Przed dwoma godzinami Sąd, na podstawie opinii kuratorki sądowej, odmówił odwieszenia kary pozbawienia wolności wyjątkowo niebezpiecznemu człowiekowi. Opinia kuratorki opierała się wyłącznie na rozmowach ze swoim ,,podopiecznym'' ( sąsiedzi nie chcieli z nią rozmawiać ze strachu, a zdanie rodziny jej nie interesowało). Człowiek ten jest psychopatą -jest to poświadczone przez psychiatrów- jednak nie jest głupi, dla pani kurator był zawsze miły. Kuratorka stwierdziła więc, że pobicia i znęcanie się nad otoczeniem to nie jego wina! Jestem zrozpaczona, boję się o swoje życie, boję się wracać do domu. Co robić w tej sytuacji????
Dodam jeszcze, że z rozprawy pani kurator wraz z tym człowiekiem wychodzili razem w wielkiej komitywie, wyjątkowo zadowoleni.
Od postanowienia sądu nie ma odwołania. Czy można wnosić o zmianę kuratora? Czy jej opinia przedstawiona sądowi byłazgona z przepisami? Przepraszam za chaotyczną wypowiedź ale jestem zdenerwowana. Proszę o pomoc.