Nagła zmiana kuratora - co robić?

Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

Postautor: Kobra » 29 kwie 2008, 19:08

Ustawa o kuratorach sądowych ( art. 9, pkt 1 ) ustala, iż kurator zawodowy ( również społeczny ) pełniąc swoje obowiązki służbowe ma prawo do odwiedzenia w godzinach od 7.00 do 22.00 osób objętych postępowaniem w miejscu ich zamieszkania lub pobytu, a także w zakładach zamkniętych.
Kobra
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 213
Rejestracja: 02 mar 2006, 20:13
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: aksux » 29 kwie 2008, 19:34

dzięki za odpowiedz:)
(czyli pora dzienna trwa do 22.00? :wink: - pytanie retoryczne)
z pozdrowieniami
a.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2008, 7:40 przez aksux, łącznie zmieniany 1 raz
aksux
 
Posty: 19
Rejestracja: 28 mar 2008, 17:56
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: jurek » 30 kwie 2008, 1:19

Dziwie się, że koleżanki i koledzy dają się wciągać w te bezsensowne dyskusje. Już wielokrotnie prosiłem Was o nie podejmowanie rozmowy z osobami objętymi dozorem, nadzorem itp. Udzielacie dziwnych porad nie znając sprawy i nie widząc akt na oczy nigdy bym nie miał takiej „odwagi”. Przypominał o celu powstania tego forum – miało to być forum dla kuratorów – wymiany doświadczeń itp.
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: aksux » 30 kwie 2008, 7:49

dzień dobry,
a teraz tak na poważnie
jeśli forum to jest forum ściśle zawodowym i przeznaczonym TYLKO i wyłącznie dla kuratorów, to ewidentnie zmylił mnie dział: "Zadaj pytanie kuratorowi"
po drugie: prośba (apel?) "o nie podejmowanie rozmowy z osobami objętymi dozorem, nadzorem itp." w kontekście idei FORUM jest dla mnie zupełnie nie zrozumiała - czyli nie mam prawa zadawac pytań wynikających z mojej niewiedzy (nie jestem prawnikiem, nie znam dokładnie treści ustaw, nie wiem jakie sa moje prawa i jakie moje obowiązki wynikające ze szczegółowych przepisów), bo jestem (lub będę) "objęta dozorem, nadzorem itp"?
Jestem "drugą" ("inną") kategorią człowieka?
smutne:(
z pozdrowieniami
a.
aksux
 
Posty: 19
Rejestracja: 28 mar 2008, 17:56
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Kobra » 30 kwie 2008, 9:14

Jurku ( pozdrawiam serdecznie :), mnie z kolei dziwi Twoje zdziwienie :roll:
Jesteśmy w dziale ,, Zadaj pytanie kuratorowi rodzinnemu''. Według mnie, właśnie tutaj osoby- nie kuratrzy( bez względu na to czy z nadzorem, czy bez ) mogą zwracać się ze swoimi problemami i oczekiwać kompetentnych odpowiedzi- po to chyba ten dział był utworzony ?
Osobiście nie uważam, aby odpowiedzi kuratorów rodzinnych należałoby postrzegać jak bezsensowne dyskusje, czy dziwne porady, ale ocena tej kwestii należy raczej do pytających.....
Kobra
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 213
Rejestracja: 02 mar 2006, 20:13
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: aksux » 30 kwie 2008, 9:28

witam ponownie:)
ocena osoby pytajacej:
na forum otrzymałam wiele konkretnych odpowiedzi, dzieki którym poziom mojej paniki zdecydowanie sie obniżył. Rowniez obecnie moja wiedza na temat Państwa pracy jest o wiele większa, co powoduje, ze wiele spraw (procedur postępowania, obowiązków i praw) ROZUMIEM. I dla mnie jest to ogromna wartość
Dziękuję
z pozdrowieniami
a.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2008, 11:11 przez aksux, łącznie zmieniany 1 raz
aksux
 
Posty: 19
Rejestracja: 28 mar 2008, 17:56
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: eipiem » 30 kwie 2008, 17:58

Jurku - ta część forum jest ogolnodostepna.Twoje oczekiwania co do przeznaczenia forum (tylko dla profesjonalistow) są nieadekwatne.
eipiem
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 563
Rejestracja: 27 kwie 2005, 7:33
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Postautor: kgb14 » 30 kwie 2008, 20:30

Gdybym przeczytał wypowiedź Jurka wcześnie to napisałbym tak jak eipiem :-)

Ja właśnie po to jestem na forum aby pomagać ludziom w takich sytuacjach jak np aksux . Nie tylko po to aby dzielić się doświadczeniami i wiedzą .

Powiem wiecej gdyby tu byli tylko i wyłacznie kuratorzy to forum stałoby się ,,martwe'' bardzo szybko ( i tak nie jest zbyt żywe :-D ) .
Jeszcze dopowiem , że staram się ściagać na to forum nie tylko kuratorów ale również ludzi którzy mają jakieś problemy i szukają pomocy ( żeby nie było , nie koniecznie od razu ludzi z jakimikolwiek dozorami/nadzorami itp. ) .

Pozdrawiam .
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2582
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: Madamike » 12 cze 2008, 18:25

Kesey-skoro podczas sprawy rozwodowej sąd rodzinny wydał postanowienie że otrzymuje pełnie praw rodzicielskich a eks małżonek ma ograniczone i od dłuższego okresu czasu z nami nie mieszka to jakim cudem jednocześnie mogę ja mieć je ograniczone przez dozór kuratora-albo jest pełnia albo nie.nie można chyba mieć pełni praw i jednocześnie ich nie mieć.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2010, 18:06 przez Madamike, łącznie zmieniany 1 raz
Madamike
 
Posty: 17
Rejestracja: 12 lis 2007, 16:56
Lokalizacja: stolica
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 13 cze 2008, 1:35

No to jeszcze inna bajka. Słusznie Madamike- nie można mieć jednocześnie pelni władzy rodzicielskiej i jej ograniczenia :D.

Proszę Cię o odpowiedź na poniższe pytania, po których zadam jeszcze jedno, góra dwa kolejne a wydaje mi się, iż będę mógł Ci udzielić względnie precyzyjnej odpowiedzi.

Czy poza postępowaniem o rozwód, nie toczyło się inne postępowanie w Sądzie rodzinnym, dotyczące władzy rodzicielskiej (przed lub po sprawie rozwodowej)?

Czy w wyroku orzekającym rozwód twemu mężowi ograniczone zostało wykonywanie władzy rodzicielskiej poprzez nadzór kuratora?

Czy nie znalazła się tam sentencja, dotycząca udzielenia Ci pomocy w wychowaniu małoletnich, poprzez nadzór kuratora?

Pozdrawiam.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: Madamike » 13 cze 2008, 11:46

Czy poza postępowaniem o rozwód, nie toczyło się inne postępowanie w Sądzie rodzinnym, dotyczące władzy rodzicielskiej (przed lub po sprawie rozwodowej)?


Toczyło się ,rzecz miała miejsce 5 lat temu i wyrokiem sądu został przyznany nadzór kuratora opiekuńczego,chyba tak to nazwano, nad dziećmi.W rozprawie brałam udział ja i mąż ,i zdaje mi się władza rodzicielska została nam obojgu ograniczona..piszę iż zdaje mi się gdyż przez 5 lat nie otrzymała opisu wyroku mimo wielu próśb.




Czy w wyroku orzekającym rozwód twemu mężowi ograniczone zostało wykonywanie władzy rodzicielskiej poprzez nadzór kuratora?
Wiesz nie było tym mowy,nie sądzę by mi to umknęło.Po prostu Pani Sędzia stwierdziła że dzieci zostają przy mnie,i to ja mam pełnię praw rodzicielskich były mąż ,ma ograniczone.



Czy nie znalazła się tam sentencja, dotycząca udzielenia Ci pomocy w wychowaniu małoletnich, poprzez nadzór kuratora?


Nie absolutnie nie ma mowy o nadzorze kuratora...wiesz ja w ogóle sobie nie przypominam by podczas całej rozprawy była mowa o kuratorze.. wprawdzie napomknęłam podczas pierwszej ,że zmarła Pani Kurator znała moją sytuację ale temat nie był kontynuowany.Poplątane to wszystko..

Z tym ze widzisz sprawa rozwodowa toczyła sie w mieście odległym o 120 km od miejsca zamieszkania..może tutejszy sąd nie wie..ja również zgłaszałam że się wyprowadzam,w sumie to kwestia miesiąca..i nie rozumiem po co to zamieszanie i z czego wynika tym bardziej że po śmierci Pani Janeczki przez 3 miesiące nikt nie przychodził...i też było ok.Ach i po przemyśleniu jeszcze dodam...nie zależy mi na wybielaniu się,dlatego jeśli jakieś pytania będą pomocne a nie chcesz ich zadawać bo focha strzelę to ja jednak proszę,zadawaj je..mi bardzo zależy na tym,by sytuacja była czytelna i zależy mi na jej obiektywnej ocenie...bardzo,bardzo,bardzo...dla dobra mich skrzatów zrobię wszystko ,chcę tylko to jakoś w głowie sobie poukładać...
Madamike
 
Posty: 17
Rejestracja: 12 lis 2007, 16:56
Lokalizacja: stolica
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 15 cze 2008, 3:03

No to już mam prawie pełen obraz. Powiedz mi jeszcze tylko, proszę, czy w wyroku w sprawie o rozwód w punkcie, dotyczącym pieczy nad dziećmi znalazła się fraza "zmienić prawomocne postanowienie Sądu Rejonowego w ..., wydane w sprawie Nsm .../..., w taki sposób, ażeby wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi stron powierzyć ... (Madamike), ograniczając jednocześnie prawo ... (ojca) do współdecydowania o istotnych sprawach małoletnich, oraz utrzymywania z nimi osobistych kontaktów ...".

Kolejny post z mojej strony, z pewnością będzie już odpowiedzią na nurtujące Cię pytanie :D.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: Madamike » 17 cze 2008, 11:35

Kesey kurcze nie chce w bląd wprowadzać bo wyroku przed sobą nie mam..ale nic o uchyleniu wyroku poprzedniego mówione nie było..ale w dniu dzisiejszym byłam u Pani Kierownik Kuratorów..no super babka..naprawdę,powiedziałam Jej o swoich obawach,sytuacji,jak mieszkanie wygląda ze wzg na przeprowadzkę itp...Wiesz poradziła mi bym wysprzątała ,zatelefonowała do kuratora i poprosiła o wizytę,by uniknąć problemów związanych z przeszkadzaniem w wykonywaniu czynności itd...goście mi się znowu na głowę zwalili ,sezon w końcu się zaczął ,zatem zatelefonowałam do tego mojego Kuratora..widać odebrać nie może ,zatem esa wysłałam z prośbą by wizyta odbyła się po 20 czerwca kiedy już ''obcy''niezasymilowani z rodziną :D wyjadą.Bardzo się cieszę ,że Was posłuchałam i zdecydowałam się na rozmowę z tą Panią..jest zupełnie sympatyczna i wręcz pozytywnie nastawiona...i tak zrobię...gości ;;wygonię ''na plaże jutro,wypucuję moje mieszkanko i nastawię się psychicznie...Pozdrówka serdeczne i napiszę Wam jak było.
Madamike
 
Posty: 17
Rejestracja: 12 lis 2007, 16:56
Lokalizacja: stolica
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kesey » 18 cze 2008, 2:24

Madamike z tego co napisałaś wynika, iż funkcjonują równolegle dwa orzeczenia, związane z wykonywaniem władzy rodzicielskiej. Jedno z nich (to sprzed pięciu lat) wydane zostało na podstawie przepisów art. 109 krio., drugie (w sprawie o rozwód) normuje kwestię bezpośredniej pieczy nad małoletnimi dziećmi i wykonywania władzy rodzicielskiej, w sytuacji, gdy rodzice zamieszkują w rozdzieleniu. Nie oznacza to, iż masz jednocześnie pełnię i ograniczenie władzy rodzicielskiej. Oznacza natomiast, iż sprawując bezpośrednią pieczę nad dziećmi i wykonując władzę rodzicielską nad nimi masz jednocześnie ją ograniczoną, poprzez nadzór kuratora. Nieco inaczej przedstawia się sytuacja Twojego byłego męża, wobec którego nadal funkcjonuje orzeczenie, dotyczące ograniczenia mu władzy rodzicielskiej poprzez nadzór kuratora a jednocześnie w sposób samoistny zakres wykonywania przez niego władzy rodzicielskiej został mu ograniczony poprzez niemożność sprawowania bezpośredniej pieczy nad dziećmi i określenia zakresu praw i obowiązków przysługujących mu w zakresie jej wykonywania (np. prawo do współdecydowania o wyborze szkoły, itp.).
Końcowa konkluzja- taka jak kilka postów wcześniej. Jeśli przeminęły powody, dla których władza rodzicielska została Ci ograniczona, należy wystąpić z wnioskiem o jej przywrócenie. We wniosku sensownym wydaje się uwzględnienie punktu, dotyczącego przeprowadzenia dowodu z akt sprawy o rozwód.

Pozdrawiam.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
kesey
VIP
VIP
 
Posty: 1702
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:51
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 51 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Postautor: Madamike » 24 wrz 2008, 14:05

Kesey mi już ręce opadają..mam w planie wyprowadzkę,może to też częściowo załatwi moje problemy..dziękuję za wszystkie odpowiedzi..pozdr.
Madamike
 
Posty: 17
Rejestracja: 12 lis 2007, 16:56
Lokalizacja: stolica
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

PoprzedniaNastępna

Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron