Obowiązki kuratora zawodowego

Zadaj pytanie kuratorowi dla dorosłych.

Moderatorzy: Ultima, BBG, Sasquatch

ObowiĄzki kuratora zawodowego

Postautor: wiolcia0410 » 11 lut 2010, 11:04

Witam, mam pytanie co do zakresu obowiązków zawodowego kuratora sądowego. Sprawa jest następująca, mój ojciec ma wyrok w zawieszeniu, za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną. Miał również obowiązek leczenia odwykowego, ponieważ jest alkoholikiem. Pani kurator zajmująca się jego sprawą przez dwa lata nadzoru stawiła się raz w naszym domu, a później ustaliła ze skazanym terminy kiedy ma się do niej stawiać na wizytę i żadnych dodatkowych działań nie podjęła. Dodam, że tata mimo leczenia nadal nadużywał alkoholu i były w domu interwencje policji gdyż nadal czynił to za co jest skazany przez sąd, zakończone jego pobytem w izbie wytrzeźwień. Pani kurator przez dwa lata ani razu z nami, czyli rodziną skazanego, się nie skontaktowała aby zapytać jak skazany się zachowuje. Dlatego chciałabym, się dowiedzieć czy działania Pani kurator są prawidłowe i czy wypełnia swoje obowiązki jak powinna. Z góry dziękuję za odpowiedź.
wiolcia0410
wiolcia0410
 
Posty: 3
Rejestracja: 11 lut 2010, 10:41
Lokalizacja: białystok
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Aurelius » 11 lut 2010, 15:28

Witaj Wiolcia!

Przede wszystkim nie oczekuj, że uzyskasz tutaj konkretną i wiążącą odpowiedź, albowiem to wymagałoby wnikliwego obiektywnego poznania okoliczności, które podajesz. W takiej formie, jak to przedstawiłaś, jest to tylko Twój ogląd sytuacji. A jak zapewne wiesz, kij ma zawsze dwa końce.

Jednakże już tak ogólnie, nie zagłębiając się i nie odnosząc się bezpośrednio do tego co napisałaś, to musisz wiedzieć, że przepisy tylko generalnie mówią, że dozór sprawuje się miejscu zamieszkania lub pobytu dozorowanego i można to równiez interpretować w ten sposób, że miejscem zamieszkania jest konkretne miasto, dzielnica - choć taka interpretacja jest naprawdę dużym uproszczeniem. Tak naprawdę, to kwestię kontaktów z dozorowanym, jak i ich częstotliwość reguluje w dużej mierze praktyka i doświadczenie zawodowe kuratora. Do spotkań z dozorowanym zatem może dochodzić w mieszkaniu - i to jest najczęściej stosowana forma kontaktu - ale także na ulicy, w pracy, w siedzibie kuratora. Generalnie wszędzie tam, gdzie taki kontakt odniesie zamierzony przez kuratora skutek, np. wychowawczy. Tutaj częstotliwość takich kontaktów, zależna jest od skomplikowania sytuacji osobistej dozorowanego, ciężaru sprawy, zarysowanego planu pracy itd. Niewątpliwie sprawy związane ze skazanymi z art. 207 kk nie należą do łatwych spraw i wymagają z reguły dużego nakładu pracy ze strony kuratora. Kurator także zbierając informacje nt. dozorowanego nie powinien ograniczać się tylko niego, lecz także weryfikować je w innych źródłach, jak właśnie rodzina, ale także całkowicie innych obiektywnych, tzw. bezinteresownych wobec dozorowanego.
Dlatego w tym przypadku proponuje, abyś skontaktowała się z kuratorem zawodowym, który być może sprawuje osobiście dozór lub nadzoruje sprawowanie dozoru przez kuratora społecznego i podzieliła się z nim swoimi spostrzeżeniami. W taki sposób uzyskasz pełen zakres informacji, które przede wszystkim mogą się przyczynić do rozwiązania problemu, który tutaj stawiasz i to na gruncie praktycznych.

Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2010, 15:31 przez Aurelius, łącznie zmieniany 2 razy
Nasze życie publiczne i społeczne będzie przecież takie jakim go uczynimy. Nikt nie zrobi tego za nas, ale i nikt nie powinien tego robić bez nas. (...) Tylko oportuniści i ludzie leniwi sądzą, że jest inaczej, wizjonerzy i liderzy z prawdziwego zdarzenia stawiają sobie zadania i z uporem godnym słusznej sprawy dążą do ich zrealizowania.
prof. Zbigniew Lasocik

______________
Obrazek
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2818
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: Orange » 11 lut 2010, 15:30

Pani Wiolu czy ten nadzór/dozór jeszcze trwa, czy został zakończowny ze względu na koniec okresu próby (wtedy byłby dozór), ew. ze względu na ustanie obowiązku poddania sie leczeniu odwykowemu (tu nadzór kuratora rodzinnego)?
Pytam, ponieważ moim zdaniem ma to znaczenie - można jeszcze "coś" zrobić, natomiast, jeśli Pani ojciec nie pozostaje już pod dozorem/nadzorem kuratora, to (proszę mnie źle nie zrozumieć) czemu teraz pyta Pani o obowiązki kuratora?
Awatar użytkownika
Orange
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1201
Rejestracja: 26 paź 2009, 22:52
Podziękował : 62 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Postautor: Aurelius » 11 lut 2010, 16:43

Otóż właśnie, jak słusznie zauważyła Orange - podstawowe pytanie do Ciebie, czy dozór trwa, czy już jest po okresie próby?

2 lata również, jak spostrzegła Orange może wskazywać i nie wyklucza, że chodzi o nadzór kuratora w tzw. sprawie Alk, czyli wobec osoby zobowiązanej do podjęcia leczenia odwykowego.
Nasze życie publiczne i społeczne będzie przecież takie jakim go uczynimy. Nikt nie zrobi tego za nas, ale i nikt nie powinien tego robić bez nas. (...) Tylko oportuniści i ludzie leniwi sądzą, że jest inaczej, wizjonerzy i liderzy z prawdziwego zdarzenia stawiają sobie zadania i z uporem godnym słusznej sprawy dążą do ich zrealizowania.
prof. Zbigniew Lasocik

______________
Obrazek
Awatar użytkownika
Aurelius
VIP
VIP
 
Posty: 2818
Rejestracja: 17 sty 2006, 0:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 231 razy
Otrzymał podziękowań: 277 razy

Postautor: wiolcia0410 » 11 lut 2010, 21:36

dozór kuratora trwa, gdyż wyrok był zawieszony na 2lata i okres proby kończy sie wkrótce, jednak dopiero terz o to pytam, gdyż ojciec zaczął coraz gorzej się zachowywać a na dodatek tydzień temu próbował popełnić samobójstwo i nie wyobrażam sobie teraz jego powrotu do domu po pobycie w szpitalu. Kurator z nami się nie kontaktowała, dziś ja do niej zadzwoniłam i łaskawie ma jutro się zjawić ale oczywiście wykrzyczała do mnie że jak to ja bym dąrzyła do odwieszenia wyroku bo to nie rozwiązanie, jednak przez dwa lata nie podjęła żadnych działań aby go "wychować". Przymusowe leczenie odwykowe tata zakończył po roku podobno już nie pije, jednak w rzeczywistości rzadko jest trzeźwy. Dlatego chciałam się dowiedzieć, czy takie postępowanie kurator która pracuje tylko do godziny 13, i w takich godzinach odwiedza swoich podopiecznych to oczywiste jest ze do tej godziny ojciec nie pije bo wie ze moze wpasc a jak idzie do niej to tym bardziej nie idzie pod wpływem alkoholu. Wiem że ta sprawa jest złożona i rownież każda jest inna to trudno tak jednoznacznie określić, jednak my zostałyśmy z mamą bez żadnej pomocy, a jednak kurator chyba powinna poznać dwie strony prawdy a nie tylko ojca, który twierdzi ze to my mu robimy krzywdę, a niestety wyroku za niewinność nie otrzymał. Dodam również że pani kurator nie kontaktowała się nawet z nasza dzielnicowa w sprawie ojca przez caly okres proby. A nasze prawo jest tak skonstruowane ze mimo ze mamy odnotowane interwencje policji, to dopoki sad nie skieruje do komendy wniosku o wglad do takich akt, to policja sadu nie powiadamia o takich ekscesach skazanego. A cała sprawa i nadzór kuratora jest z powodu wyroku za znecanie sie nad rodzina a nie o leczenie odwykowe bo w tej sprawie był oddzielny wyrok. Dziekiuje za odpowiedzi i pozdrawiam.
wiolcia0410
wiolcia0410
 
Posty: 3
Rejestracja: 11 lut 2010, 10:41
Lokalizacja: białystok
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: Orange » 11 lut 2010, 22:16

Dziękuję Pani Wiolu za odpowiedź. Co proponuję w Pani sytuacji?Jeśli kurator jutro przyjdzie do Was na rozmowę, proszę opowiedzieć o zachowaniach ojca, o interwencjach Policji, nadużywaniu alkoholu, itd. Może pani dopytać jakie działania Pani kurator zamierza wszcząć w tej sprawie - konkretnie, a nie "lanie wody" - kurator może skierować wniosek o leczenie odwykowe, może złożyć zawiadomienie o powzięciu podejrzenia popełnienia przestępstwa znęcania się nad rodziną, może skompletować wszystkie dowody w sprawie przez siebie prowadzonej (interwencje policji, opinia dzielnicowego, pobyty na izbie wytrzeźwień, opinia środowska sąsiedzkiego o skazanym) i na tej podstawie wnioskować o zarządzenie warunkowo zawieszonej kary pozbawienia wolności. Ponieważ, jak Pani pisze, okres próby dobiega końca (nie pisze Pani dokładnie kiedy) nie wiem czy kurator zdążyłby wnioskować o nałożenie obowiązku/obowiązków z art. 72 k.k. Jeśli na mocy tego artykułu ojciec ma nałożony obowiązek leczenia odwykowego, to moim zdaniem przez cały okres próby ma leczyc sie odwykowo. W chorobie alkoholowej nie ma czegoś takiego, że wystarczy się cyt. "rok leczyć".
Jesli chodzi o obowiązki kuratora, są one zawarte w ustawie o kuratorach sądowych, stosownych Rozporządzeniach Ministra Sprawiedliwości, jednak Pani Wiolu nie ma tam jednoznaczych zaleceń dot. pracy z różnymi "grupami" podopiecznych (np. jakie obowiązki ma kurator wobec osób, które nadużywają alkoholu, jakie wobec osób znęcających się nad rodziną, jakie wobec młodocianych przestępców, itp.). Pragnę zauważyć, że kurator ma nienormowany czas pracy, swoich podopiecznych może odwiedzać od godz. 7-22 w każdy dzień tygodnia (soboty, niedziele, święta, itp.).
Jeszcze jedna sugestia - jeśli rozmowa z kuratorem będzie mało efektywna, proszę pamiętać , że kurator ma swoich przełożonych, których również może Pani prosić o pomoc w Waszej sprawie - najlepiej pisemnie.
Proponowałabym też, aby Pani i matka same złożyły do Prokuratury zawiadomienie o znęcaniu się ojca/męża nad rodziną.
Na zakończenie dodam, że z przykrością czytałam Pani listy - jednak okazuje się stara prawda, że w życiu spotykamy Nauczycieli i nauczycieli, Lekarzy i lekarzy, Księży i księży i niestety Kuratorów i kuratorów. Mam jednak nadzieję, że uzyska Pani i matka stosowną i profesjonalną pomoc. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Orange
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 1201
Rejestracja: 26 paź 2009, 22:52
Podziękował : 62 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Postautor: wiolcia0410 » 12 lut 2010, 7:59

Bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
wiolcia0410
wiolcia0410
 
Posty: 3
Rejestracja: 11 lut 2010, 10:41
Lokalizacja: białystok
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: lilith1505 » 08 lut 2013, 13:16

Dobrze rozumiem bezradność,niemoc i przede wszystkim-gdzie te prawo!! Sama jestem ofiarą przemocy tylko ja z dwójką dzieci muszę to wszystko znosić. Już myślałam,że to ja tylko mam takiego pecha ,ze kurator męża w taki sam sposób potraktował mnie, a właściwie to właśnie po 3 latach (wyrok o ograniczenie władzy rodzicielskiej z nadzorem kuratora i podjęcie terapii,leczenia-przemoc psychiczna i fizyczna nade mną i dziećmi)-nagle kurator mnie poszukuje,bo muszą swoje teczki posprzątać. Więc wywiad,sprawa i następna wyznaczona była na 6.12.2012 i wezwanie dla męża na jakieś badania gdzie mieli orzec czy jest to osoba uzależniona czy nie itp.-na żadnej z rozpraw nie pokazał się ani na badaniach.W styczniu poszłam sama do sądu żeby dowiedzieć się jak ta sprawa w ogóle się ma a tam to szkoda gadać nikt nic nie wie ,a kurator to pewnie był wyznaczony dorażnie na wywiad przed rozprawą-tak pani w sekretariacie mnie informuje.Pytam więc o wynik rozprawy z 6.12. a ona na to że to co wyżej napisałam(z przed 3lat wyrok)słowo w słowo to skoro po 3latach nadal mąż nic się nie zmienił młało żadnej terapii(w jego wypadku narkotyki) nigdy nie próbował nawet podjąć to wogóle nic nie rozumiem i nikogo to nie interesuje a pan kurator stwierdził że generalnie to do mnie nic nie ma bo jest kuratorem męża więc nie bardzo mi ma jak pomóc!MOPR wie,szkoła wie bo dzieci mają problemy emocjonalne itp,psycholog w poradni wie WSZÊDZIE I WSZYSCY wiedzą bo wszędzie łaziłam a i tak na 17m z dwójką dzieci córcia 10l.,synek 7l. mieszkamy z ...................brak słów--Przepraszam to już chyba beżradność ja już nie mam siły na to
lilith1505
 
Posty: 1
Rejestracja: 08 lut 2013, 12:42
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

Postautor: kgb14 » 08 lut 2013, 17:44

lilith1505 pani sprawa jest inna, z tego co zrozumiałem jest prowadzony nadzór w wydziale rodzinnym a nie dozór w wydziale karnym a to dwie różne sprawy.
,,Oponiarz''

,,One To-Day is Worth
Two To-Morrows''
Obrazek
Awatar użytkownika
kgb14
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2582
Rejestracja: 30 paź 2007, 23:23
Lokalizacja: Opole
Podziękował : 119 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Postautor: tulipanna555 » 08 lut 2013, 18:52

A ja bym jeszcze zapytała Panią Wiolę, czy na pewno tata ma orzeczony dozór kuratora, czy nie jest to sam wyrok w zawieszeniu z obowiązkiem powstrzymywania się od nadużywania alkoholu? Bo wówczas zakładana jest teczka O i wtedy kurator co 6 miesięcy robi wywiady i kontroluje przebieg okresu próby.. zatem przez 2 lata Pani mogła nie trafić na kuratora w czasie wywiadu, wystarczy, że nie było Pani w domu. U mnie za znęcanie zdarzają się teczki O, chociaż uważam, że to dziwne ze strony sądu... ale cóż... życie
Nie ma bardziej stronniczego świadka i okrutniejszego oskarżyciela niż sumienie dręczące każdego z nas - Polipiusz
tulipanna555
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 337
Rejestracja: 23 lip 2011, 8:45
Podziękował : 4 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Postautor: jarosj » 08 lut 2013, 19:01

Wiola, Lilith - spokojnie. Niestety, nie oczekujcie tutaj odpowiedzi typu - tak kurator zawodowy w waszej sprawie postąpił nie prawidłowo. Bo spraw nie znamy, nie poznamy i nie możemy oceniać innych kuratorów zawodowych publicznie. Bo to, że tu jest forum, nie oznacza, że jesteśmy anonimowi.
Co nie znaczy, że nic dla was tu nie mamy.
Wiola - Orange napisała, a ja dodam. Weź kartkę papieru. Znasz nazwisko tego kuratora. Opisz całą sytuację. Wszystko, co pamiętasz, co wydaje ci się ważne. Napisz to w kopii - kalka, ksero. Albo podczas wizyty kuratora, albo w poniedziałek, w sekretariacie Zespołu, gdzie pracuje ten kurator, złóż to pismo. Najlepiej, żeby pod tym pismem podpisali się pozostali domownicy, a pismo było napisane od was wszystkich. Na koniec - jeżeli wiesz, że to jest faktycznie kara w zawieszeniu, i uważacie, że okoliczności wskazują, że sąd powinien zarządzić jej wykonanie, a skazanego skierować do więzienia, to to napiszcie. Jasno i wyraźnie.
Powiem ci to jako zwykły kurator. Często słyszę różne informacje, a później się okazuje, że nie jest tak źle, że kurator nie potrzebnie wnosił do sądu wniosek. Jeżeli coś jest na papierze, to jest to jasny sygnał dla kuratora i jasna wasza decyzja.
Lilith - wybacz, ale to jest jakiś bełkot. Może podyktowany słusznymi emocjami, ale bełkot. Wyrok o organicznie władzy i przemoc? Co to jest za wyrok? Po co kurator ma sprzątać teczki i co to znaczy? Nie ma takiej potrzeby, a poza tym, jakie teczki, jak był doraźnie do sprawy? I tak dalej. W sumie to mam jedną radę - jeżeli masz pretensje do kuratora to ustal sobie dlaczego. Później już pójdzie łatwiej. Bo jak się wie, czego się chce, to przynajmniej wiadomo czego później żądać. Nie wszystko się da otrzymać, bo nie na wszystko kurator może sobie pozwolić, choć czasem chciałby, ale pytać się można. Jak się wie o co. Na zakończenie, może cię pocieszę - nie jestem ofiarą przemocy domowej, ale w tym tygodniu (i w ogóle w ostatnim okresie) doświadczyłem przemocy zawodowej. Też mam poczucie bezsilności. Trzymaj się, dasz radę.
Awatar użytkownika
jarosj
k.zawodowy
k.zawodowy
 
Posty: 2537
Rejestracja: 02 gru 2005, 21:05
Podziękował : 81 razy
Otrzymał podziękowań: 39 razy

cialis com free offer canada

Postautor: Invefrege » 08 cze 2024, 11:51

<a href=https://cialis.lat/discover-the-best-prices-for-cialis>36 hour cialis online</a> Numbers adjacent to outlined areas indicate the percentage of Bcl 6 hi CXCR5 T FH cells, which were summarized in d
Invefrege
 
Posty: 53
Rejestracja: 23 maja 2024, 12:36
Lokalizacja: Burma
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz

kamagra tadalafil 20mg

Postautor: feeftbels » 18 cze 2024, 14:07

<a href=https://cialis.lat/discover-the-best-prices-for-cialis>viagra and cialis online</a> Likewise, it is not advisable to exceed the recommended daily doses of 4 g in adults or 60 mg kg in children
feeftbels
 
Posty: 53
Rejestracja: 23 maja 2024, 3:07
Lokalizacja: Singapore
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 0 raz


Wróć do Zadaj pytanie kuratorowi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron