uchylanie się od dozoru

Tematy związane z funkcjonowaniem kuratorskiej służby sądowej do wykonywania orzeczeń w sprawach karnych

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

uchylanie się od dozoru

Postautor: Becia » 18 paź 2007, 19:13

Mam małe pytanko - wskażcie jakie zachowanie traktujecie jako uchylanie się od dozoru? Zaznaczam, że nie jest to pytanie podchwytliwe i nie mam zamiaru prowadzić żadnej ankiety. Proszę więc o odpowiedzi miłe koleżanki i miłych kolegów.
Becia
 
Posty: 93
Rejestracja: 01 mar 2006, 19:47
Podziękował : 8 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: represja » 18 paź 2007, 20:36

Jeżeli bez uzasadnionej przyczyny przestępca będący pod dozorem kuratora unika kontaktów z kuratorem, zmienia miejsce pobytu bez uprzedniego zawiadomienia kuratora, nie reaguje na pisemne wezwania do stawienia się w siedzibie kuratora.
represja
 

Postautor: Girl whit pearl's hair » 18 paź 2007, 21:23

uchylanie od dozoru to rónież postawa psychiczna:) jeśli skazany nie chce udzielać informacji odnośnie przebiegu okresu próby... ciekawe ale na tej podstawie Sędzia zarządził na mój wniosek jedną z kar
Girl whit pearl's hair
 
Posty: 12
Rejestracja: 24 maja 2007, 15:34
Lokalizacja: z szerokiego świata
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: represja » 19 paź 2007, 10:04

ciekawe jakby był niemową albo trafiłaby mu się amnezja:) heh
represja
 

Postautor: Becia » 23 paź 2007, 18:35

Może ktoś z koleżanek i kolegów mi odpowie- po jakim czasie (w praktyce nie w teorii) po zmianie przez dozorowanego miejsca zamieszkania/pobytu bez wskazania kuratorowi nowego czy też wyjazdu poza granice kraju bez takowego powiadomienia - uznajecie że uchyla się od dozoru. Rodzina podaje Wam lub nie gdzie dozorowany przebywa faktycznie.
Becia
 
Posty: 93
Rejestracja: 01 mar 2006, 19:47
Podziękował : 8 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: BartK » 23 paź 2007, 20:04

W tym temacie pozwolę sobie przypomnieć problem kiedyś przeze mnie poruszony ...
http://kurator.webd.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=168
Awatar użytkownika
BartK
VIP
VIP
 
Posty: 1232
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:07
Lokalizacja: Szczecin-Centrum
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Postautor: Becia » 24 paź 2007, 18:03

Niby zaproponowana przez Bartka dyskusja była na temat - jednakże ponawiam pytanie - po jakim czasie praktycznie składacie wniosek. To pytanie nie jest całkowicie bezpodstawne, gdyż ostatnio w uzasadnieniu pewnego postanowienia dowiedziałam się, iż trzymiesięczny termin braku jakiegokolwiek kontaktu z dozorowanym (przy prawdopodobnie wyjeździe zagranicę, gdyż tego też nie było można ustalić) jest za krótki. Faktycznie jednakże brak kontaktu sprowadził się do paru dobrych miesięcy.
Becia
 
Posty: 93
Rejestracja: 01 mar 2006, 19:47
Podziękował : 8 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: BartK » 25 paź 2007, 8:33

Becia pisze:po jakim czasie praktycznie składacie wniosek


Zależy od konkretnej sytuacji, nie można wszystkich spraw generalizować. Trochę bardziej rygorystycznie traktuję warunkowo przedterminowo zwolnionych.
Awatar użytkownika
BartK
VIP
VIP
 
Posty: 1232
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:07
Lokalizacja: Szczecin-Centrum
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Postautor: tuchan » 10 lut 2008, 21:11

Girl whit pearl's hair słusznie pisze, ze uchylanie się to "postawa psychiczna". Wazny jest więc stosunek psychiczny skazanego do dozoru i brak obiektywnych przyczyn które powodują, że np.nie kontaktuje się z kuratorem.

Po jakim czasie praktycznie składać wniosek?
To kwestia Twojej oceny. "Uchyla się", więc robi to niejednokrotnie, przynajmniej 2 razy i tyle moim zdaniem wystarczy. Choć niektórzy pewnie uznają, że "uchylanie się" powinno mieć charakter bardziej uporczywy.

Jak mówię - kwestia Twojej oceny.
Złóż wniosek, a resztę pozostaw Sądowi.
"jedzmy gówno, miliony much nie mogą się mylić" W.Łysiak
Awatar użytkownika
tuchan
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 78
Rejestracja: 17 wrz 2007, 20:58
Podziękował : 27 razy
Otrzymał podziękowań: 13 razy

Postautor: kgb14 » 10 lut 2008, 21:40

tuchan napisał/a Uchyla się", więc robi to niejednokrotnie, przynajmniej 2 razy i tyle moim zdaniem wystarczy.
Co wg Ciebie to znaczy ???
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2582
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: tuchan » 10 lut 2008, 22:41

Uchyla się, więc robi to więcej niż 1 raz, w innym przypadku w kkw napisano by -np. sąd może zarządzić karę, gdy skazany przynajmniej raz UCHYLI£ się od...itd. Przez stwierdzenie, iż "robi to niejednokrotnie" chciałem zwrócić uwagę na pewien ciąg zawinionych zdarzeń, których sprawcą jest skazany. A do powstania takiego "ciagu" z logicznego punktu widzenia potrzebne są najmniej 2 zdarzenia ;)
Bodajże u Jedynaka nazwane to zostało "uporczywością".
Awatar użytkownika
tuchan
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 78
Rejestracja: 17 wrz 2007, 20:58
Podziękował : 27 razy
Otrzymał podziękowań: 13 razy

Postautor: Nabi » 11 lut 2008, 0:42

A ja jestem zażenowany :oops: tą dyskusją i to w dodatku wykonywaną publicznie. Po raz kolejny ekshibicjonistycznie obnaża się "profesjonalizm" naszego środowiska. :twisted:
Zastanawiam się ilu z dyskutujących to kuratorzy, a jeśli wszyscy, to jakim cudem nimi zostali - na usprawiedliwienie może być tylko fakt, że ustawa i akty wykonawcze są stosunkowo świeże, a nikt w tej grupie zwodowej nigdy nie pokusił się o weryfikacje kawlifikacji zawodowych. :twisted:
Nie zmienia to faktu, że infantylizm problemu (i dyskusji) przynosi tylko wstyd, bo kwestia definiowania uchylania sie od dozoru należy do ABC umiejętności zawodowych kuratora.
Nabi
 

Postautor: tuchan » 11 lut 2008, 1:08

Nie chcę Cie tutaj publicznie diagnozować, ale...zawsze intrygowali mnie internetowi frustraci, co to w każdym temacie muszą się wypowiedzieć i absolutnie nic do niego nie wnieść. Człowieku: masz coś do powiedzenia w tej materii to powiedz, nie masz, bądź żenuje Cię merytoryczny poziom dyskusji to OMIÑ ją szerokim łukiem, weź psa i idź do lasu pobiegaj.
Wiesz, nie wszyscy są takimi mędrcami jak Ty, ludzie mają różny staż pracy, różną wiedzę i... niestety będziesz musiał się z tym pogodzić. A chwała im (nam) za to, że starają się coś robić, by tę wiedzę zdobywać i poszerzać. Po to m.in. jest to forum i po to tutaj gadamy.

Powtórzę: nie podoba Ci się - OMIÑ i sprawa załatwiona.

A sprawa "uchylania się od dozoru" wbrew pozorom jest dość złożona. Nie na darmo temat ten jest podejmowany w różnych metodycznych opracowaniach (chociażby "Zarys metodyki pracy kuratora sądowego" red.Jedynak). Przy czym wyobraź sobie, że nie znajdziesz tam tylko 2 zdań w tej materii, ale kawał tekstu Stasiaka poświęcony tematyce "uchylania się". Słowem problem nie jest tak oczywisty czy jak twierdzisz "infantylny".
Ostatnio zmieniony 11 lut 2008, 2:00 przez tuchan, łącznie zmieniany 2 razy
"jedzmy gówno, miliony much nie mogą się mylić" W.Łysiak
Awatar użytkownika
tuchan
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 78
Rejestracja: 17 wrz 2007, 20:58
Podziękował : 27 razy
Otrzymał podziękowań: 13 razy

Postautor: kgb14 » 11 lut 2008, 1:52

Tuchan napisał : P.S. Ja to bym Cię "weryfikacji psychicznej" poddał i podejrzewam, że nie byłoby za różowo

Tuchan , zdecydowanie przeginasz !!!!
Obrażasz kolegę który przypuszczam jest nieco bardziej doświadczony od Ciebie .
Moje pytanie było skierowane do Ciebie nie bez powodu .
W mojej ocenie nie masz w ogóle pojęcia co znaczy uchylanie się od dozoru . Jeśli jestes aplikantem to przypuszczam jeszcze się dowiesz co znaczy uchylanie się od dozoru , praktyka Ci pokarze .
Dla podpowiedzi : a może dozorowany nie stawił się nie bo nie chciał , może nie mógł . Trzeba ,,udowodnić'' że robił to celowo , jest jeszcze 100 innych powodów dla których skazany sie nie stawił na wezwanie , lub nie zastałeś go w domu i nie nawiązałeś z nim kontaktu . A może po prostu nie żyje a Ty o tym nie wiesz ?
Mysle , że jak zostaniesz kuratorem ( o ile ) to będziesz postępował właściwie .
Pozdrawiam .
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2582
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: tuchan » 11 lut 2008, 14:50

---------- 00:58 11.02.2008 ----------

Słuchaj, przecież wyraźnie napisałem:
"Wazny jest więc stosunek psychiczny skazanego do dozoru i brak obiektywnych przyczyn które powodują, że np.nie kontaktuje się z kuratorem".

Jeżeli istnieja "obiektywne przyczyny" to nie będzie to uchylanie. I w tej materii między nami zgoda.

Tuchan proszę bez wycieczek osobistych. Tym razem tylko zapowiedź warna. Oczywiście, nie w związku z treścią tego posta, ale poprzedniego. Nie musimy się tutaj kochać, ale możemy przynajmniej szanować. kesey

---------- 13:50 ----------

ok, poniosło mnie trochę, przepraszam, ale jak czytam forum to wolałbym czytać rzeczowe posty p.Nabiego dotyczące poruszanego tematu. Powinien podzielić się zwoją wiedzą w tym zakresie, a nie skupiać sie na krytyce innych czy wykazywaniu "infantylności" poruszanego tematu. Każdy się uczy i nie ma nic złego w tym, że pyta. Od tego w końcu jest forum. Przeglądajac wątki wolałbym po prostu czytać rzeczowe dyskusje a nie wypowiedzi nic nie wnoszące do danego tematu. Stąd mój post, jeżeli zbyt osobisty, to przepraszam.
"jedzmy gówno, miliony much nie mogą się mylić" W.Łysiak
Awatar użytkownika
tuchan
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 78
Rejestracja: 17 wrz 2007, 20:58
Podziękował : 27 razy
Otrzymał podziękowań: 13 razy

Następna

Wróć do Kuratorzy dla dorosłych

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości

cron