---------- 13:37 10.01.2010 ----------
Mam pytanie.
Prowadzę 2 dozory wobec podopiecznego. Od 2-3 miesięcy otrzymuję sygnały od jego najbliższej rodziny, że zachowuje się on cyt. "dziwnie" i ich zdaniem jest chyba zaburzony psychicznie - krzyczy na nich bez powodu, kopie w meble, drzwi, trudno się z nim rozmawia - gubi wątek wypowiedzi, śmieje się a zachwilę jest wulgarny i wrzeszczy na nich.
Robiłam wywiady kontrolne, rozmawiałam z podopiecznym (sprawę prowadził kurator społeczny) - w rozmowie również tracił wątki, opowiadał jakieś bajkowe historie związane z wyjazdem za granicę (może po prostu kłamał), również podczas rozmowy to śmiał się (nie było żadnych powodów), to zamilkł (choć coś mówił). Proponowałam mu kontakt z lekarzem psychiatrą kilkakrotnie, ale nie wyraził zgody. Informowałam ojca, że w sytuacjach zagrożenia, kiedy tłucze lub kopie w przedmioty, jest agresywny mogą dzwonić po pogotowie i policję, mówiłam co dalej...
Dziś otrzymałam informację, że ojciec próbował namówić go na rozmowę, a on tak się wściekł, że obrzucił kamieniami dom, samochód (są uszkodzenia), po czym uciekł. Ojciec wezwał policję, ale odmówił złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez syna. Nie chce również napisać do SR o sytuacji syna.
Pytanie 1 - czy mam go wyręczać? czy raczej rozmawiać i motywować, by zrobił to wspólnie ze swym drugim dorosłym synem?
Pytanie 2 - czy gdybym miała pisać ja do SR to "Wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie skierowania na badania psychiatryczne", czy "wniosek o przymusowe leczenie psychiatryczne" ale tu nie mam koniecznego zaświadczenia lekarskiego. Co robić? Pozdrawiam
---------- 04:49 12.01.2010 ----------
Proszę podpowiedzcie coś...