autor: kgb14 » 01 mar 2008, 15:44
Witam.
Pozwolę sobie napisać kilka słów w tym temacie chociaż jestem kuratorem ,,dorosłym'' wczesniej jednak byłem rodzinnym ale ,,społecznym'' .
Mam nadzieję , że koleżanki i koledzy rodzinni zabiorą jeszcze głos w tej sprawie .
Hanno , jesli nikt nie zgłosił sprawy do sądu ponieważ małoletnia nie popełniła jeszcze czynu zabronionego to zostawiłbym to tak jak jest . Tzn. Twoja córka jak piszesz popełniła taki czyn w domu jednak z oczywistych względów Ty tego nie zgłosiłaś . Gdybyś to zrobiła Córka miałaby prowadzoną sprawę Nw ( nadzór wychowawczy ) .
Z Twojej relacji wynika ponadto , ze robisz wszystko co jest właściwe i wskazane aby swojej córce pomóc , więc na tej podstawie nie ma powodów do prowadzenia sprawy Opm ( opiekuńczej ) , wiaże się to z ograniczeniem władzy rodzicielskiej.
Gdyby córka jednak miała prowadzoną jakąkolwiek sprawę w Sądzie Rodzinnym , to przypuszczam , że kurator zawodowy ,,rodzinny'' , nie miałby tyle czasu ( mogę się oczywiście mylić to zależy od obciążenia danego kuratora ) aby poswięcić Twojej córce tyle czasu którego potrzebuje aby poradzić sobie ze swoimi problemami . Może gdyby sprawe prowadził bardzo kompetentny kurator społeczny , który jest terapeutą zawodowo to miałoby to sens .
Ponadto kurator , zawsze ( lub prawie zawsze ) początkowo jest odbierany jako pewnego rodzaju ,,straszak'' który nie koniecznie będzie pozytywnie wpływał na zachowanie Twojej córki . Na właściwe zrozumienie i nawiazanie kontaktu miedzy podopiecznym a kuratorem potrzeba dużo czasu ( a tu trzeba działać szybko ).
Piszesz , że jesteś gotowa skierować swoją córke do jakiegoś specjalnego ośrodka - słusznie . Ja niestety takich ośrodków ( a zwłaszcza prywatnych ) nie znam i tu powinni się wypowiedzieć ,,rodzinni'' .
Zauważę jeszcze jedną żecz - podobnie jak eipiem - konieczne jest abys uczeszczała na terapię rodzinną razem z mężem ( ojecem ) lub aktualnym partnerem .
Przypuszczam , że zachowanie Twojej córki jest jednak spowodowane jakimis problemami w domu , nie będe tu wymieniał jakimi ale jest ich sporo . Mogą to być problemy takie których Ty nie zauważasz , a czuje lub widzi je tylko Twoja córka . Może to być np. poświecanie zbyt małej uwagi dziecku z Twojej strony lub ze strony partnera ( ale zanaczam to tylko przykłady ) . Problemy moga być wszędzie z którymi Twoja córka sobie nie radzi , jeśli nie w domu to może nawet w środowisku ( sąsiedzi , szkoła , znajomi ) .
Oprócz zgłoszenia się na terapię rodzinną jak pisałem wcześniej , podejdź do swojego właściwego miejscowo Sądu i porozmawiaj z kuratorem rodzinnym , wytłumaczy Ci co i jak wygląda w praktyce , jeśli nie zrozumiałaś mojego wywodu .
Pozdrawiam i życzę dużo siły .
,,Oponiarz''
,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
