Także jestem za pierwszym maja. Przede wszystkim ze względu na to, że na pytanie "a gdzie był kurator?" z czystym sumieniem będzie można odpowiedzieć, że na pochodzie
A pomysły z utrąceniem święta pracy uważam za nieco dziwne- przecież jego rodowód sięga daleko głębiej niż ponad czasy, które wykorzystywały je do celów ideologicznych i politycznych.
Pozdrawiam (podłącza się też bakcyl, który dopadł mnie przed kilkoma dniami)
