może skorzystać z kontaktów z dzieckiem o wystąpienie do Sądu z zmianę tego zabezpieczenia.
Im dłużej rodzic,który nie sprawuje władzy nad dzieckiem nie ma kontaktu z dzieckiem, tym trudniej później przywrócić ten kontakt.Jesli jeszcze rodzic,który sprawuje władzę pracuje nad tym by dziecko nie widywało się z drugim rodzicem rozmiar szkód powstałych u dziecka w wyniku takich intencjonalnych działań rodzica sprawującego władzę bywa ogromny.
Aha,jeszcze zapomniałam powiedzieć,że w standardzie w sprawach o kontakty pracę rozpoczynam od spotkania w Sądzie z rodzicami dziecka, by poinformować ich o swojej roli,uprawnieniach,ich obowiązkach zwiazanych z realizacją postanowienia i o zasadach współpracy.To pozwala ułozyć współpracę.

Pozdrawiam,
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: kwakwa » 13 mar 2006, 13:46

Kesey, dzięki serdeczne za wsparcie, Twoja "wykładnia"utwierdziła mnie, że powinnam złożyć zażalenie - jestem w trakcie pisania, a czas mnie nagli. Poinformuję, o wynikach tej sprawy, ale to trochę potrwa.
Pozdrawiam!!!
kwakwa
 
Posty: 2
Rejestracja: 10 mar 2006, 21:18
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Kuratorzy rodzinni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron