Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch
jarosj pisze:Bobi, telefon i jeszcze raz telefon. Z nami tu przez net nic nie rozwiążesz. Tak już jest, że kurator może wezwać skazanego. A ten musi się zgłosić. Tak już jest. Inna kwestia, że ten "zły kurator" to chyba chciał iść ci na rękę. Coś tam z tobą ustalał, coś tak nie od razu wyciągał od ciebie konsekwencje. A niestety te za nie zgłoszenie się do kuratora, szczególnie takie, o którym wiesz, mogą być.
I tak na marginesie. Przede wszystkim to my wykonujemy wyroki sądu. Są terminy - dla nas i dla skazanych, są obowiązki - dla nas i dla skazanych. Później, czasami, kiedy jest potrzeba, to pomagamy. Nie wiń nas jednak za to, bo nie my ten system wymyśliliśmy.
I nie marnuj tu z nami czasu. Tam jest realny kurator, a my ci nie doradzimy, żebyś się nie zgłaszał, nie damy "cudownego sposobu" na załatwienie kuratora. Dogaduj się tam.
anca pisze:Skoro miałeś urlop miedzy 24 grudnia a 4 stycznia...trzeba było sie zgłosić do zespołu...mimo,że termin wezwania był inny. Dlaczego tego nie zrobiłeś?
lucinda pisze:Bobi, tak jak mało dorosły jest Twój nick (wybacz, ale nie mogłam się powstrzymać Bobi), tak samo mało dorośle podchodzisz do sprawy.
Jeśli zostałeś skazany i nałożono na Ciebie dozór kuratora, to masz szereg różnych obowiązków z tym związanych. I albo o nich zapomniałeś, albo pani kurator nawet nie miała możliwości Cię o nich pouczyć, bo z tego co widac po Twoim opisie, usilnie próbuje ona skutecznie nawiązać z Tobą osobisty kontakt.
A jesli dozór został objęty, widziałeś się osobiście z panią kurator, to rozumiem, że w związku z Twoim wyjazdem musialy zostać poczynione jakies ustalenia - złożyleś pisemne oświadczenie osoby wyjeżdżającej za granicę i zobowiązałes się do systematycznego kontaktowania się z kuratorem korespondencyjnie, mailowo, czy telefonicznie??? I że wywiązujesz się z tych zobowiązań??
Bo tu wyraźnie widać jakieś zakłócenia komunikacyjne Bobi...
bobi36 pisze:Przedewszystkim kopie mojego meldunku,umowe o prace na terenie holandi przedstawiłem Pani Prokurator kiedy nałożyła na mnie wyrok,wiec nadal nie rozumiem faktu przydzielenia mi Kuratora 1300 kilometrow od mojego stałego miejsca zamieszkania
Komunikacja została zakłócona faktycznie ,kiedy Pani Kurator po trzech minutach rozmowy telefonicznej stwierdzila ze moim obowiazkiem jest osobiste stawienie sie bo w innym wypadku wystapi o sciganie mnie po czym uswiadomiła mnie ze nie ma czasu ze mna rozmawiac i odłozyła słuchawkę. Kiedy wysłałem pismo do Pani Kurator,nawet nie raczyła mi odpowiedziec na nie,tylko po dwoch miesiacach dostałem kolejne wezwanie z tygodniowym wyprzedzeniem. No coz widocznie obowiazki nie kazdego dotyczą art 173 par1 czy tez art.174 punkt 1 ,nie mowiąc juz o tak błachej sprawie jak odpowiedz na pismo z zachowaniem terminu 14 dni
bobi36 pisze: Przedewszystkim kopie mojego meldunku,umowe o prace na terenie holandi przedstawiłem Pani Prokurator kiedy nałożyła na mnie wyrok,wiec nadal nie rozumiem faktu przydzielenia mi Kuratora 1300 kilometrow od mojego stałego miejsca zamieszkania
konrad01 pisze:Naprawdę radzę skontaktowac sie osobiście z kuratorem. Wydaje mi się że przy odrobinie dobrej woli z obu strom. Musisz wykonać pewne obowiążki, zostać pouczony, podpiać stosowne oświadczenie. potem z pewnością dojdziecie z kuratorem do konsensusu
Maribor7 pisze:Proszę zwrócić uwagę na to o czym ta dyskusja . Człowiek użala się nad swoim ciężkim losem , upartym i jego zdaniem niekompetentnym kuratorem a o realizacji nałożonego obowiązku alimentacyjnego ani słowa . Daję głowę
, że p. Bobi orzeczonych alimentów nie płaci . Inaczej kurator sporządzałby stosowne z.u. i nie wzywałby dozorowanego do osobistego stawienia się w ZKSS.Na wysnucie wniosku j.w upoważniają mnie osobiście zebrane doświadczenia .
Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości