nielzia!!!

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

nielzia!!!

Postautor: farel128 » 01 maja 2005, 11:48

forum na jakiś czas zniknęło więc ponawiam problem. Prezes SR Kielce zakazał Kuratorowi prowadzenia osobistych rozmów z Prezydentem Miasta i Wójtami Gmin celem znalezienia sposobów na rozwiązanie kwestii wykonywania kary ograniczenia wolności przez skazanych. Opóźnienia w prawidłowej jej realizacji sięgają w Kielcach ponad 8 miesięcy. Działania podejmowane przez Prezesa nie przyniosły nadzwyczajnych efektów. Ale skoro tak....
:idea: A jak w świecie?
farel128
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 54
Rejestracja: 29 kwie 2005, 10:22
Lokalizacja: kielce
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: anca » 01 maja 2005, 13:19

Szczerze mówiąc...nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...zwłaszcza teraz kiedy..kara ograniczenia wolności jest orzekana w takich ilościach!!! wręcz jest ...zielone światło dla WO :)
Ciekawa jestem jaka jest argumentacja Prezesa???Przeciez takie stanowisko uniemozliwia Wam realizację podstawowych obowiazków..??
A co na to kurator okręgowy..???
A co w Polsce??pytasz...
U nas skazani odpracowują karę zarówno w instytucjach wskazanych przez prezydenta i wójtów gmin / w odpowiedzi na pisma Prezesa SR/ jak i w zakładach pozyskanych przez kuratorów...
Ostatnio nawet musieliśmy wykazać w czym przejawiała się w ub.r. i w tym nasza aktywność w zakresie pozyskiwania zakładów.
Jestes pewien,że takie własnie ma stanowisko Prezes???
Az nie chce mi się wierzyć...
anca
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 403
Rejestracja: 26 kwie 2005, 17:30
Podziękował : 24 razy
Otrzymał podziękowań: 32 razy

Postautor: kesey » 02 maja 2005, 15:22

Niezłe polecenie, a przy okazji wyrazy szacunku dla Prezesa z Kielc. Czy zakaz miał formę oficjalną, czy też odbył się tylko "na gębę" ? Bez względu na wszystko może wzbudzać pewne zdziwienie, zwłaszcza w kontekście zapisu art. 9 pkt 5 Ustawy o kuratorach sądowych :wink: .
Jestem rodzinny, więc niezbyt dokładnie orientuję się jak u nas, ale wiem, że kow są przede wszytskim wykonywane w zakładach pracy, wyznaczanych przez urzędy miasta i poszczególnych gmin i odbywa się to w miarę płynnie.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: eska » 02 maja 2005, 21:57

A może prezes miał zły dzień? Musiałeś go pytać o zgodę? Ja powiadamiam swojego prezesa o wynikach takiej rozmowy z wójtami i przedstawicielami różnych instytucji . Jak rozmowa nie przynosi efektów to proszę prezesa o pomoc - wsparcie pisemne jako kolejny element większego nacisku. Czasem temat jest wałkowany kilka razy w pewnych odstępach czasowych. Dla dobra sprawy wszystkie chwyty dozwolone :D
eska
 
Posty: 43
Rejestracja: 02 maja 2005, 21:44
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: opener » 04 maja 2005, 17:35

a czy macie tam kierowników i Kodeks karny wykonawczy ?
opener
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 31
Rejestracja: 26 kwie 2005, 19:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eska » 04 maja 2005, 21:53

A jak myślisz?
eska
 
Posty: 43
Rejestracja: 02 maja 2005, 21:44
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: farel128 » 11 maja 2005, 11:43

odpowiedź była najpierw "na gębę", później - z mojej inicjatywy - na kwicie. Kurator Okręgowy został o tym powiadomiony. A skoro o przepisach to doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, że są one jak zwykle "interpretowane każdy .... na swój strój "/za przeproszeniem/.
Co się tyczy poświęceń z mojej strony, to niejednokrotnie kroki takie były czynione. Myślicie, że ktoś to docenia? Kwestia Kierownika - podziela on moją opinię o dziwnym skądinąd zakazie Prezesa. Przepisy z kkw, rozp. etc. znam od podszewki, ale najwyraźniej inni nie /nie mówię o Kuratorach/. Taki zakaz był mi jednak potrzebny, aby pod koniec roku nikt na mnie nie naskoczył co zrobiłem w kwestii pozyskiwania nowych placówek /a udawało mi się to wieeeela razy - może to osobisty urok, a może to maybelline/.
Spraw rozpoznawania wniosków - dosyć szybko: czujny gość zasiadający w todze.
W Kielcach jednak przyjęta jest przez nas praktyka, że facet, który ma odbywać k.o.w. z chwilą zawalenia terminu wskazanego w harmonogramie musi najpierw się bujnąć do nas celem wyspowiadania się szto takoje słucziłos, że zbumelował, a jezeli jego wyjaśnienia są w miarę wiarygodne /kwestia dobrego bajeru/ to otrzymuje kwita z pieczątką Kuratora, aby zakład pracy wykazał się "wyrozumieniem" i przygarnął zbłąkaną owieczkę. Skutkuje dość często. A jeżeli nie skutkuje? Cóż, spotkamy się w Barcelonie /czyt.na pos./. A tam....mokro w gatkach. I upocić się też trzeba.
Pozdrowienia dla wszystkich borykających się z karą. ¦więty Piotr, mimo naszych grzeszków, wpuści nas do Raju w pierwszej kolejności. I browarka tyż zapoda........ :P
farel128
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 54
Rejestracja: 29 kwie 2005, 10:22
Lokalizacja: kielce
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: farel128 » 17 cze 2005, 12:52

informuję wszystkich zainteresowanych, że nadal obowiązuje u mnie zakaz prowadzenia rozmów w sprawie k.o.w. Kurator Okręgowy oświadczył mi na ostatnim zjeździe, że podobno poinformował o tym Prezesa SO Kielce, ale do tej pory nie ma żadnej reakcji.
farel128
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 54
Rejestracja: 29 kwie 2005, 10:22
Lokalizacja: kielce
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości