Witam!
Mam ogromny problem Sad Mam 16 lat i ,,pobilam" się z matką mojego chlopaka. Wiem, że to był ogromny błąd ale ona mnie nienawidzi i mnie specjalnie sprowokowała. Zawsze mnie za wszystko obwiniała i nienawidziła. Od początku znajomości z nią utrudniała mi kontakty z chłoipakiem i robiła wszystko żeby zrobić ze mnie chorą psychicznie! Podczas rozmowy z nią zaczęła mnie obrazać i wyzywać nie wytrzymałam i popchnęłam ją! Zaczęłyśmy się bić, (zawsze do tego miasta jeździłam z czymś ostrym bo się bałam bandziorów i wtedy w torebce miałam taki młoteczek) wypadł mi z torebki ten młotek i ona go złapała ja jej chcialam zabrać przewróciłyśmy się i dalej się biłyśmy. Rozcięłam jej głowe o szafke i kaloryfer... ja mam też obrazenia ale niewielkie. Gdy się opanowałyśmy opatrzyłam jej głowe i wezwałam pogotowie, troche ogarnęłam jej pokój i pojechałyśmy do szpitala. Ona oczywiście wymyślila sobie niezłą bajeczke i zamiast sprawy o pobicie zrobiła mi sprawe o usiłowanie morderstwa. Jak przeczytałam dzisiaj pismo z sądu byłam w szoku co ona na mnie nagadała do prokuratora. Jutro będę rozmawiać z kuratorem. Bardzo się boję tego wszystkiego. To co ona opisała nie jest prawdą! Ta sytuacja wyglądała całkiem inaczej niż ona podała! Muszę jeszcze dodać że bigdy nie miałam problemów z prawem, jestem wzorową uczennicą i mam nienaganną opinię! Proszę mi doradzić co mam zrobić i co mi może grozić. Jak mam udowodnić, ze ta kobieta nie ma racji i kłamie specjalnie, żeby mnie zamknąć i żeby rozdzielić mnie ze swoim synem. Proszę o pomoc to ważne, z góry dziękuje za odpowiedź.