POMÓ?CIE, PROSZ?......

Zadaj pytanie kuratorowi dla dorosłych.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

POMÓ¯CIE, PROSZÊ......

Postautor: spiderrrr » 17 sty 2006, 0:34

Witam wszystkich serdecznie! Bardzo WAS proszę spójrzcie na to obiektywnie piszę szczerze, naprawdę szczerze...tylko pomóżcie!

Słuchajcie opiszę wam wszystko i wcale nie będę ściemniała, bo to po prostu mnie przeraża.....pomóżcie....
W młodości troszkę przegiełam....dostałam wyrok 2 lata w zawieszeniu na 5 lat. Oczywiście dostałam także kuratora, jakby oczywiste. W wyroku sądu powiedziane było, że zasądza się ode mnie kwoty na rzecz innych osób 5000, innej 2600 i jeszcze jednej 2000 (wyrok zapadł w 2000 roku).
Napisane było dokładnie, cytuję:
„zasądza się od .......na rzecz:
- XXX XXX kwotę 5000 z ustawowymi odsetkami od dnia.... do dnia zapłaty w pozostałym zakresie powództwo cywilne .......pozostawia bez rozpoznania.
Teraz piszę, co było dalej. Trzykrotnie się przeprowadzałam i w końcu zamieszkałam w małej wsi i przydzielono mi kuratora społecznego. Na początku, tzn do póki nie zamieszkałam w tej małej wsi nie płaciłam systematycznie „wierzycielom”, bo nie miałam z czego, ale od grudnia 2003 roku postanowiłam spłacac swoje zadłużenie. Na początku co miesiąc wysyłałam każdemu pewną kwotę, ale po jakimś czasie okazało się, że jedna z tych osób zmieniła rachunek bankowy. Wysłałam do tej osoby listem poleconym (mam kopię z dowodem wysyłki), prośbę o podanie nowego konta bankowego – nigdy go nie otrzymałam – a więc nie miałam komu wpłacac pieniędzy....
Po jakimś czasie od kolejnej osoby dostałam zwrot pieniędzy z adnotacją, że się wyprowadziła.... Moim kuratorem społecznym był tutejszy policjant i obiecał mi, że postara się dowiedziec jaki jest obecny adres zamieszkania tej osoby, żebym mogła nadal wysyłac pieniądze, ale się nie dowiedział, nie wiem czy próbował. Tym samym została tylko jedna osoba, której systematycznie wpłacałam pieniądze i tak jest do tej pory.
Kurator społeczny wspominał mi kiedyś, że jest tylko swego rodzaju zastępstwem kuratora zawodowego, powiem więcej dwukrotnie otrzymałam informację od mojego kuratora społecznego, że w gminie danego dnia będzie kurator zawodowy i mam się do niego zgłosic, no i chciałam, ale kuratora nigdy nie było, bo następowały jakieś zmiany itp.
19 Grudnia ub. roku mój kurator społeczny zdjął ze mnie kuratele (upłynął termin kurateli), nie spłaciłam jeszcze całości wierzytelności.
Pani kurator zawodowa rzekła na to tymi słowy: ” nie spłaciła całości, a ty jej zdejmujesz kuratele...”. A teraz trochę o mnie. Jestem po rozwodzie, mam córkę z poprzedniego małżeństwa na którą dostaję 300PLN alimentów, mam również syna 2-letniego z moim narzeczonym – zamierzamy się pobrac za 3 miesiące, nie mam żadnych innych dochodów tylko rodzinne w wysokości 40PLN.
Dzisiaj dostałam pismo z sądu o następującej treści:
„Dnia .....o godz...... (za tydzień licząc od dzisiaj) odbędzie się posiedzenie w przedmiocie zarządzenia kary pozbawienia wolności w spr. ....”
Błagam pomóżcie, nie wiem co mam zrobic....
Dzwoniłam do mojego kuratora społecznego, ale on po prostu zrobił duże oczy i nie rozumie tej decyzji, nic z tego nie rozumie.....
Podał mi imię i nazwisko Pani kurator zawodowej, jutro będę do niej dzwoniła żeby dowiedziec się więcej, ale podobno trudno ją zastac, a tak w ogóle to zupełnie tej osoby nie znam nigdy nie widziałam jej na oczy.......
Proszę pomóżcie mi.....w końcu też jesteście ludźmi, a błędy za gówniarza zawsze można popełnic....
spiderrrr
 
Posty: 3
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:22
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: jurek » 17 sty 2006, 1:41

Odpowiem tak droga autorko tego postu i wiesz mi odpowiem Ci szczerze naprawdę szczerze rada jest taka:

Radzę Ci (myślę że nie tylko ja ale też i inni uczestnicy tego forum) iść na posiedzenie sądu w wyznaczonym terminie i przedstawić swoje racje bo takie masz prawo jako strona postępowania.

Sądowy kurator zawodowy podjął określone decyzje w Twojej sprawie i nie nam dokonywać tutaj analizy jego stanowiska.
Multi multa sciunt, nemo omnia
Awatar użytkownika
jurek
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 555
Rejestracja: 29 cze 2005, 1:14
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: spiderrrr » 17 sty 2006, 2:14

jurek pisze:Odpowiem tak droga autorko tego postu i wiesz mi odpowiem Ci szczerze naprawdę szczerze rada jest taka:

Radzę Ci (myślę że nie tylko ja ale też i inni uczestnicy tego forum) iść na posiedzenie sądu w wyznaczonym terminie i przedstawić swoje racje bo takie masz prawo jako strona postępowania.

Sądowy kurator zawodowy podjął określone decyzje w Twojej sprawie i nie nam dokonywać tutaj analizy jego stanowiska.


Boże, co tej Pani kurator nie pasuje, przecież ja jej nawet na oczy nie widziałam, społeczny wydaje pozytywną opinię, a zawodowy chce mnie pogrążyc?!

Na posiedzenie oczywiście pójdę, mam pełną dokumentację mojej dobrej woli w spłacaniu wierzycieli, naprawdę chcę byc w porządku, a tu takie kwiatki - będę się broniła ze wszystkich sił!!!!
I jeszcze jedno małe pytanko:
czy jeżeli coś pójdzie źle, sąd zasądzi odbycie kary, czy mam na tą rozprawę iśc ze szczoteczką do zębów, czy może będę miała dopiero wyznaczony termin stawienia się za kratki...
I zasadnicze pytanie, jeżeli będzie źle zamierzam się odwołac do wyższej instancji (chyba jest taka możliwośc?), ale czy do tego czasu będę mogła byc z rodziną, czy po prostu mnie zamkną?!
spiderrrr
 
Posty: 3
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:22
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: michal » 17 sty 2006, 9:13

Wątpię, aby w takiej sytuacji jak wyżej opisana Sędzia zdecydował o zarządzeniu wykonania kary biorąc pod uwagę fakt, iż niewywiązywanie się z obowiązku zapłaty zasądzonych kwot na rzecz pokrzywdzonych, wynikało nie ze złej woli, ale innych okoliczności.
Niewątpliwie należy stawić się na posiedzenie, bo leży to we własnym interesie.
Nie słyszałem w ciągu 10 lat pracy, aby Sąd po posiedzeniu wykonawczym w takiej sprawie od razu z sali nakazał wywiezienie danej osoby do zakładu karnego. Od dnia posiedzenia do osadzenia upływa co najmniej 3 tygodnie.
Odwołać się od postanowienia Sądu I instancji można zawsze. Poza tym można nawet w wypadku uprawomocnienia się postanowienia starać się o odroczenie kary (w tym wypadku byłaby to opieka nad dzieckiem), a ewentualnie potem o ponowne zawieszenie wykonania kary.
- Buenos dias, senor Siarra!
michal
 
Posty: 81
Rejestracja: 26 sie 2005, 15:10
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Postautor: spiderrrr » 23 sty 2006, 21:44

Słuchajcie już po wszystkim.....
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na mój post i starali mi się pomóc.
Już piszę jak wszystko się zakończyło.
Jak się okazało, to była tylko zwykła formalnośc - tutaj w zachodniopomorskim to bardzo częste pismo w takiej sytuacji jak moja.
Po przyjeździe do sądu zorientowałam się, że to pismo to nie wezwanie, a tylko zawiadomienie, ale nie ważne i tak bym pojechała. Zaraz potem zauważyłam, że w piśmie nie mam podanej sali rozpraw - w sekretariacie podano mi, gdzie odbędzie się posiedzenie.
I dalej, mój narzeczony spotkał na korytarzu pod salą, w której miało się odbyc posiedzenie Panią Sędzine, która na pytanie o moją sprawę odpowiedziała, że decyzja już zapadła o nie zasądzaniu kary pozbawienia wolności, ale jak chce to mogę uczestniczyc w posiedzeniu - było to posiedzenie jednoosobowe i "po cywilnemu".
Biorąc pod uwagę mrozy jakie miały miejsce tej nocy - przez całą noc, co trzy godziny odpalaliśmy samochód, żeby rano nie było niespodzianki i barku możliwości dotarcia do sądu (jakieś 50km) - to była straszna noc, ale wszystko dobrze się skończyło.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim.
Moderator może zamknąc ten temat, chyba już nic złego się nie wydarzy. Pozdrawiam!!!
spiderrrr
 
Posty: 3
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:22
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: BartK » 24 sty 2006, 12:50

spiderrrr pisze:Jak się okazało, to była tylko zwykła formalnośc - tutaj w zachodniopomorskim to bardzo częste pismo w takiej sytuacji jak moja.


Bardzo ciekawe, nie wiedziałem o tym :roll:
Awatar użytkownika
BartK
VIP
VIP
 
Posty: 1232
Rejestracja: 25 kwie 2005, 23:07
Lokalizacja: Szczecin-Centrum
Podziękował : 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron